czy to sprzegło??

[tomasz_zi]

Witam wszystkich!
Mam focusa TDDI 1999rok przebieg ok 250k nie wiem czy bylo robione kiedys sprzeglo. Od paru dni zauawzylem ze cos tak jak by drzalo/ szumialo wczesniej tego nie bylo. Ale jak wcisne sprzeglo to przestaje doczytalem sie ze to moze bys lozysko. Ale umnie jest tak ze jak powciskam pare razy sprzeglo to slychac szumienie (slychac to lepiej jak sie otworzy drzwi i wychyli), a jak powciskam znowu i puszcze to juz nie slychac itd. Co to moze byc czy sprzeglo sie konczy czy cos innego lozysko oporowe moze docisk? Prosze napiszcie bo nie wiem czy szykoiwac sie na wymiane.

pozdrawiam,
Tomek

[fru]

Tez mam u siebie cos takiego. Jak wcisne sprzeglo, to jest gitara, jak je puszcze, to slysze buczenie. Pytalem mechanika i powiedzial, ze to najprawdopodobniej jakies tam lozysko w skrzyni biegow i ze mozna z tym spokojnie jezdzic. A wymienic dopiero razem z cala skrzynia jak padnie.

[forder]

Chyba też mam taki objaw ale spotkałem się z tym w wielu autach (żony, teścia, znajomych) i każdy jeździ... coś z tym powinno się zrobić? co?

[tomasz_zi]

Tylko umnie jest tak ze raz jest glosnie a raz ciszej jak jest glosniej to szlysze drzenie i jak wcisne pedal sprzegla i pusze to jest normalni slychac lozysko oporowe tak jak zawsze ale wlasnie czasami jest tak glosniej?
pozdr.

[sanjarek]

u mnie też szumi - szczególnie słychać to rano jak jest zimno. Dźwięk ten znika po wciśnięciu sprzęgła i powraca po puszczeniu - tak jest na zimnym silniku, a w zasadzie to chyba skrzyni (tak myślę, że gdyby to było łożysko oporowe to szum powinno słychać przy wciśniętym sprzęgle, a tu jest odwrotnie). Wystarczy jednak przejechać kawałek i szum całkowicie ustaje . Wywnioskowałem więc, że to pewnie łożysko w skrzyni (na wałku wejściowym) ma słabe smarowanie i wymieniłem olej w skrzyni - w efekcie szum się trochę zmniejszył ale nie całkowicie. Przeglądałem forum i widzę, że to częsta przypadłość naszych foczek ale nigdzie nie znalazłem ostatecznego rozwiązania ani też informacji o ubocznym efekcie jazdy z taką "usterką"?? Więc się zbytnio nie martwię i spokojnie jeżdżę. Jeśli się mylę to będzie

[Jacek145_JJ]

Ja tam bym sie nie przejmowal i jezdzil dopoki calosc nie padnie. Jestem raczej zwolennikiem wymiany calego sprzegla. Ale to tylko moja prywatna opinia.

A to lozysko to sie chyba wyciskowe nazywa. Pewnie z czasem bedzie Ci sie coraz trudniej operowalo sprzeglem.

[krystian8814]

Też mam taki problem czyli to łozysko w skrzyni

[tomasz_zi]

witam ponownie,
koledzy i co to w koncu moze byc lozysko oporowe czy jakies lozysko w skrzyni?
Umnie jest jak ukolegi na zimny slychc to drzenie a jak sie przejedzie kawelek silnik sie rozgrzeje to przestaje. Zauwazylem jeszcze ze jak czasami rusze drazkiem zmiany biegów bez sprzegla tak jak by wrzucajac bieg to przestaje ale nie zawsze i tak samo jest jak dodam gazu na luzie to raz przestanie raz nie. Powiedzcie co to jest i co z tym robic bo jest to denerwujace i co najwazniejsze nie chcialbym stanoc w drodze??

pozdrawiam wszystkich fanow focusa i nie tylko!!!

[ Dodano: Pon 03 Sie, 2009 13:40 ]
witam!
Wymieniłem własnie sprzęgło i wszystkie dolegliwości wyzej wymienione ustaly
Sprzegło ewidentnie nadawalo sie juz do wyminy i zrobilem to w odpowiednim momencie bo mogło sie to juz zakonczyć niespodziewanym postojem na drodze. Wysprzeglik byl rozsypany (ale nie bylo go slychac na wcisnietym sprzegle tak jak powinno to byc teortycznie) tarcza juz prawie zuzyta, spręzynki rozwalone.
Dotego wymienilem odrazu olej w skrzyni
Mialem jeszcze dwie dolegliwosci co teraz ustaly bylo slychac halasowanie podczas jazdy na luzie po rownej drodze.
I jak ruszalem drązkiem zmiany biegów bez sprzegla tak jak by wrzucajac bieg bylo slychac takie tyrkotanie teraz wszystkie dolegliwosci ustaly.

pozdrawiam i mam nadzieje ze przedstawione doswiadczenia sie komus przydadzą
Tomek

[Tom@sz]

Koledzy ja zauważyłem w swoim focusie (1.8 tddi, 172 tys. przebiegu wg. licznika, ale prawdopodobnie realne) pewien rodzaj grzechotania w czasie jazdy. Nie jest głośne i nie występuje ciągle, raz jest z większym, raz z mniejszym natężeniem, czasem wcale. Słychać je tylko w czasie jazdy na luzie, na biegu nie słychać nic, ale być może maskuje to praca silnika i skrzyni. W czasie jazdy na luzie znika po wciśnięciu sprzęgła. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie, ale po doświadczeniach z poprzednim samochodem niepokoi mnie każdy szmer. Ogólnie nie znam jeszcze tego samochodu, kupiłem go miesiąc temu i nie przejechałem nawet tysiąca kilometrów. Co mogę powiedzieć o jego stanie, to mój zaprzyjaźniony mechanik stwierdził, że udało mi się kupić bdb auto, silnik w porządku, a olej w skrzyni taaaaaaki, czyt. oryginalny i na dobrym poziomie. Proszę o wszelkie sugestie, z góry dzięki i pozdrawiam.

Przeszukałem całe forum, wydaje mi się, że to najodpowiedniejszy topic.

[tomasz_zi]

Kolego Tom@sz: czy jak ruszysz drązkiem zmiany biegów bez sprzegla tak jak bys chcial wrzucić bieg to słychać u ciebie takie tyrkotanie?
placem poczytaj jeszcze: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=66636
pozdr,
Tomek

[Tom@sz]

Ostatnio ten dźwięk w ogóle zniknął. Jeśli się pojawi, to przebadam pod tym kątem. Dotąd pojawiał się jedynie w czasie jazdy na luzie i nie był regularny, raz z większą, raz z mniejszą częstotliwością, raz wcale. Bardziej przypominał grzechotkę, niż terkotanie. Póki co dzięki za sugestię, w wolnej chwili przeczytam sobie wątek, pozdrawiam.