Okropne trzęsienie...

[lordzet]

Witam,

Mam problem z moją foczką I '99 sedan. Samochód w zasadzie od nowości jest u mnie w rodzince - znam całą jego historię i wiem co było robione. W zeszłym roku wskoczyłem na ustawienie geometrii do Shell express (obecnie Feu Vert) na ursynowie na Braci Wagów. Efekt był taki, że kompletnie rozregulowali mi zawieszenie, samochód tańczył na drodze jak głupi. Oczywiście zainkasowali kaskę, wydali autko, że jest wszystko OK, a kiedy przyjechałem z reklamacją (byłem u nich 3 razy) to za 3 razem stwierdzili, że mam całe tylne zawieszenie do remontu (mam przejechane obecnie 165 tyś). Skończyło się awanturą i powiedzieli, że nie udowodnię, że zawieszenie przed przyjazdem było w innym stanie. Strasznie się zdenerwowałem i pojechałem do kumpla z forda. Wymienił mi w zawieszeniu kilka gumek i stwierdził, że zawieszenie mam kompletnie rozregulowane przez jakiś amatorów. I samochód wrócił do mnie w stanie idealnym - prowadziło się jak foczka czyli bajecznie .

Jednak od pewnego momentu mam bardzo dziwny objaw. Podczas jazdy kiedy jadę sam w przedziałach prędkości 60-70km/h samochód strasznie mi trzęsie - cały - wszystko co jest w schowkach mi podskakuje, a powyżej jest już ok. Zauważyłem, że jeśli mam większe obciążenie to trzęsienie występuje w mniejszych przedziałach prędkości. Zauważyłem też, że jeśli biorę jakieś łuki na drodze (powiedzmy w okolicach 100km/h) skręcając w lewo i ciężar auta przechyla się na prawo, to znowu odczuwam trzęsienie. Natomiast jeśli łuki biorę w prawo, a ciężar bierze lewa strona to jest wszystko OK. Podczas jazy na wprost przy prędkościach powyżej 90 km/h to wszystko jest OK. Dodam jeszcze, że nie jest to na pewno spowodowane ani oponami, ani felgami. I jedno i drugie zmieniałem. Wydaje mi się, że to tak jak by tylna prawa strona.

Czy jest możliwe, że zmieniła mi się geometria tylnego prawego koła i występuje taki efekt? Wiem, że mam minimalne luzy na tylnych tulejkach tylnego zawieszenia ale z tego co patrzyli mechanicy to jeszcze nie wymagają wymiany.

Uprzedzając pytania - nic mi nie stuka i nie piszczy przy skręcaniu - czy to przy dużych czy małych prędkościach.

Będę strasznie wdzięczny za odpowiedź!

Pozdrawiam bardzo serdecznie,
Zbyszek

W ramach przestrogi - unikajcie Feu Vert'a na Braci Wagów! To nie pierwszy problem z nimi. Firmowy samochód też tak kiedyś trafił przez przypadek - padły hamulce. 3 razy poprawiali po sobie i problem nadal występuje. W chwili obecnej bałbym się u nich nawet koła zmieniać...