[MK1] 1.6B Brak biegów 1, 3, 5

[kobrys]

Hej koledzy,

szukałem po archiwum, ale nie znalazłem...

Mam FFI, 1.6B, 2003 rok i 130k km przebiegu (dwa tygodnie temu wymienione wszystkie filtry + pełny rozrząd).

Samochodem jeździłem ostatni raz w poniedziałek i wszystko było znakomicie. Dziś kiedy wsiadłem i przejechałem może ze 2 km podczas ruszania ze światlem miałem problem z wrzuceniem jednynki.

Problem nie polegał na trudnym lub opornym jej wrzuceniu, a tym, że jej nie było - tzn. drążek był w stanie poruszyć się dużo dalej do przodu niżeli wskakuje bieg. Po kolejnych światłach zniknęła mi 3, a po jakimś niedługim czasie zniknęła 5.

Kiedy wracałem z pracy raz cudem wskoczyła trójka, a 1 i 5 nadal brak.

Objaw jest taki że drążek nie jest niczym kierowany - powyżej granicy biegu jałowego można nim ruszać jak joystickiem od komputera dookoła.

Dodam, że dolna cześć skrzyni tzn biegi: 2, 4, R działają poprawnie. Skrzynia do tej pory działała jak zegarek - idealnie ustawiona, bez luzów i oporów - jestem w rozpaczy.

Co to może być - czy cała skrzynia, czy linki, czy coś zupełnie innego. Jestem świadomy, że samochód muszę oddać do mechanika i będzie mnie to kosztować.

Bardziej jestem zainteresowany czy ktoś z forumowiczów miał podobny problem, co trzeba było naprawić i ile taka naprawa trwała.
Niestety samochodu używam zazwyczaj w weekendy, ale na dosyć długich trasach robiąć odcinki po 200-400km więc jeżdżenie nawet w najbliższy weekend tylko na 2 i 4 było by totalną głupotą.

Dzięki z góry za pomoc.

[grzybek]

Słabo szukałeś, padły wodziki zmiany biegów.

[kobrys]

Świetnie, super - już znalazłem temat. Jakoś wpisywanie 'luźny drążek zmiany biegów' nie wskazało mi tego tematu... jeszcze raz dzięki!

Czy dobrze widzę, że jeśli są to wodziki, to można to wykonać stosunkowo szybko?


A i jeszcze jedno pytanie - jeśli padły biegi na górze czy istnieje duza szansa, że kiedy będe jechał do warsztatu może paść coś z dołu? Czy takie rzeczy dzieją się razem czy osobno?