Dziwny problem z autem

[wadim]

Witam, opisze moj problem ktory pojawił się niedawno w fordzie focusie 2001 rocznik i liczę, że ktoś może mi pomoże:P.
Zaczynam: Jechałem sobie do domu kiedy nagle podczas jazdy zapaliła sie kontrolka akumolatora, posweicila 10 sek nagle zgasła. Nastepnie zapaliła sie kontrolka ABS poswiecila i zgasla po chwila zaplila sie kontrolka hamulca a za chwile jeszcze kontrolka poduszek. Jechalem jeszcze przez 3 minuty i nagle cała deska rozdzielcza zgasła(predkosciomierz rowniez nie pokazywal predkosci, cala deska wygladala jak by była wyłaczona). Samochod jechał silnik nie zgasł. Przestraszony zatrzymalem sie. Sprobowalem odaplic samochod i sie nie dało, podczas przekrecania kluczyka zapala sie diodka akumolatora(ale gasla) a po chwile miska olejowa i tez gasla. Samochod nie krecil tzn krecil ale tak bez sil kompletnie na dodatek zaczał alarm wyc. Wzialem samochod na hol po 1 h holowania rozładował sie cały akumolator. No to gdy dojechalem do domu wzialem akumulator i okazal sie ze jest rozladowany na maksa. No to naladowalem akumulator i nastepnego dnia liczylem ze uda mi sie odaplic auto. Wlozylem akumulator wszystko fajnie samochod odpalil bez problemu. Postanowailem wiec pojechac na przejazdzke.Jednak po 30 min jazdy znów zaczął sie koszmar. Najpierw ikonka akumulatora pozniej ABS pozniej hamulec a na koncu Poduszki powietrzne. PO chwili zegary znow zgasły. Tym razem jednak sie nie zatrzymałem i dojechałem do domu. Gdy wylaczlem silnik znow nie moglem zapalic(jakby nie mial sily zakrecic). To wzialem akumaltor do domu i okazalo sie ze znow jest rozladowany. Obecnie nie mam pojecia co jest nie tak i chyba bede jechał na serwis. Moze ktoś jest w stanie mi pomoc.
Obstawiam awarie:
-akumulatora
-alternatora
-modułu sterowania