[MK2] FL Brak "bazy" lakieru na krawędzi drzwi ?

[langolier]

Witam
dziś po myciu auta zwróciłem uwagę na ranty drzwi (ciemny lakier metalik)
Zauważyłem coś, czego nie zauważyłem wcześniej - jakby na samych krawędziach w niektórych miejscach w ogóle albo prawie w ogóle nie było farby "bazowej" - wygląda jakby był tylko biały "podkład" powleczony lakierem.
Czy metaliki po prostu tak mają tylko nie zwróciłem na to wcześniej uwagi (trzeba się przyjrzeć rantowi przy otwartych drzwiach) czy w jakiś zadziwiający sposób ta baza znika z rantu ? Nigdy nie polerowałem żadnym środkiem do lakieru w tym miejscu.
Czy można w ogóle coś z tym zrobić oprócz ponownego malowania całych drzwi ?
Czy opłaca się zgłaszać to jako usterkę w ASO (auto na gwarancji), tzn. czy ASO zrobi lepiej niż jest ? I czy w ogóle uzna reklamację ?

[Eko]

Jeśli faktycznie auto jest niedomalowane to tak możesz się zgłosić, pomalują Ci element od nowa. Czasami może być tak(ale to w przypadku kiepskiego lakieru kładzionego w domowych warunkach) , ze ''metal' z lakieru zostanie nierówno rozporowadzony na rantach bo spłynie. Ale tu masz auto nowe więc to raczej wina fabryki

[Todbringer]

A czy rant jest błyszczący? Tzn czy jest na nim lakier bezbarwny? Przydałoby się jakieś zdjęcie poglądowe.

[langolier]

Napisał Todbringer

A czy rant jest błyszczący? Tzn czy jest na nim lakier bezbarwny? Przydałoby się jakieś zdjęcie poglądowe.

Cytat ze mnie samego:
"na samych krawędziach w niektórych miejscach w ogóle albo prawie w ogóle nie było farby "bazowej" - wygląda jakby był tylko biały "podkład" powleczony lakierem.""

---------- Post dodany o 21:09 ---------- Poprzedni post był z 21:03 ----------

Napisał Eko

Jeśli faktycznie auto jest niedomalowane to tak możesz się zgłosić, pomalują Ci element od nowa. Czasami może być tak(ale to w przypadku kiepskiego lakieru kładzionego w domowych warunkach) , ze ''metal' z lakieru zostanie nierówno rozporowadzony na rantach bo spłynie. Ale tu masz auto nowe więc to raczej wina fabryki

czy to możliwe ? jak oni malują takie elementy w fabryce ?
a może auto było uszkodzone w transporcie z fabryki, naprawiali i wyniknęła niedoróbka ?

[kodak]

Napisał langolier

a może auto było uszkodzone w transporcie z fabryki, naprawiali i wyniknęła niedoróbka ?

Jezu, człowieku jakie Ty masz problemy z tą swoja foką
Parę dni temu pisałeś, że w ASO Cię oszukali i wlali olej do 1.9 tdi, teraz znalazłeś jakieś "ryski" na rantach drzwi i podejrzewasz dealera, że uszkodził auto w transporcie..
A jak odbierałeś auto to tego nie widziałeś? Że widać jasny podkład bez bazy?
W ogóle to mi sie kupy nie trzyma, lakier bazowy zniknął a został podkład i bezbarwny?
Może po prostu delikatnie otarłeś o coś drzwi np o ścianę w garażu.
Wrzuć zdjęcie to zobaczymy.

[langolier]

Napisał kodak

Jezu, człowieku jakie Ty masz problemy z tą swoja foką
Parę dni temu pisałeś, że w ASO Cię oszukali i wlali olej do 1.9 tdi, teraz znalazłeś jakieś "ryski" na rantach drzwi i podejrzewasz dealera, że uszkodził auto w transporcie..
A jak odbierałeś auto to tego nie widziałeś? Że widać jasny podkład bez bazy?
W ogóle to mi sie kupy nie trzyma, lakier bazowy zniknął a został podkład i bezbarwny?
Może po prostu delikatnie otarłeś o coś drzwi np o ścianę w garażu.
Wrzuć zdjęcie to zobaczymy.

Powinieneś zbadać swoją wyobraźnię, bo nie napisałem, że mnie oszukali - nie mam na to żadnych dowodów.
O ile pamiętam to napisałem, że to dziwne że fachowcy najwyższej klasy (jakich powinno zatrudniać ASO) dopuszczają się takich prozaicznych błędów jak przywieszenie niewłaściwej przywieszki o wymienionym oleju; zwłaszcza że sami sprzedają dokładnie taki olej jaki mnie wymieniono - trudno więc powiedzieć, że przywiesili mi cokolwiek "w zastępstwie".
Nic też nie napisałem o otarciach na rantach - choć i takie posiadam bo nie sposób parkując na parkingu i nie posiadając na krawędziach odbojników - w 100% ich uniknąć.
Jasne, że zrobię zdjęcia i oby było na nich widać to o co mi chodzi - białe ranty pod powierzchnią lakieru.
Jak odbierałem auto to sprawdzałem wiele spraw i miejsc ale akurat ranty drzwi mi do głowy nie przyszły. Akurat teraz, po myciu auta, postanowiłem wytrzeć dokładnie progi i uszczelki i akurat teraz to dostrzegłem.
Za to powiem Ci, że namnożyło się tutaj super ekspertów, którzy zamiast zabrać głos merytorycznie - napadają na piszących, zarzucając im np. albo nieczytanie archiwum forum (tu się zgadzam często) albo zadawanie dziwacznych pytań (np. o zlikwidowanie świecącej lampki ostrzegającej o niskiej temperaturze) albo tak jak Ty - że się za bardzo ze swoim autem pierdzielę i doszukuję różnych niuansów (dodam jeszcze np. brak jakiegokolwiek zabezpieczenia wlewu paliwa przed niepowołanym dostępem.
Daruj, czy nie wystarczy że się po prostu nie odezwiesz ?

[kodak]

Aaaj nie obruszaj się tak jak nastolatka
Może rzeczywiście ktoś coś spieprzył w fabryce przy Twoim aucie.
Ja mam trzecią fokę i w ani z żadnej z moich, ani u nikogo znajomego jeżdżącego focusem nie widziałem podobnych przypadłości.

[mark_TDDI]

Miałem takie niedoróbki, tyle że w srebrnym metaliku z listopada 2008 r. Fabryka maluje bardzo niechlujnie (oszczędnie / niedokładnie / w niezbyt czystych warunkach - śmieci). Ale to dziś norma i w innych markach masz to samo, bez względu na cenę zakupu... Mi bez gadania poprawili takie duperele w ramach gwarancji, więc to zgłoś i skorzystaj z tego, za co zapłaciłeś - oto moja rada. Takie poprawki na Twoje życzenie wpiszą Ci do książki serwisowej, aby "specjaliści" co to w każdym samochodzie widzą bity wrak, mogli Cię przy odsprzedaży pocałować w zad. Pokazujesz wpis i niech wąchają...swoje mierniki grubości lakieru.Tylko wybierz ASO z lakiernią o dobrej renomie.

Powodzenia!

kodak - sprawdzałeś niedokładnie Jak chcesz, to Ci znajdę podobne kwiatki. Uwierz mi...

[langolier]

Dzięki za radę, mark_TDDI
Ja (jak to ja) mam dwie wątpliwości:
1) czy drzwi pomalowane "ręcznie" lepiej wytrzymują niż nawet taki fajans ożeniony przez fabrykę ?
2) gdzie Ty robiłeś i czy jest ok ? jestem z Łodzi i wskutek ostatnich zawirowań mamy tylko 1 ASO w mieście. Najbliższe inne Piotrków w odległości 60km ale nawet nie wiem czy malują auta. Inne: Opatówek, Częstochowa to już 100km w jedną stronę. To już daleko....
Czy ktoś wie, które z nich są dobre ?

[kodak]

Napisał mark_TDDI

kodak - sprawdzałeś niedokładnie Jak chcesz, to Ci znajdę podobne kwiatki. Uwierz mi...

OK Na pewno coś tam jest, tu i ówdzie.. Zgadzam się z Tobą w zupełności.
Ale nie jest to powód do tego, żeby lakierować całe elementy. Zwłaszcza, że żadne ASO nie zrobi tego lepiej niż fabryczna lakiernia.
Chyba, że ktoś się nudzi i ma dużo wolnego czasu

[mark_TDDI]

Ja robiłem w Auto Motive w Tarnowie, tuż przy DK4 Tarnów - Kraków. Dali radę a na takie naprawy jest u nich 3 lata gwarancji, więc spokojnie. FFIIfl ma kilka przetłoczeń na drzwiach, więc można zrobić bez śladu, Osobiście wolę mieć ciągłą powłokę z dobrym działaniem antykorozyjnym, niż fabryczną z "dziurami".
P.S. Pisałem kiedyś o korozji na rancie drzwi - muszę sprostować. Okazało się, że to wada natrysku podkładu (takie niechlujstwo fabryczne właśnie). Poprawiono je w ramach gwarancji. Bez jakichkolwiek śladów.

[langolier]

Napisał mark_TDDI

Ja robiłem w Auto Motive w Tarnowie, tuż przy DK4 Tarnów - Kraków. Dali radę a na takie naprawy jest u nich 3 lata gwarancji, więc spokojnie. FFIIfl ma kilka przetłoczeń na drzwiach, więc można zrobić bez śladu, Osobiście wolę mieć ciągłą powłokę z dobrym działaniem antykorozyjnym, niż fabryczną z "dziurami".
P.S. Pisałem kiedyś o korozji na rancie drzwi - muszę sprostować. Okazało się, że to wada natrysku podkładu (takie niechlujstwo fabryczne właśnie). Poprawiono je w ramach gwarancji. Bez jakichkolwiek śladów.

Czy musiałeś to jakoś specjalnie uzasadniać ? odpowiadać na stwierdzenia "TenTypTakMa" ?
i "dlaczego pan nie przyjechał wcześniej" ?
w dodatku jak zauważą drobne odpryski z rantu to mogą stwierdzić, że sam je zrobiłem i chcę je naprawić na koszt Forda
Chcę pojechać do ASO i maksymalnie dobrze przygotować sie do rozmowy.

[mark_TDDI]

Niczego takiego nie doświadczyłem. Uszkodzenia mechaniczne, łatwo odróżnić od wady produkcyjnej. Wszystko zależy od sprawdzającego i jego nastawienia do tematu. Jeżeli ktoś traktuje Ciebie od początku jak naciągacza, to szukaj innego ASO i kogoś, kto po ludzku spojrzy na sprawę. Kiedyś nawet w pewnym ASO usłyszałem: "...współczuję Panu - naprawimy, bo się to Panu należy od Forda...". Nie wszyscy są źli jak widać...

[skylla1]

No w końcu Ford płaci za naprawy gwarancyjne i serwisy z nich też nieźle żyją, więc nie twórzcie tu legendy, że nie chcą ich robić. Unikają tylko napraw, których im producent może nie uznać.