WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Opony, felgi, hamulce i zawieszenie Aby miło się jeździło |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
28-09-05, 14:28 | #4 |
Turysta
Zarejestrowany: Sep 2005
Skąd: Gdańsk
Postów: 33
|
Pisalem o klockach z przodu. Szorowalo jak metal o metal i przy usunieciu klockow okazalo sie ze jeden byl zjechany a drugi dobry. Zatem calosc byla do wymiany. Uratowalem z wielkimi bulami tarcze bo byly jeszcze dobre a jak to w ASO bywa ze oni chca zaraz caly komplet wymieniac. Okazalo sie po 6 miesiacach ze dalej ten jeden jest zjechany i ze jest zapieczony tloczek, nalezy go wymienic i wkurzylo mnie to, ze a ASO tego nie zrobili skoro widzieli ze jest taka sytuacja.
Domyslam ze w czym byla rzecz bo trafilem na majstra ktory z rekoma w kieszeni dyrygowal innymi robolami i to z nim klocilem sie ze jak chce mi zafundowac tarcze to moze mi zalozyc, mnie w tamtym okresie nie bylo stac. Biegal przy mnie z sufmiarka i tabelami fabrycznymi udawadniajac ze tarcze sa juz za cienkie i do wymiany. Naciaganie jak cholera bo jak pojechalem po tych 6 miesiacach gdzies indziej na wymiane klockow to stwierdzil inny mechanik ze jeszcze te jedne klocki przejada na tych tarczach a wtedy nalezy wymienic komplet razem z tarczami. Po prostu zdzieraja jak tylko moga, na szczescie nic ich nie rozni od innych warsztatow samochodowych poza kafelkami na scianach, pieknie ubranymi i wspolczynnikiem bezpieczenstwa x 3. |
Kontakt - |