[MK2] 2.0 TDCi nie załącza się turbina z rana po odpaleniu

[petrus]

Witajcie, mam od czasu gdy zima zawitała do naszego kraju w nocy robi się zimniej mam problemy z turbiną. Chodzi o to że gdy rano odpalam auto (podgrzewam autko nie odpalam od razu) mój model to MK2 2.0 TDCi turbina nie załącza się (dodam że nie zawsze tak jest) dodam też że gdy wyłącze i włącze autko ponownie już wszystko śmiga i mogę jeździć i jeździć. Nie mam pojęcia co jest czy turbina pada - ale gdyby padała to by wg przestała działać i mocy mniej by było. Czy coś nie styka (bardziej na to bym stawiał) ale moze mieliście taki problem i doradzicie od czego zacząć.

Dzięki z góry za odpowiedź - info do MODERATOROW - nie mogłem znaleźć takiego tematu na forum.

@aktualizacja
nr. błędu na komputerze P2263

[Falcon]

W jaki sposób stwierdzasz, że przy odpalaniu turbo się nie załącza?

[petrus]

Nie ja wiem że turbina dopiero przy 1800 obrotów odpala, ale chodzi o fakt że rano go odpale i przykładowo jade na 3 biegu... daje gazu tak by się włączyła (czuć bo odpycha), a w tym przypadku zamula nic zero mocy. Jak stanę wyłącze i włącze jade dalej znów dodam gazu turbina się załącza ... i już działa. Zawsze rano po dłuższym postoju nie działa przez noc bądź jak po pracy jade po 8h. Nie wiem czy jakiś moduł się nie załącza czy jak nie mam pojęcia już.

[RafikWJ]

Może geometria się zaciera-blokuje.

[petrus]

Ah... ciężko powiedzieć już. W poniedziałek wstawiam auto do mechanika... okaże się. Ma zacząć najpierw od sprawdzenia przewodów czy nie ucieka nigdzie ciśnienie może wężyk jest luźny. A jak wszystko bedzie ok to cóż idziemy do turbiny.

[RafikWJ]

trzeba być dobrej myśli może wystarczy wyczyścić łopatki geometrii.

[weuek]

Napisał petrus

Nie ja wiem że turbina dopiero przy 1800 obrotów odpala [...]

To nieprawda. Startuje od razu, tylko słabo dmucha i nie odczuwasz tego w jeździe. Wielu myli "załączenie" się turbiny z turbodziurą.

[jacekcrv]

Zrób trzy testy:
1: Sprawdź czy wężyki podciśnienia nie są przetarte - jak przetarte to wymień.
2: Z prawej strony silnika (patrząc od przodu samochodu) jest brązowy zawór sterujący turbiną (Pierburg) - wypnij z niego dwa wężyki podciśnienia i zepnij razem pomijając ten zawór. Następnie się przejedź ale tak do 3 000 obr/min i jak odczujesz moc to możesz mieć uszkodzony właśnie ten zawór, ale wykonaj też krok numer trzy.
3: Zejdź pod samochód odepnij wężyk od gruszki przy turbosprężarce. Do króćca gdzie wyciągnąłeś wężyk podepnij kawałek wężyka i strzykawkę. Jak pociągniesz strzykawkę do siebie to obserwuj cięgno od gruszki podciśnieniowej. Jeśli cięgło się poruszyło i zostało w tym położeniu to wszystko jest okej. Jeśli wróciło do położenia początkowego to gruszka nie trzyma podciśnienia.

[petrus]

Dziś rano tak samo - turbina nie załączyła dopiero po ponownym odpaleniu turbina załączyła i wszystko działa jak powinno. Tak jest codziennie po nocy jak auto stoi. Co do testów to te wężyki mam odpiąć do tego co na zdjęciu tak ?

[jacekcrv]

Tak.

[petrus]

I te dwa wężyki połączyć ?

[jacekcrv]

Tak.

[petrus]

No ok postaram się to jakoś połączyć zobaczymy jaki efekt będzie ale to muszę zrobić wtedy rano przed odpaleniem nie ? I jak się załączy to ten zawór elektro bedzie wy wymiany albo wyczyszczenia ?

---------- Post dodany o 10:35 ---------- Poprzedni post był z 09:50 ----------

A więc tak sprawdziłem z kolegą najpierw wężyki od turbiny - okazalo się ze ucieka gdzieś ciśnienie i dlatego nie załącza od czasu do czasu. Teraz tylko wymienić wężyk i zobaczyć czy to tylko to.