Witam.
Foka kombi 1,6 ZETEC, 2003r., ok. 240 kkm. Od jakiegoś czasu jakby nieco słabsza (ja jeżdżę spokojnie, więc nie bardzo zauważam, ale moja młodzież jest na to czuła). Średnie spalanie też nieco wzrosło - do ok. 10,0-10,4 l/100 po mieście, z domieszką ok. 20% trasy. W serwisie FeuVert sprawdziłem ciśnienie sprężania - wyszło 6,5 bar na jednym cylindrze (bodajże na drugim albo trzecim - nie mam wydruku pod ręką), 7,2 na jednym i ok. 8-8,5 na dwóch. Foka jeździ płynnie, zapala bez problemów, przyśpiesza też płynnie, nie kopci z rury ani pod maską, silnik całkiem suchy. Oleju za ostatnie 5 tys. km wzięła chyba coś ok. litra.
Proszę o poradę, co może być przyczyną tak niskich ciśnień, czy można tym jeszcze pojeździć, czy warto inwestować w naprawę silnika, jakie mogą być koszty?
I przy okazji: jakiś sensowny warsztat w Poznaniu lub okolicy?
Z góry dziękuję za każdą pomoc.