[FFI] Klima zamuliła niesamowicie...

[Schem]

Ja wiem, że dzisiaj było trzydzieści kilka stopni i pełna lampa ale stało się coś dziwnego... Chciałbym, żeby ktoś pomógł mi to wyjaśnić

Wiadomo, że włączona klima muli samochód. W zależności od mocy silnika raz jest to bardziej odczuwalne, raz mniej. U mnie w foce nie ma wyjątku. Notabene, jest to dość odczuwalne. Ale dzisiaj zdębiałem. Autko stało od 12 do 14 w pełnym słońcu, o 14 wsiadłem, przewietrzyłem kabinę, klima na full i jazda.

Samochód na jedynce rusza jak żółw... Jakbym z trójki startował. Mogę się ścigać z autobusami miejskimi na ćwiartkę . Jak przekroczę 2 tysiące obrotów i włącza się turbinka, to jakoś idzie ale z miejsca ruszyć masakra. Muszę dać mu 3 tysiące obrotów przed puszczeniem sprzegła, żeby w ogóle wystartować !!! Na wyższych biegach jakoś idzie ale dynamika jazdy

Upał zelżał i sytuacja wróciła do normy, przed chwilą jechałem do domu i jest jak było - lekki spadek osiągów ale w moim odczuciu mniej więcej taki jak jazda z pustym bakiem i po nalaniu pod korek.

Pytanie:
Czy to ten upał spowodował bezpośrednio takie jaja, czy może coś (pasek klinowy, łożysko od sprężarki albo coś jeszcze innego) się kończy i to są pierwsze objawy?

Naprawdę rozumiem spadek osiągów przy takim upale (co ciekawe klima wyrabiała bez problemów - może nie mroziła, ale było fajnie w autku) ale żeby się aż taki muł robił?

[cisza]

tu chodzi o temperaturę na dolocie do intercoolera, im wyższa tym mniejsza moc. Jeśli odczuwasz takie drastyczne różnice to należałoby się zastanowić czy aby sprawność intercoolera nie jest za mała

[bantiru1]

Mogłeś wyłoczyć klime i sprawdzić jak idzie czy sie coś zmieni .

[Schem]

Napisał cisza

tu chodzi o temperaturę na dolocie do intercoolera,

Wydaje mi się, że jednak nie, ponieważ:

Napisał Schem

Jak przekroczę 2 tysiące obrotów i włącza się turbinka, to jakoś idzie ale z miejsca ruszyć masakra.

a intercooler jest do turba, nie?

Ja miałem problem z obciążeniem silnika ZANIM turbina się włącza. Jak się wkręcił, to dostawał kopa. Mniejszego niż bez klimy, ale jednak było czuć. Tak więc układ turbo/intercooler raczej wykluczam. No chyba, że się czegoś nie dopatrzyłem.
Ale jednak bardziej posądzam jakiś problem w momencie załączenia sprężarki od klimy - nadmierne obciążenie silnika. Problem jest w ruszaniu. Potem idzie. Temperatura się pod wieczór obniżyła, klima nie musiała się tak wysilać, problem znikł...

Napisał bantiru1

Mogłeś wyłoczyć klime i sprawdzić jak idzie

No to właśnie cały temat o tym, że KLIMA zamula Bez klimy hula jak wiatr.

[MisiekT]

u mnie podobnie... nie jest tak drastycznie, ale czuc wyrazne oslabienie foczki... ten typ chyba tak ma i tyle

[Yerzo]

Napisał MisiekT

ten typ chyba tak ma i tyle

potwierdzam ten objaw i u siebie

[Schem]

No właśnie nad tym "odczuwalnym" osłabieniem przeszedłem do porządku dziennego ale dzisiaj to już było jakieś nienormalne...

Jeszcze jeden argument w sprawie IC. Przy wyłączeniu klimy startował normalnie, więc ta niesprawność IC musiała by mieć jakiś związek z klimą... bo to samo powietrze wystarczyło do normalnego startu bez klimy...

[Rasta]

Przy takich upałach turbo zawsze słabiej pompuje, a po drugie pewnie kompresor klimy musiał pracować na pełnych obrotach i stąd to zamulenie

Ps. Schem, u mnie nie zamula ale za to nie pali 6,8

[Schem]

Napisał Rasta

kompresor klimy musiał pracować na pełnych obrotach i stąd to zamulenie

To na pewno Tylko zastanawia mnie, czy aż takie zamulenie to normalka, czy jakiś problem. Jeździłem już w upały 30-sto stopniowe i takich jaj nie było.
No ale wczoraj w Krakowie było 35. Dzisiaj ma być prawie 40, tylko, że w południe to w pracy siedzę

No nic, będę obserwował temat i jak sie będzie powtarzało podjadę do jakiegoś mechesa...

P.S. Przy tym spalaniu wybaczam mulenie raz na jakiś czas Ale tylko raz na jakiś czas

[olo]

Napisał Schem

To na pewno Tylko zastanawia mnie, czy aż takie zamulenie to normalka, czy jakiś problem. Jeździłem już w upały 30-sto stopniowe i takich jaj nie było.
No ale wczoraj w Krakowie było 35. Dzisiaj ma być prawie 40, tylko, że w południe to w pracy siedzę

No nic, będę obserwował temat i jak sie będzie powtarzało podjadę do jakiegoś mechesa...

P.S. Przy tym spalaniu wybaczam mulenie raz na jakiś czas Ale tylko raz na jakiś czas

Wyobraś sobie jaki muł się robi po włączeniu klimy w takie upały w motorze 1,6. Dziś w 36 stopniowym upale to normalna tragedia. Niestety nawet w benzynie gorace powietrze kasuje nieco mocy z silnika ( a może założyć jakiś intercoler ?). Druga sprawa to mam porównianie z nowa toyotą yaris silnik 1,3 VvTi 86km. Znacznie mniej czuć tam spadek mocy po włączeniu klimy ale wydaje mi się że poprostu sprężarka tam jest znacznie słabsza. W foce po około 10-15 sek leci już mroźnie powietrze natomiast w yarisie trzeba przejechać ze 1-2 km żeby dmuchało zimno.

[Schem]

Napisał olo

Dziś w 36 stopniowym upale to normalna tragedia

A u mnie dzisiaj normalnie. To znaczy oczywiście spadek mocy ale dało się bezproblemowo jechać. Tyle, że auto stało w cieniu pod firmą.

To już nic z tego nie wiem co się wczoraj działo...

[ZENO]

U mnie dziś też w miarę normalnie tylko przy nastawionej temp. 21,5 po wyjeździe samochodem ok 14 godz. dmuchawa dawała jak cholera. Temp. w cieniu 36 na słońcu 59.

[kasłoń]

U mnie zawsze gorzej rusza, ale dzisiaj to czasem ledwo jechał. Ale włączona klima, gorąco jak cholera i jeszcze asfalt w płynie.

[Sado]

Ja też tak mam - nim cieplej tym gorzej przy przyspieszaniu...
Najgorzej było nad samym morzem - tam przy dużej wilgotności klima po prostu nie wyrabiała na schładzaniu nagrzanej "budy"

[marekj]

IC działa przecież jak powietrze przez niego przepływa czyli jak grzejemy . Przy wolnej jeździe miejskiej działanie IC jest wręcz odwrotne. Znajduje się on pod maską w bądź co bądź rozgrzanej komorze silnika, śmiem twierdzić że nawet podgrzewa to powietrze. Ja ostatnio ściągnąłem osłonę IC i stwierdziłem że tak ze 40% otworków jest zapchane trupami much, os i innym syfem. Warto sobie to sprawdzić i przeczyścić tak przy okazji.

Klima obciąża i nie ma zmiłuj, nie wiem tylko czy jest to zależne od temperatury, IMHO nie ale mogę się mylić. Faktycznie w TDDI przydało by się trochę więcej momentu - może zmiana softu w VTechu na 105KM i 250Nm by rozwiązala sprawę....

Moja zona też marudzi, że auto się kończy (zawsze gdy jest upał )

[Schem]

Panowie, zrobił się temat o tym, że jak jest gorąco to IC nie działa prawidłowo i o tym, że klima powoduje osłabienie osiągów

A ja to wiem, cały temat zacząłem o tym, że w niedzielę WYJĄTKOWO zmulił i z miejsca ledwo ruszał. I się zastanawiam co było przyczyną tak NIECODZIENNEGO zachowania

he he he, pozdrawiam

[GreguS]

Moim zdaniem to normalne. Moj poprzedni FFI 1.6 100KM tez ledwo ruszal na klimie i nowy 1.6 Ti-VCT tak samo. I faktycznie jest to zalezne od temperatury. Prawdopodobnie im cieplej tym sprezarka potrzebuje wiecej energii. Slychac zreszta ze wkreca sie na wieksze obroty.
Jak bylo 18-20'C i slonce walilo po szybach to wlaczylem klime i jej prawie nie czulem. A w te ostatnie upaly to istna porazka. By ruszyc z miejsca oczywiscie. Jak juz sie jedzie to duzej roznicy nie ma.

[4tun]

Napisał marekj

Moja zona też marudzi, że auto się kończy

to w końcu masz dobry argument, żeby zmienić..................







żonę czy auto - wybieraj sam

[Paweł F]

a moja 1.4 jak zawsze na klimie się muli ale naprawdę nie jest tak źle jak opisujecie jak się już przyzwyczaiłem i nie marudzę :P

[marekj]

Napisał GreguS

sprezarka potrzebuje wiecej energii. Slychac zreszta ze wkreca sie na wieksze obroty.

Sprężarka nie wkręca sie na większe obroty bo jest napędzana od paska klinowego, a ten jak wiadomo kręci się tak jak silnik. To co słyszysz to jest wentylator chłodnicy klimy i on może istotnie mieć sterowaną prędkość obrotową choć u siebie tego nie zaobserwowałem.
Sprężarka może co najwyżej stawiać większy opór jeśli ciśnienie sprężania jest jakoś sterowane, a myślę że jest bo jak by tak nie było to skuteczność klimy była by zależna od obrotów silnika a nie jest....

[Schem]

Napisał marekj

Sprężarka może co najwyżej stawiać większy opór

Też tak sądzę. I to by tłumaczyło większe obciążenie silnika, czasem (jak u mnie w niedzielę) aż takie, że foka nie chce ruszać z miejsca.

Co do wiatraka, u mnie są dwa - jeden normalny, drugi od klimy. Jak włączają się oba, to robi huragan... A to też kosztuje trochę prądu, czyli trochę alternatora, czyli trochę obrotów silnika, czyli trochę odbiera mocy, która powinna iść na koła. Ale nie sądzę, żeby akurat to miało aż taki wpływ...

[CAr]

Napisał Paweł F

a moja 1.4 jak zawsze na klimie się muli ale naprawdę nie jest tak źle jak opisujecie jak się już przyzwyczaiłem i nie marudzę :P

Jak sie jeżdzi z włączoną klimą pod górke podczas wyprzedzania?

[4tun]

Napisał CAr

Jak sie jeżdzi z włączoną klimą pod górke podczas wyprzedzania?

makabrycznie - ja jak chcę szybko wyprzedzić to klime na chwilę wyłączam.
jakoś ford dał - jeżdżę czasem astrą II kombi 1,4 (tylko jak na taki ciężki samochód) i nie czuję takiego spadku mocy jak w foce.

[kamila.nsacz]

Witam Was!

Moje czerwone cudeńko 1.4 75 km focusik też troszkę niedomaga szczególnie przy ruszaniu z jedynki z włączoną klimatyzacją, trzeba dodawać więcej gazu.

Chyba on tak już musi mieć (?) ... muszę się starać odpowiednio ruszać bez "kangurka"

[CAr]

Dobrze, że klimy nie mam - ale dzisiaj na powrót z podróży trza byłó wszystkie okna pootwierać i nawiew na 4 ustawić i jakoś dało rade.

[kamila.nsacz]

pozdrawiam Car'a

Klima się jednak przydaje, ja na początku szukałam tańszego autka bez klimy. I dobrze, że nie znalazłam.

Pozdrawiam klimowiczów i bezklimowiczów

[ Dodano: Czw 19 Lip, 2007 21:48 ]
Zapytam Cię tylko Car, ile Ci pali twój 1.4, ja ostatnio jeżdząc po mieście raczej w miarę oszczędnie to komputer pokazał mi średnio 8.2 litra/100 km. Czy to nie za dużo. Co myślisz?

[Schem]

Napisał 4tun

jak chcę szybko wyprzedzić to klime na chwilę wyłączam.

To "prawie jak podtlenek"

[marekj]

Napisał 4tun

jeżdżę czasem astrą II kombi 1,4

Kumpel też tym wynalazkiem jeździ i klnie jak szewc na słabość tego motorka - niby 90kucy ale momentu brak, ale faktycznie mówi ze jak się juz jedzie i ma obroty to luzik, dramat jest z ruszaniem.

[4tun]

Napisał marekj

Kumpel też tym wynalazkiem jeździ i klnie jak szewc na słabość tego motorka - niby 90kucy ale momentu brak, ale faktycznie mówi ze jak się juz jedzie i ma obroty to luzik, dramat jest z ruszaniem.

motorek słaby zgadza sie - ale klima go prawie wcale nie zamula.

[Yerzo]

Napisał CAr

Jak sie jeżdzi c2z włączoną klimą pod górke podczas wyprzedzania?

samobójca gdzie to wyprzedzać pod górke ? tym bardziej w 1.4 z klimą... auć