[MK2] Syczenie z komory silnika - przeczytaj szczegóły

[gregmal]

Witam,
pokrótce opowiem od początku.
bez mała tydzień temu, moja foczka odmówiła posłuszeństwa - zakręcił i zgasł.
Brak możliwości odpalenia. Mróz. Oczywiście w użyciu matka i serwis.
Nie będzie reklamą to, że mogę tankować tylko na BP.
Po odpaleniu serwis.
Odebrałem auto w czwartek. Odpalało, więc jestem happy.
W serwisie zrobili: wymiana 2 świec żarowych oraz czyszczenie filtru paliwa (nowy to podobno ok. 300 PLN).
Dzisiaj troszkę nim pojeździłem i zauważyłem coś dziwnego.
Po przekroczeniu 2000 rpm słychać takie syczenie z komory silnika, jakby dmuchawa na 4 poziomie się włączała. I słychać to cały czas podczas jazdy na obrotach powyżej 2000 rpm.
A jeszcze ciekawsze jest to, że ten dziwy syk słychać wyłącznie podczas jazdy; kiedy auto stoi i gazuję ponad 2000 rpm, nic nie słychać. Dopiero po otwarciu komory silnika, słychać syczenie gdzieś z okolic głowicy lub filtra paliwa.
Dodam, że przed wizytą u mechaniora nic takiego nigdy nie było słychać.
Doradźcie więc, gdzie szukać przyczyny.
Jest to dla mnie ważne, bo dużo jeżdżę i nie chcę zostać unieruchomiony np. pod Gdańskiem (500 km od domu).
Pozdrawiam