RS z smt6

[RSSSS]

Witam.

Zacznę od początku.

Pojechałem sobie do Warszawy,żeby poprawić fabrykę Forda.
Skierowałem się do największego fachowca w Polsce (dalej będę go nazywał "swoim tunerem" ) i jemu powierzyłem swoje auto. :P

Chciałem 2 programy na smt6,z czego pierwszy spokojny,do jazdy po mieście-250 koni.
A drugi na wyścigi,czyli gdzieś 280 PS ,bo myslałem,że więcej będzie za dużo dla "ośki".

Swoje uwagi przekazałem swojemu tunerowi i ten zabrał się do roboty informując mnie,że stworzy 2 mapy-jedna na 1,1 bara, a druga 1,3.


Po 3 dniach prac odebrałem auto,które jeździ zupełnie nie jak seria-przepaść i do tego mniej pali


I następnego dnia po powrocie wybrałem się na hamownię.

I o to co wyszło na słabszej mapie:




273 konie i 483 NM na słabszym programie.Od razu zaznaczam,że po naradach z tunerem doszliśmy do wniosku,że nastąpił błąd i nie możliwe jest,żeby RS miał taki moment.
Ale konie są pewne,bo tu nie mogło być przekłamania.A to znaczy,że mojego tunera trochę poniosło.

Po obejrzeniu tego wykresu postanowiliśmy nie hamować mocniejszego programu,bo jak to się mówi w slangu streetracingowym-coś mogło się wysrać.

Ale wszyscy doszliśmy do wniosku ,który po analizie wykresu pierwszej mapy wydaje się oczywisty.
RS na 2 mapie ma ponad 300 koni.

Ogólnie te wyniki zaskoczyły mojego tunera,który już nie jedno auto przygotował do wyścigów 1/4 mili.Nie wiedział jednak,że RS tak chętnie wypluje tyle kucy...!


Po hamowaniu nie mogłem być zadowolony,bo wykresy większości krzywych są za bardzo pofalowane.
Możliwe,że to wina tego,że były pewne problemy z przeprowadzeniem badania i w rzeczywistości nie jest tak źle.Będzie to na dniach sprawdzone w warunkach drogowych.

Jeżeli rzeczywistość potwierdzi takie załamania ciśnienia doładowania to mapy pójdą do poprawki.


Przy okazji chciałbym pozdrowić Pawła z Warszawy,który również ma przyjemność ujeżdżać RSa (nick na forum Paweł20).