Temat: [MK1] STAG 4 w 2,0
View Single Post
stare 11-01-11, 19:18   #16
drake
Klepacz
Grupa: Śląsk
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Skąd: Bielsko-Biała
Ford Focus II
HB 5D
1.6 Duratec Ti-VCT 115KM manual
lipiec
2006
SB Bielsko-Biała
Postów: 2 330
Domyślnie

Jak to Komorowski powiedział 'sprawa arcyboleśnie prosta'. Przyjmijmy, że... centralka LPG steruje ciśnieniem reduktora. Im większy spadek ciśnienia reduktora tym centralka 'nakazuje' mu na większe pompowanie gazu, by nadążyć za wtryskami, bo przypominam że nadmierny spadek ciśnienia na reduktorze powoduje zubożenie mieszanki. Mamy więc założenia, a teraz przypadek:

Masz długi wąż reduktora, jedziesz pod górę, zapindalasz z gazem wciśniętym, ciśnienie spada coraz niżej, 0,9 bara... 0,85 bara - elektronika reduktora stwierdza, cholera! Kompensujemy mieszanke, reduktor dawaj nam ciśnienie bo wtryski nie mają czego pompować. Reduktor pracuje na granicy wytrzymałości, kończy się górka albo redukujesz włączasz bieg na kolejny - odpuszczasz gaz. I co się okazuje? Reduktor dalej pompuje gaz z MAXYMALNYM ciśnieniem, ciśnienia w wężu coraz więcej, 2...3 bary, zanim centralka pobierze z ECU czasy wtrysków i każe reduktorowi zwolnić, ten na swoim wyjściu wygeneruje ogromne ciśnienie, w wężu ciśnienie KIPI, Wtryski natomiast pod tak dużym naporem ciśnienia nie mają jak się otworzyć, strasznie im trudno - ciśnienie wywiera ogromny ciężar na tłoczek, ponadto, otwierają się według czasów ECU, czyli np. na 8 ms, a co się okazuje? Jest tak duże ciśnienie gazu, że wtryski pomimo tego, że otwieraja się na ściśle wskazany czas, mieszanka gazu wpychana do nich jest nieproporcjonalnie większa, aniżeli być powinna.

A teraz: przez co to wszystko?

Przez to, że wąż, czyli nazwijmy to po chłopsku - bufor ciśnienia gazu, jest długi powoduje dziurę 'danych' pomiędzy reduktorem a wtryskami. To się nazywa mocarnym przerostem po cut-offie (odcięciu czasów). Optymalnym wyjściem byłby reduktor zamocowany od razu przy wtryskach przez filtr fazy lotnej. Wtedy odcinasz gazu, elektronika ECU reaguje, STAG pobiera info, obniża kompensacje reduktora a w wężu nie ma gdzie naroić się tyle ciśnienia. W dużym natomiast wężu masz istny kocioł bałkański.


Co do reduktora ALASKA do 2.0 - jest to dla mnie trochę absurd...
Koledze 'tomek301' on trzyma na granicy ciśnienia dopuszczalnego w zetecu 1.6, nie ma szans na bogatą jazde w 2.0, to fizycznie niemożliwe, ten reduktor nadaje się optymalnie do silników do 90 koni. Yaris 1.3 VVT-i, ciśnienie przy 6k rpm spada do 0,8 bara. Wyobraź sobie więc ile spada w Twoim. (Yaris - reduktor ma 15000 km)

Ostatnio edytowane przez drake ; 11-01-11 o 19:26
drake jest nieaktywny   Odpowiedź z Cytatem