1.8 TDDI Alternator - Regulator napiecia szczotki
 

Witam wszystkich
Glowne pytanie-czy ktos wymienial tylko szczotki w regulatorze?

Zaczynaja pojawiac mi sie pierwsze oznaki konczacego sie regulatora-szczotek
Objawy-zaswiecila mi sie kontrolka od ladowania a napiecie ladowania jak zawsze bylo stabilne zaczyna mi skakac w granicach 14,2-14,6 wg kompa pokladowego a miernikiem jeszcze niesprawdzalem bo niemialem czasu no i dopiero kolo soboty bede mial. Ale mysle ze bedzie podobnie bo komputerek zawsze dokladnie pokazywal.
Co prawda juz sobie zamowilem nowy regulator bo to kwestia pewnie dni jak skonczy mi sie ladowanie ale zastanawiam sie czy ktos wymienial tylko szczotki w regulatorze.

Szkoda ze czasu niemialem i niewzialem sobie starego regulatora z drugiego samochodu bo w robocie troche czasu jest i moglbym go posprawdzac a tam skonczyly sie szczotki.
Niewiem tylko czy po skonczeniu sie szczotek pada tez elektronika regulatora
No i niemam go teraz przysobie wiec niemam jak sprawdzic. Dlatego prosze o pomoc jesli ktos to przechodzil..moze nastepnym razem niebede kupowal regulatora za 80+30zl a tylko szczotki za 15zl... bo :) a o ile pamietam dalo by sie je chyba wymienic.

Dodatkowa informacjia dla zainteresowanych:
Wytrzymalosc oryginalnych regulatorow a mam 2 foki w tym jedna z salonu-nieserwisowana a wszystko sam robilem jak cos sie stalo wiec to sa 100% informacje.
W pierwszym samochodzie regulator padl po okolo 160kkm moze 170kkm ale ten samochod jezdzil po kraju tylko od nowosci.
Druga foka czyli moja sprowadzona -mam ja od 170kkm a teraz ma ponad 210kkm i teraz najwyrazniej sie koncza szczoteczki. Najwyrazniej regulator niebyl niestety wczesniej wymieniony. Wiec spadlo na mnie.

a u mnie kontrolka ładowania czasem sie zaświeci podczas jazdy wystarczy stanać, zgasić silnik i ponownie odpalići jade dalej. komputer nie pokazał błędów z tym związanych, kiedyś jak mi sie zapaliła pojechałem prosto do elektryka ten zmierzył napiecie i stwierdził ze ok. zauważyłem ze delikatnie wtedy przygasaja światła. i tak jeże :D

kiedyś bawiłem się w wymianę szczotek , obecnie cały regulator . nie każdy jest rozbieralny .

posprawdzaj kable na drodze alternator akumulator .

Akurat mam stary oryginalny przed soba i niebylo by problemu z wymiana szczotek,
Jednak jak go dzisiaj mam przed soba to zastanawiam sie czy to faktycznie szczotka padla w moim starym bo 1 szczotka wyglada dobrze a druga jest ukruszona ale to pewnie przy wyciaganiu.

A z ladowaniem to poki co mialem tak: zapalalem rano samochod jak byl zimny to ladowanie wariowalo ras ladowalo raz nie...po jakims czasie wiadomo kontrolka sie zaswiecala jak tak skakalo napiecie ale jak przejechalem 2-3km to sie uspokajalo i ladowanie ustawialo sie na poziom okolo 13.5 V a aby wrocilo do wartosci 14.3-14.4 to musialem zgasic i od nowa zapalic.
i pozniej bylo ok...tak sie stalo 2 razy mi w ciagu 2 dni ostatnio ale dzisiaj rano np. wszystko bylo ok.
Ale poniewaz jeszcze regulator mi niedoszedl a musialem wczoraj dalej pojechac to przed wyjazdem jeszcze sprawdzilem wtyczke od regulatora, i popsikalem jakims kontaktem do potencjometrow bo akurat to mialem pod reka.
I dziwne ze dzisiaj rano wszystko niby ok..ale napiecie jednak minimalnie sie wacha. 14.2-14.6 chyba jakos tak.
No ciekawe bo wydawalo sie mi ze to szczotki moga byc ale zobaczymy za jakies kilka dni co bedzie...a bede teraz troche jezdzil wiec jesli to beda szczotki to mysle ze szybko sie dowiem :) Na wszelki wypadek jak mi dojdzie regulator to go bede wozil ze soba:)

to całkiem przyzwoite napięcie, jestem ciekaw czy to faktycznie wina tej wtyczki, u mnie też jest coś nie tak ale nie mam czasu zajrzeć, ogólnie to nie ma problemu tyle że napięcie waha się w granicach 14,8~15,1V zimą i 14,4~14,8 latem i paradoksalnie im większe obciążenie tym większe napięcie, dopiero przy bardzo dużym obciążeniu jest 13,5~14(klima, światła, dmuchawa i tylna szyba)

mam podobny problem raz jest ładowanie raz go niema,więc ładuje aku co dwa dni bo nie wiem kiedy się skonczy.na wtorek do elektryka jestem umówiony.dodam że kontrolka zapala się dopiero jak juz aku się konczy więc mało czasu zostaje na dojechanie

Dzisiaj znowu to samo tylko ze tym razem musialem przejechac 5km zanim sie ustabilizowal i zaczol ladowac. Wyglada to na definitywny problem z skonczonczymi sie szczotkami
ze wzgledu iz dzieje sie to wylocznie jak silnik jest zimny a prawdopodobnie jak szczotki sie rozrzewaja to nieznacznie sie wydlyzaja i zaczynaja masowac lepiej z pierscieniami slizgowymi.
No chyba ze to tylko jakis problem niemasyjacego polaczenia na regulatorze w co jednak bardzo watpie. Niemniej jednak za kilka dni po weekendzie opisze czy to wlasnie szczotki byly tego zachowania przyczyna bo nowy regulator juz dojechal a wiec po dzisiajszym poranku niebede czekal z wymiana.

U mnie jest ladowanie wedlug kompa 13,9 - 14,1 i wtedy zazwyczaj zapala sie kontrolka. Czasami po redukcji albo jak puszcze gaz ladowanie wskakuje na 15,8-16,0, ale po chwili spada znowu do 14. Regulaor wymienilem, alternator na stole ladowowal podobno normalnie. Masy wszystkie sprawdzone. Nie wiem co to moze byc...

A wiec panowie opisze moj problem
Bylo tak w sobote oczywiscie sie zabralem i co sie okazalo
-szczotki na wykonczeniu ale jeszcze dzialaly (211kkm) od nowosci
bylo jeszcze z 2-3mm szczotki ktora mogla by sie zuzyc
Pewnie 30-40kkm do przejechania na tych szczotkach zostalo
-Ale urwala sie blaszka-pekla-przesniedziala ktoras laczy sie z glownym przewodem
zasilania + i to bylo glowna przyczyna zachowania skaczacego napiecia.
Ale generalnie uwagi moje sa takie:
Jesli chodzi o polaczenia masujace regulatora to tak naprawde starsze konstrukcje regulatorow byly bardziej niezawodnie pod tym katem przygotowane.
Wyglada na to jakby producent-Magneti Marelli celowo tak udziwnil regulator
aby ta konstrukcja psuła sie sama z siebie po ilus tam latach.
Poprostu bardzo delikatne polaczenia masujace na regulatorze sprawiaja iz staja sie one punktem zawodnym -delikatne srubeczki wykonane ze stali ocynkowanej a nie nierdzewnej
ktore powinny w tym przypadku byc uzyte sprawiaja ze polaczenia potrafia sniedziec i sie utleniac.

Bo jesli cos jest nietak z ladowaniem to zazwyczaj sa to albo szczotki z tym ze szczotki sie szybko koncza...a druga sprawa to polaczenia przewodow. Elektronika regulatorow jest chyba w miare niezawodna.
Zamiescilbym fotki jakie to wszystko jest delikatne ale niewiem jak sie je wstawia.

Warto zwrocic byloby uwage na pierscienie slizgowe alternatora-u mnie jeden pierscionek sie dosyc znacznie zuzyl z racji tej ze ta szczotka sie zrobila delikatnie stozkowa. oczywiscie nic z tym niezrobilem bo niebylem na taka ewentualnosc przygotowany, ale nastepnym razem jesli mialbym cos robic przy tym alternatorze to koniecznie nalezaloby sie zaopatrzec w nowy komutator. Wiec to taka uwaga dla innych co maja przebiegi ponad 250kkm

Kolego elite-Zmierz napiecie pomiedzy przewodem + na alternatorze a + na akumulatorze.
O ile dobrze pamietam pod obciazeniem na swiatlach i ogrzewaniu niepowinno byc roznicy chyba wiekszej jak 0.5V

U mnie podczas jazdy zapala się kontrolka ładowania i gaśnie. Raz się pali raz nie.
Byłem u elektryka i okazało się, że napięcie jest za duże. Co to może być?
Do wymiany szczotki?

ert4 regulator do wymiany

I jakie to mogą być mniej więcej koszty?

tu masz:
http://allegro.pl/regulator-napiecia...421267758.html

ja kupilem za 80zl + przesylka ze szczecina chyba gosciu byl-najtaniej i tez oryginal

Kup oryginalny MAGNET MARELLI bo zamienniki są do bani. Mi gość 2 razy montował zamienniki i miałem ponowne wyciąganie alternatora. Polskie zamienniki robią gdzieś w stodole w jakimś pipidówie i nówki są uwalone.