[Favoriters]

Oczywiście że można - nawet producent wylewanej wskazuje ten sposób jako właściwy.
W spór akademicki nie dam się wciągnąć - są różne szkoły, nawet na forach "oklejaszczych" temat wałkowany. Przy dachu uważam szkoda się męczyć na sucho, no chyba że ktoś klei od lat, ma na koncie n-ty samochód i lubi. Na początek szkoda nerwów i moim zdaniem jest to przerost formy nad treścią.
Ja swój dach kleiłem na mokro i jestem z niego zadowolony - tyle, że z Orafolem a nie wodą. Mniej zadowolony jestem z drzwi - może kiedyś okleję jeszcze raz.
aha - z karbonem trzeba uważać, przy dociskaniu raklą bardzo łatwo go porysować.

Poza tym koledzy profesjonaliści napewno udzielicie rad koledze adam1985 co i jak, żeby nie spaprał. Ja póki co okleiłem tylko swoje auto, kilka błędów popełniłem, ale może dlatego, że nie miałem okazji do podejrzenia warsztatu mistrzów.