rozebranie przedniego reflektora - urwany odbłyślnik

[s231]

We wnętrzu przedniej lampy urwał mi się ten mały odbłyślnik ( taka czapeczka na żarówce ) czy ktoś naprawiał kiedyś coś takiego? czy przednia lampa jest wogóle rozbieralna? Jak ktoś ma jakieś dośwadczenia w tym temacie to licze że się podzieli

[Bourne]

Jak chcesz ściągnąć klosz to niestety trzeba ją rozkleić


Czapeczka od żarówki H7??
taka?

[s231]

O taką cześć mi właśnie chodziło jaką załączyłeś na zdjęciu, tyle że do głównego przedniego reflektora do żarówki h4. Bo ta którą przesłałeś pod h7 jest chyba do lamp przeciwmgielnych w przednim zderzaku. I co masz na myśli pisząc "rozkleić lampę"? Bo przyznam bez bicia, że nie mam pojęcia jak to można zrobić (tak żeby lampy nie uszkodzić ) Mam nadzieje, że istnieje taki sam zamiennik do głównej lampy, może ktoś wie gdzie można czegoś takiego szukać?

[ Dodano: Czw 02 Lip, 2009 23:02 ]
Wyjaśniając temat dla potomnych ta tzw czapeczka/odbłyślnik okazała sie częścią demontowalną, jest przykręcona imbusową śrubką w miejscu mocowania żarówki ( od zewnątrz ) po zdemontowaniu reflektora można bez rozbierania go tą część ze środka lampy wyciągnąć. Niestety nie znalazłem jej jako nowej części zamiennej, ale udalo mi się ją zdobyć z uszkodzonej lampy używanej. Sprawa okazała się prostsza i mniej kosztowna niż początkowo sie obawiałem.

[glabro]

Ja wymieniałem całe zwierciadło bo miałem wstawionego anglika przez poprzedniego właściciela (oznaczenia LHT na lampie).
Kupiłem na allegro 2 lampy w kiepskim stanie (oczywiście zwierciadło nienaruszone) i się nimi pobawiłem - niestety nie wiem czy rozklejanie wchodzi w grę podgrzewałem nawet suszarką i nie pomagało.
Ostatecznie wyciąłem kawałek plastiku - tej poprzeczki do której jest zamontowany silniczek. Odkręciłem śrubki imbusowe te przy zawiasach zwierciadła (trzeba było w tym celu wytopić dziurę aby do jednej ze śrubek się dostać).
Po wstawieniu europejskiego zwierciadła dziurkę zaklejamy klejem dwuskładnikowym i przyklejamy z powrotem plastikową poprzeczkę. To jest najmniej inwazyjny sposób. Na poprzeczce jest tylko silniczek i nie ma tam dużych sił jak np na zaczepach. Więc gwarantuje, że wszystko wytrzyma.
Poprzeczkę najlepiej wyciąć nożem z piłką.

p.s.
mam jeszcze jedno nienaruszone zwierciadło jak komuś potrzebne wraz z czapeczką