Słynne stwierdzenie: jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego - filozofia idioty, który nie ma niczego sensownego do powiedzenia. Od lat jeżdżę na całorocznych Navigatorach - ostatni komplet służył mi 8 lat. Wymieniłem nie ze względu na zużycie bieżnika, lecz ze względu na starość opon. Gdybym miał dwa komplety - zimowe i letnie - ile sezonów miałbym na nich jeździć - 12,16? Jakie opony miałbym kupić na wiosnę i jesień, bo przecież zimowe są na zimę a letnie na lato. Ile razy tej kończącej się już zimy jeździłem po śniegu? Może 3-4. Po kiego mi zimowe opony? Inaczej sprawa się ma dla tych mieszkających pod górami czy na Suwalszczyźnie. Tam wiedzą czym jest śnieg na drodze.

Swoim autem wożę osoby, zwierzęta (własne i bezdomne), gałęzie z działki oraz grzejniki, a auto jest tylko osobowe. :-)

Przez 8 lat nie zetrzeć kompletu gum?!?
Omg mi na dwa sezony nie wystarcza komplet...

Nie zgodzę się. Opony całoroczne są średnie w każdych warunkach. Jeśli ktoś lubi dynamikę, ogarnia jazdę na granicy przyczepności nie założy tego nigdy. Nie mierz swoją miarą wszystkich.

Bezdomne zwierzęta wozisz? Możesz to rozwinąć?

Dlatego ja założyłem i mi się bardzo podobają. Nie bardzo widzą mi się inni jeżdżący koło mnie na granicy przyczepności. A jeżdżę wyłącznie po drogach publicznych.

Nie ma potrzeby w temacie o oponach.

To tak zwany 3 rodzaj prawdy wypowiadamy przez kogoś, kto ich nigdy nie używał.


A tu już zupełnie śmiech mnie ogarnął.
Lubię dynamiczną jazdę, mniej więcej w granicach legalności i rozsądku i już nie mam zamiaru wracać do dwóch kompletów opon, szczególnie w warunkach późnojesiennych i wczesnowiosennych. A jazda na granicy przyczepności wskazana jest na torze, nie na ulicy i tam opony to już zupełnie inna bajka i inna półka cenowa.

Zanim zaczniesz wypowiadać się na temat takich opon, to na nich pojeździj, bo jak na razie to opowiadasz bajki i miejskie legendy. :)

E tam przesadzacie

Całosezonówki są spoko na samochodach zastępczych czy fiacie 500 mojej żony :D

Też bym się nie zdecydował na całoroczne ale ... Nokian robi takie i wyglądają jak ich najlepsze zimówki czyli wr g2

http://nokautmoto.pl/produkt-opony-c...-r15-88-h.html

http://www.oponeo.pl/model-opony/nokian-wr-g2

Więc nie mogą być dobrymi całorocznymi.

Podobne tylko z bieżnikiem wyglądającym na jeszcze bardziej letni są Nokiany WR A3 sprzedawane jako zimowe. Bardzo mnie teraz zaskakują w temperaturach ok. 20 stopni, bo jeździ się na nich całkiem ok... Jako, że u mnie zimówki prędzej się starzeją niż ścierają, to jeszcze chwilę na nich pojeżdżę przed zmianą na letnie...

Nexen który opisywałem na początku tematu jeździ nadal. Kolejny sezon za nim.
Po dwóch latach i sezonach stwierdzam.
Lato - Nie widzę różnicy między latem a wielosezonem, drugi samochód mam na letnich i zimowych. Opona przy hamowaniu do 0 jest trochę głośniejsza, prowadzi się bardzo dobrze samochodem jeździ się w miarę normalnie bez rajdów. Nie podskakuje nie trzeba wyważać kół, guma nadal wygląda świeżo.

Zima - porównanie mam do nowej dębicy frigo. Samochód jeździ miasto i okoliczne trasy małopolska, nigdzie się nie zakopałem trzyma dobrze. Bardzo dobrze się spisują w okresie kiedy nie wiadomo czy zakładać już zimę / lato. Rano jest chłodno ok południa zimówka pływa.

Stwierdzam - Dla samochodu klasy Focus I / II samochody ok 10 lat , osoby która jeździ dynamicznie nie rajdowo a chce trochę mniej wydać mogę polecić. Oszczędzamy dużo zakup opon - 800 do 1200zł za komplet. Plus nienormalna teraz cena wymiany opon 200zł w roku lato zima.

Ja obecnie od 3 tygodni ujeżdzam Michellin Cross Climate w Fordzie Fusionie bo takie zakupił wcześniejszy włąsciciel rok temu jako nowe. Na razie do domu pokonałem na nich 450km po autostardzie oraz 850km po mieście i okolicy na razie na suchym i deszczu jak najbardziej na plus.

Nie chcę wsadzać kija w mrowisko ale niech każdy z dyskutantów odpowie sobie na pytanie czy jeździł na oponach wielosezonowych/całorocznych z najwyższej pólki, tzw. klasy Premium (znam 2 producentów, dodatkowo, na obu modelach jeździłem).

Jeśli ktoś nie jeździł, to w sezonie zimowo-wiosennym (śnieg, błoto pośniegowe, deszcz etc.) polecam np. umówić się na jazdy testowe wybranym modelem jakiegoś samochodu oferowanego w salonach - większość krytykantów będzie bardzo niemile zaskoczona, jak ich "teoretyczne" (bez urazy do nikogo) opinie zderzą się ze stanem faktycznym.

P.S. Powyższe nie dotyczy, jeżdżących naprawdę ostro, kierowców "usportowionych" aut (200KM+, ze zmodyfikowanym zawieszeniem, oponami o super niskim profilu etc.).

pozdrawiam

Nie spotkałem sie z całorocznymi na jazdach testowych. Choć może dlatego iż byłem tylko na kilkunastu, jesienią wiosną i zimą. Za to z letniki w zimie już tak :/
P.S. ja nadal ganiam na zimowych które zadziwiająco sprawdzają sie nawet przy + 15. Powyżej tego to właściwie się topią i auto jedzie jak po lodzie, Ale za to do tej temperatury pozwala do woli jeździć lekkim dupoślizgiem w zakrętach, a co ciekawe bardzo ładnie ten ślizg sie wyczuwa. Tylko zbyt gwałtowne dodanie gazu powoduje że przód ucieka.
P.S. tak mam 95KM , jak bym miał więcej to bym rowy zwiedzał na nich.

No cóż - nie podważam takiego stanowiska, choć mam inne doświadczenia. Nadmienię, że choć można przetestować w Polsce Focusa, Golfa (oraz Dacię Duster !) na oponach całorocznych to wymaga to trochę zachodu (i dobrych chęci).

P.S. Jestem w stanie uwierzyć, że dla Klienta planującego zakupić 1 auto, dealerowi i/lub sprzedawcy opon może się po prostu nie chcieć.

Dobra, Panowie
Konkrety. Musze ojcu kupic do puga opony bo
A) letnie debice mnie draznia
B) zimowki maja 14lat i mimo miecha nie trzymaja w zadnych warukach
Zimy nie bylo, lato tez takie se jak na razie
Mam chec wlasnie na quatraki lub michaly cc bo sensu dwoch kompletow kol juz powoli nie widze...
Warunki: ogrom mocy tj 75 km, 90% miasto, czasem jakis wypad podmiejski, autostrad u mnie na wsi brak. Auto maly lekki bzyk. Przebiegi roczne jakies 7-10kkm

Powiedzcie cos wiecej jak wypada trakcja tego ustrojstwa szczegolnie na swiezym nieodgarnietym sniegu i w mocnym deszczu.

Pany
Szukam dla teścia opon całorocznych bo już 5 zimę na letnich jeździ i udało mi się go nakłonić do zmiany opon bo tamte już spękane na całości
Co sądzicie o: Michelin Crossclimate+ xl

http://allegro.pl/michelin-205-55-r1...858423792.html

Jeździ ktoś na takich ? wg testów niemieckich dobrze wypadają na tle konkurencji.

Crossclimate to chyba jedyne wielosezonowki warte uwagi, reszta probuje byc podobna. Nie polecam jazdy na wielosezonach ale juz lepiej to niz zima na letnich. Zdecydowanie.

Podobna do czego? Z wyglądu, ceny, stopnia mierności?

http://www.motofakty.pl/artykul/adac...o-wykazal.html Jak by ktoś nie czytał i zastanawiał się nad wielosezonowymi to warto zajrzeć.

Czytałem wszystkie możliwe teksty na ten temat przed zakupem swoich całorocznych. Moc silnika mam małą, jeżdżę około 15 000 rocznie, poziom testosteronu mam niski - to dla mnie wybór idealny. :-)

"W niskich temperaturach opony całoroczne nie zapewnią przyczepności takiej, jak zimowe, a na suchej i rozgrzanej nawierzchni nie będą hamować tak skutecznie, jak letnie. "

Zawsze bawią mnie takie teksty w przypadku naszego klimatu :) Takie na siłę udowadnianie, że trzeba kupić dwa komplety opon, co w naszym klimacie jest dużym nieporozumieniem.

No właśnie się zastanawiam czy jest sens kupować zimówki, czy raczej wziąć (jako "zimówki") wielosezonowe (mam też komplet letnich).

Kup te CrossClimate, to i z letnich zrezygnujesz, no chyba że masz fantazję do upalania na torze.

A czy w wyniku tego, że CrossClimate jest kierunkowy nie występuje problem z ząbkowaniem tylnych opon?

Kierunkowość chyba nie ma nic do rzeczy, raczej (a)symetryczność. Tak mi się zdaje, że do wielowahacza opony mają być asymetryczne. Ale głowy nie dam.

Na mój chłopski rozum to jest właśnie bieżnik i symetryczny i kierunkowy:

http://cdn1.autoexpress.co.uk/sites/...ossclimate.jpg

Quatrac 5 jest asymetryczny i można koła przekładać gdzie się chce (prawa czy lewa strona):

http://cdn2.autoexpress.co.uk/sites/..._quatrac_5.jpg

Falcon, z porównania tych dwóch zdjęć mógłbyś się łatwo douczyć o różnej szerokości bieżnika mimo tego samego rozmiaru na boku opony. ;-)

Gdy opona ma rant ochronny to też go się wlicza? :-)

Nie zauważyłem żadnego ząbkowania po półtora roku.

Nie ma go do czego wliczac, bo on nie wystaje.

No powiedzmy:
https://www.oponeo.pl/gfx/Articles/r...onny_UMR-0.jpg