[MK2] Naprawa pokrywy schowka w desce rozdzielczej

[irvingus]

Witam.

Temat dotyczy schowka ktory jest umieszczony na gorze kokpitu (na pewno w wersji Ghia, nie wiem czy w innych rownież).
Trafila mnie ostatnio przypadlosc pokrywy tego schowka a mianowicie ulamal sie kawaleczek plastikowego zaczepu co spowodowalo ze przestal sie on oczywiscie zamykac. A ze jest na sprezynie to jezdzilem z 'takom otwartom klapom' co mnie po jakims czasie zaczelo irytowac.
Grzebiac na roznych forach dowiedzialem sie ze nie jestem jakims szczegolnym pechowcem i wiele osob posiadajacych ten schowek doswiadczyla podbnego problemu.
Pomyslalem, co tam, ulamala sie pierdolka, kupie nowa porywe zamontuje i bedzie OK
Jak pomyslalem tak zrobilem i zadzwonilem do Forda, zeby sie dowiedziec czy maja pokrywe schowka. W trakcie rozmowy szczeka mi jednak opadla do ziemi i dlugo tam pozostawala poniewaz panowie zazyczyli sobie cos ponad 270 PLN za klapke + 80 za montaz. 350PLN za ulamany plastik wielkosci polowy paznokcia malego palca u reki .... jak dla mnie cena troche nieracjonalna. Zaczalem grzebac w poszukiwaniu uzywki na Allegro. Pech chcial ze nikt nie sprzedawal takiej pokrywy.
Zaczalem wiec kombinowac jak sobie poradzic z tematem. Moze moje doswiadczenia komus pomoga w przyszlosci z podobnym problemem.
Plastik zaczepu jest oczywiscie z tych trudno-sklejanych. Probowalem roznych klejow nic nie trzymalo na tyle silnie zeby po niedlugim czasie od sklejenia czesc zaczepu ponownie nie odpadala. W koncu kupilem klej Technicoll'a do PP, PE, PFTE (primer + baza)
Sam ten klej tez nie dal rady poniewaz ulamane czesci mialy, jak sadze, za male powierzchnie zeby taki 'twardy' plastik dobrze trzymal. Ale kombinujac dalej zakupilem paczke najmniejszych dostepnych zawiasow mosiężnych w 'Liroyu' - rozebralem taki zawiasik wykorzystujac jedną jego częsc jako wzmocnienie doklejone do zaczepu.
Mosiadz ladnie sie modeluje wiec ksztalt mozna bylo uformowac swobodnie i uzywajac ww. kleju sklecic zaczep w jedna, trwala calosc.
Efekt na ponizszych zdjeciach(troche slaba jakosc bo z telefonu)







I na koniec dwie uwagi.
Klej trzeba stosowac dokladnie wg zalecen producenta - chodzi o uzycie Primera w takiej ilosci jak zalcono.

A 80PLN za wymianę pokrywy to tez jakiś śmiech na sali - cala część ze schowkiem zdejmuje się w minute używając dwóch śrubokrętów. Cala ta czesc jest wmontowana na zatrzaski w kokpit - niestety nie zrobilem zdjec po jej wymontowaniu. Trzeba delikatnie podwazyc zaczynajac od strony zachodzącej na zegary i isc w kierunku schowka.

Generalnie bylo z tym troche dlubania i eksperymentowania ale jak pisalem te 350 PLN za taką pierdole wydalo mi sie zupelnym absurdem.

Pozdr,

Grzesiek.