[MK1] Sonda lambda

[marrgoss]

Byłem dziś u mechaniora i po podpięciu kompa pokazało uszkodzenie czujnika temperatury sondy lambda. Tak więc sonda do wymiany. Mechanik radził kupić oryginał "bo najlepsze są". ale oryginał fordowski to ponad 700 zł tymczasem Boscha czy NGK można kupić za połowę tej ceny. Używkę wogóle za parę groszy można dostać.
Jakie macie doświadczenia z sondami? Czy zamienniki nie będą sprawiać problemu? a może ktoś wstawił sobie używkę i jest zadowolony?
Pozdrawiam

[Konrad22ww]

Kup uniwersalną boscha albo ntk/ngk 4 przewodową zapłacisz za nią ok 100 zł.
Ile Ci pali z uszkodzoną sondą? Zapaliła się lampka "check engine"?

[dyster]

Jakie są objawy jak ta sonda pada??

[marrgoss]

Napisał Konrad22ww

Kup uniwersalną boscha albo ntk/ngk 4 przewodową zapłacisz za nią ok 100 zł.
Ile Ci pali z uszkodzoną sondą? Zapaliła się lampka "check engine"?

Pali mi normalnie - w mieście około 10 l LPG. Lampka się nie zapala.
Problem polega na tym, że czasem samochód nie reaguje na wciskanie pedału gazu - niekiedy stoję na światłach i jak dostanę zielone to ledwo ruszam, samochód nie wkręca się na obroty. Dzieje się tak nie zawsze, nie ma reguły kiedy. Czasem jak chcę wyprzedzić to też nagle dostaje muła. Dziś na kompie u mechanika zarówno na gazie jak i na benzynie pokazywało, że uszkodzony jest czujnik temperatury sondy lambda.

Jak taką uniwersalną zamontować - tzn. gdzie, który kabelek podłączyć? Gwint jest też uniwersalny? Bo długość sond jest różna.

[drake]

Długość samych sond jest ta sama, kable zesztukować, są cztery, dwa od podgrzewania, czujnik, masa z tego co pamiętam. Gwint ten sam, wszystko to samo.
Moja druga za katem padła, wymieniłem niby na nową firmy Hart, a Foka dalej wypluwa czasem błąd...

[niko123]

to są oryginalne NTk forda w 100% bo je kupiłem, jak miałem ją w reku to jest zamazany znaczek loga forda na sondzie.

http://www.allegro.pl/item1040978735...odowa_ngk.html

[marrgoss]

Napisał niko123

to są oryginalne NTk forda w 100% bo je kupiłem, jak miałem ją w reku to jest zamazany znaczek loga forda na sondzie.

http://www.allegro.pl/item1040978735...odowa_ngk.html

Nie wiem czy to ma znaczenie ale ja mam silnik 1.6 a ty masz 2.0.
Czy po wymianie sondy coś jeszcze trzeba zrobić?
Mechanik mi mówił że będę musiał jechać do gazownika wyregulować instalkę LPG. Zastanawia mnie dlaczego.

[niko123]

nie ma znaczenia, one sa do

FORD FOCUS 1.4 i 1.6 ZETEC od 08/98
1.8 , 2.0 ZETEC od 08/98

[drake]

Mechanik niech się sam wyreguluje. Reset przez klemy i wiśta wio. Komputer pobiera dane, a zakres z lambdy jest ten sam. Nie ma po co regulować niczego. Przynajmniej tak mówi mi mój płytki mózg.

[marrgoss]

Napisał drake

Mechanik niech się sam wyreguluje. Reset przez klemy i wiśta wio. Komputer pobiera dane, a zakres z lambdy jest ten sam. Nie ma po co regulować niczego. Przynajmniej tak mówi mi mój płytki mózg.

Polecał mi oryginalną. A taka kosztuje dziesięć razy tyle co NGK :E

[niko123]

Ja wymieniałem sam obie sondy przed i za katem, reset kompa i wsio.

[marrgoss]

Napisał niko123

Ja wymieniałem sam obie sondy przed i za katem, reset kompa i wsio.

U mnie jest jedna - przed katem tuż za kolektorem.
A macie LPG?

[drake]

Tia, ja mam

[klapek]

Napisał niko123

Ja wymieniałem sam obie sondy przed i za katem, reset kompa i wsio.

yyy... to tam są dwie ? :P

[marcin2m]

Napisał marrgoss

Pali mi normalnie - w mieście około 10 l LPG. Lampka się nie zapala.
Problem polega na tym, że czasem samochód nie reaguje na wciskanie pedału gazu - niekiedy stoję na światłach i jak dostanę zielone to ledwo ruszam, samochód nie wkręca się na obroty. Dzieje się tak nie zawsze, nie ma reguły kiedy. Czasem jak chcę wyprzedzić to też nagle dostaje muła. Dziś na kompie u mechanika zarówno na gazie jak i na benzynie pokazywało, że uszkodzony jest czujnik temperatury sondy lambda.

Obstawiałbym raczej problem z pedałem gazu. Uszkodzona sonda lambda chyba nie może aż tak wpłynąć na parametry mieszanki żeby nie można było ruszyć z miejsca. Jaka to instalacja LPG? Miałem kiedyś problem podobny problem, tyle że podszarpywał - winny był jakiś czujnik w instalacji LPG.

Wydaje mi się że uszkodzenie sondy lambda to przede wszystkim zwiększone zużycie paliwa i nierówna praca silnika.

[marrgoss]

na podłączonym kompie pokazywało uszkodzenie sondy. Dlatego mowa o sondzie. A problem jest zarówno na benzynie jak i LPG. Mam instalkę na kompie Lecho mini, listwa Valtek czerwona

[marcin2m]

Napisał marrgoss

na podłączonym kompie pokazywało uszkodzenie sondy

To wymień sondę, nie rozumiem skąd zatem ten post.

[marrgoss]

Napisał marcin2m

To wymień sondę, nie rozumiem skąd zatem ten post.

Jak by kolega poczytał go to by się dowiedział, że pytam o opinię na temat sond lambda, a że temat zszedł na trochę inny tor to już inna sprawa.

---------- Post dodany o 21:13 ---------- Poprzedni post był z 21:01 ----------

Napisał niko123

Ja wymieniałem sam obie sondy przed i za katem, reset kompa i wsio.

A czy wymiana sprawia problem w sensie trudności z wykręceniem starej sondy? Czy nową trzeba posmarować jakimś odpowiednim do tego smarem?

[Konrad22ww]

Nie mam LPG ale czytałem, że błąd sondy w aucie z LPG to częsta sprawa.
Podobno dane z "sondy" są emulowane przez komputer LPG a sama sonda "nie pracuje".
Skasuj błąd, pojeździj na benzynie zobacz czy wróci.
Według mnie na 99% to nie wina sondy.

[marrgoss]

Napisał Konrad22ww

Nie mam LPG ale czytałem, że błąd sondy w aucie z LPG to częsta sprawa.
Podobno dane z "sondy" są emulowane przez komputer LPG a sama sonda "nie pracuje".
Skasuj błąd, pojeździj na benzynie zobacz czy wróci.
Według mnie na 99% to nie wina sondy.

Komp nie wykazywał żadnych błędów oprócz tych związanych z sondą.

[niko123]

Ja jak poszła pierwsza sonda lambda to na zimnym aucie dławiło foczke, spalanie było w normie bo sonda całkiem nie padła tylko tak jakby sie zasilana i miala staly wykres pracy na pere sekund.

[klapek]

niko123 a to ciekawe co piszesz
Bo u mnie na zimnym był taki problem ze po odpaleniu schodził z obrotów aż się dławił i gasł. Może to już sonda pada powoli... (?)

[niko123]

Napisał klapek

niko123 a to ciekawe co piszesz
Bo u mnie na zimnym był taki problem ze po odpaleniu schodził z obrotów aż się dławił i gasł. Może to już sonda pada powoli... (?)

Tak, ale jeśli by tak bylo to na 100% wywaliło by ci check engine, ja mam elm327 i sam sobie to sprawdzalem mialem P1132/P1131 i jakieś ine co oznaczalo uszkodzony układ sondy/ sonda nie sprawna w banku 1..

Pierwsza sonda działa od 0,2v do 1v.
Saonda za katalizatorem całkiem inczej - jeśli katalizator się nagrzeje, sonda działa już po 1 min a kat potrzebuje więcej czasu.
Na zimnym silniku sonda za katem ma koło 1v- wszystko zależy od temp. - wykres raczej stały, czyli na wolnym obrotach 1v na 2 tyś może mieć 0,9v.
Na ciepłym kacie sonda ma koło 0,5v do 0,7v - w tym przedziale w zależności od obrotów sobie pracuje.

1 Jeśli sonda padnie to ma np stałą wartość np. 0,4v i nic się nie zmienia nawet po dodaniu obrotów- wsrasta spalanie itp.( umnie pracowała norlmalnie tylko się zacinała i to wystarczało do dlawienia ) - tylko na zimnym.
2. Jeśli padnie katalizator, nie wiem czy zapchany, wypalony ale bynajmniej sonda za katem pracuje w dużo szerszym zakresie, to znaczy jeśli sonda ma podobny zakres pracy jak ta pierwsza to kat do wymiany.

[Aras]

A mam pytanie odnośnie sond. Czy obydwie (ta przed i za katem) są identyczne? Chodzi mi o model. Czy czymś się różnią? Bo mi prawdopodobnie możliwe, że też pada...

[niko123]

Napisał Aras

A mam pytanie odnośnie sond. Czy obydwie (ta przed i za katem) są identyczne? Chodzi mi o model. Czy czymś się różnią? Bo mi prawdopodobnie możliwe, że też pada...

Identyczne. - tylko wykres pracy mają inny- jak opisałem wyżej.

[klapek]

Kurde dobry temat... ! naprawdę człowiek się czegoś nauczył
Ale żeby go dopełnić to napiszcie : Czy jakiekolwiek czyszczenie sondy ma jakiś sens ?

[Aras]

Napisał niko123

Identyczne. - tylko wykres pracy mają inny- jak opisałem wyżej.

Dzięki. Dużo mi pomogłeś, bo kiedyś mi ktoś powiedział, że sondy różnią się.

[marrgoss]

Napisał klapek

Kurde dobry temat... ! naprawdę człowiek się czegoś nauczył
Ale żeby go dopełnić to napiszcie : Czy jakiekolwiek czyszczenie sondy ma jakiś sens ?

Czyszczenie raczej nic nie da, bo wyczyścisz tylko zewnętrzną osłonę sondy. Właściwa sonda jest pod tym korpusem z otworami. Sonda poprostu się zużywa i po określonym czasie konieczna jest wymiana.

---------- Post dodany o 12:11 ---------- Poprzedni post był z 12:07 ----------

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Można kupić markową uniwersalna sondę za niecałe 100 zł, natomiast sondy sprzedawane przez Forda dedykowane do konkretnych modeli są piekielnie drogie - do mojej foczki 1.6 w sklepie forda trzeba zapłacić 750 zł. Skąd taka różnica, skoro praktycznie jest to chyba ten sam towar?

[niko123]

Tak jak ja napisałem na allegro można kupić oryginały bez wtyczki za 100zł, więc po co przepłacać, oryginalne NTK z wtyczką to już koło 120 zł, ale wymiana wtyczki to nie problem więc ja kupiłem bez wtyczki a se starej podmieniłem.

Obie sondy u mnie wytrzymały koło 120 tys km albo inaczej 8 lat, ale może być że wcześniej sonda padnie a na to ma wpływ np. zanieczyszczenia jak płyn chlodniczy czyli jazda z padnięta uszczelka pod głowicą i spalany olej w dużej ilości też może się przyczyniać do wcześniejszej awari sondy.

Często na tym forum były pytania np.

Foczka zamula, nie ma kopyta itp i się ludzie pytają czy to może byc katalizator ?
Sonda za katalizatorem wywali check nie tylko kiedy sonda padnie ale jeśli katalizator będzie zapchany lub uszkodzony ale to już w skrajnych przypadkach, znam prace sondy za katem i na jej podstawie mogę zobaczyć czy tak już sie nie zapycha/ rozpada po woli nawet jeśli check nie wywali.

Check wywala jak już foczka ma popękaną porcelankę ale całkiem zapchany katalizator.

Sonda za katem jak pisałem ma całkiem inny wykres pracy i kiedyś podjechałem do mechanika a on mi mówi że sonda za katem do wymiany bo na wolnych obrotach ma praktycznie wartość stała np. od 0,750v do 0,820v - oczywiście błąd mechanika tak małe wachania sondy za katem na wolnych obrotach to tylko oznaka znakomitego katalizatora.

Jak mi padła sonda za katem to miała stałą wartośc 1,2v i się nie zmieniała pod wpłytem temp ani obtortów, poszła grzałka i coś jeszcze padło.

Jak mi padła pierwsza sonda i miałem na zimnym dławienia/ szaprania to jak pisałem tak jakby się zacinała to znaczy działała prawidlowo od tych 0,2v do 1v i nagle przez 3-4 sec. miała stałą wartość 0,45v, po chwili znowu pracowała normalnie, najlepsze jest to że sam do tego doszedłem że to sonda bo mechanik powiedział że świece/kable/ cewka albo przepływomierz bo sondę sprawdzał i działała prawidłowo ( sonda zacinała się tylko u mnie na zimnym silniku i zawsze jak podjechałem do mechanika to silnik był cieły i sonda pracowała już dobrze )

Kupiłem elm 327 i w na zimnym silniku sprawdzałem wszystkie parametry silnika i zobaczyłem że jak było dławienie to właśnie w tedy keidy zonda się zacinała i przez te perę sec. miała stałą wartość a powinna cały czas pracować.

Wymieniłem sondę na tą z allegro i jest ok, gdybym słuchał mechanika to wymienił bym świece/ kable/ cewkę, przepływka do czyszczenia i noc by to nie dało.

[marrgoss]

A jak to jest z podłączaniem kabelków - są dwa białe - czy ważne jak który się podłącza czy też nie ma to znaczenia? Czy wtyczka jest rozbieralna czy też trzeba ciąć kabelki?