WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Serwis i gwarancja Relacje z wizyt w ASO i innych serwisach. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
26-05-07, 13:35 | #1 |
Turysta
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: Gdańsk
Ford Focus II
HB 5D
1.6 Duratec Ti-VCT 115KM manual
2005
Postów: 854
|
Jaja w Eurocarze.
Hej,
Story z wczoraj. Padlo lozysko w skrzyni biegów - wczoraj pojechalem po auto. Naprawili, odebralem, wyjezdzam... Co jest grane, mysle - z klimy leci cieple powietrze... Powrót, mówie co jest, wychodzi mechanik od klimy... Rozerwany przewód klimatyzacji, na dlugosci (na oko) jednego cm. co najmniej. K*. Oddaje samochód sprawny, odbieram z rozerwanym przewodem. Prosze, sprawcie bym uwierzyl w zbieg okolicznosci? Nie mam absolutnie zadnej watpliwosci, ze wczesniej klima dzialala bez zarzutu. Sami wiecie - jezdzac nonstop, zawsze, z klima, od razu sie czuje gdy wylaczona. I temperatura, i wilgotnosc, zaparowane szyby... To nie wszystko. Otwarta maska, gadka z jednym z ludków z serwisu, patrze... w dokladanej nie tak dawno macie wygluszajacej dziury. Dwie wyrazne dziury. K* #2. Dolewalem plynu do spryskiwaczy kilka dni temu. Jestem wzrokowcem, zmiany w otoczeniu wychwytuje natychmiast. Nie wierze, bym tych dziur mial nie dostrzec wtedy. Sytuacja z przewodem klimy kompletnie wole widzenia w tym przypadku jednak rozbija... Ja wiem, rozne rzeczy sie dzieja, taki ten zasrany swiat. Ale czasem to po prostu naprawde brakuje dobrej woli by uwierzyc ze takie rzeczy dzieja sie przez przypadek. A, jak ktos wczesniejszych watkow nie czytal: za dwa tygodnie koniec gwarancji na auto. Szy.
__________________
|
Kontakt - |