Witam wszystkich Forumowiczów.
Jako że jestem tutaj nowa osobą chciałem się jeszcze raz ze wszystkimi przywitać. Na forum sprowadził mnie problem z moim Focusem 1.8 tdci ...
Siarczyste mrozy skłoniły mnie do pewnych działań prewencyjnych w celu ochrony mojego smaochodu przed skutkami niskich temperatur. Wyjąłem akumulator i zanoisłem do domu aby mieć pewność ze samochód rano mi do roboty odpali.
Następnego dnia, gdy podłączałem akumulator wszystko wydawało sie być w porządku. Samochód odpalił, pochodził z minute na jałowym biegu i zgasł...
Aktualnie jest on całkowicie martwy ... Na tablicy rozdzielczej nic nie pali, przekręcam kluczyk i nic sie nie dzieje ... tylko awaryjne samoczynnie migają i nawet nie da się ich w żaden sposób wyłączyć.
Podejrzewam jakiś szkopuł z autoalarmem ... nie wiem czy zapłon całkowicie odcięło , czy co ... Resetowanie przyciskiem nic nie daje - jak był martwy tak jest ..
Sugestie mile widziane....
Pozdrawiam.
---------- Post dodany o 14:08 ---------- Poprzedni post był z 13:58 ----------
Aha ... chciałem jeszcze dodac , że akumulator jest względnie nowy i dobrej marki - Bosh Silver.