Zawieszenie - śruby
 

Szykuję się do wyminy zawiechy z tyłu. Czy trzeba kupić wszystkie nowe śruby czy tylko te dwie do regulacji zbieżności. Wymieniam całe wahacze oryginalne kompletne i nie bawie się w tuleje.
Pozdrawiam
Norbert

Dwa tygodnie temu miałem wymieniane wszystkie wahacze poprzeczne z tyłu. Kupiłem też wszystkie śruby plus nakrętki (z wyjątkiem śrub do wahaczy nośnych pod sprężynę, które były w komplecie z wahaczami - firmy Meyle). Większość starych srub mechanik musiał ciąć.

Producent zaleca wymianę wszystkich śrub.
Sprawdzałem dzisiaj u siebie, większość da się odkręcić, z opornymi się nie mocowałem, bo nie zamierzałem dzisiaj niczego wymieniać. Pamiętajmy, że nakrętki są przyspawane do mocowań, a odkręcamy tylko śruby. Gdyby śruba mimo tego, że da się odkręcić, a stanęłaby w tulejce, bez zastanowienia ją utnę. Ucietę końcówkę wykręcę kluczem do rur. Gdyby jednak się zaparła, odetnę razem z przyspawaną nakrętką. Na taką okoliczność zakupiłem kilka nakrętek. Drogie, bo po 7 zł szt., ale dla komfortu psychicznego lepiej je mieć.
Dokładnie się wszystkiemu przyjrzałem, do wszystkiego dostęp jest przyzwoity, pod warunkiem, że są do tego odpowiednio mocne narzędzia.
Jedna uwaga, ciąć będę lisim ogonem. Z podejściem szlifierką było by trochę trudniej, ale da się.
Czekam tylko na ściągacz do cukierków, bo nie zamierzam wywalać całej zawiechy.
Jak się z tym opędzę, to dam znać jak poszło.

Nie ma co kombinować ze śrubami, jeśli widać żę sie obkręca z tulejką to od razu utnijcie.
Na siłe wyrwiecie tylko przyspawane nakrętki przy czym pogniecie lekko wahacz.
Przy wymianie cukierków wygodniej jest wyjąc cały wahacz wzdłużny, dużo roboty nie ma a później lepiej jest włożyć now cukierek.

No i po robocie.
Zajęło mi to dwa popołudnia. Wszystkie śruby od strony koła stały, czyli do cięcia, a od wewnętrznej strony odkręciły się jedynie śruby od "kości" i "banana".
Cukierków nie ruszałem, bo wyglądają zdrowo. Kiedy dotrze do mnie specjalny ściągacz, to i one polecą.
Wszystkie nakrętki uratowane dzięki palnikowi. Po lekkim nagrzaniu nakrętek, ucięte końcówki śrub odkręciłem kombinerkami.
Jakoś dałem radę, ale znam większe przyjemności, niż wymiana wahaczy w Focusie.