[MK1] 1.8B Podskakiwanie obrotów przy wysprzęgleniu

[romeczek7]

Panowie proszę o pomoc tak właściwie w dwóch tematach. Pierwszy: czy inni użytkownicy FFI z silnikiem 1.8 ZETEC-E (mój z 1999r.) mają problem który opisuję w temacie tzn podczas jazdy po wciśnięciu sprzęgła żeby zmienić bieg na wyższy lub niższy podskakują obroty o ok 200 np. 3000 obr/min - sprzęgło - 3200obr(jak przygazówka) i natychmiastowy spadek do 750 obr. Walczę z tym 2 lata wymieniłem wszystkie możliwe czujniki łącznie z "krokowym", czyściłem wszystkie styki masy, zmieniłem akumulator, alternator, świece cewkę i nic. Proszę nie piszcie,że tak powinno być, bo to nie prawda. Drugi problem wydaje mi się, że łączy się z pierwszym tzn "dziwne ładowanie" tzn jest ok 14,1V na jałowym. Po włączeniu klimatyzacji nawiew na 2 + światła + radio dalej 14,0, ale wystarczy zwiększyć nawiew do 3 lub 4 i 12,9V po podniesieniu obrotów do 2000 jest ok 13,5. Różnica między napięciem na alternatorze a akumulatorze podczas pracy wynosi ok 0,2V. Pomysły mi się skończyły i kasa też.

Zrób filmik podczas jazdy jak wyglądają te Twoje dziwne zmiany biegów oraz przegazuj go na postoju i pokaż jak opadają Ci obroty.

Co do tych podskakujących obrotów to foczka ogólnie czeka na zmianę biegu na wyższy i dlatego od razu obroty nie opadują.

[romeczek7]

Nie wiem czy filmik coś wyjaśni. Kiedy samochód jest na postoju i bawię się obrotami nic się nie zacina, ładnie schodzi do właściwych obrotów. Nic nie podskakuje w momencie odpuszczania pedału przyśpieszenia. Wyjaśnię dokładniej na czym to polega podczas jazdy. Rozpędzam się puszczam gaz i wciskam pedał sprzęgła wskazówka która do tej pory była na 3000 dosłownie podskakuje do 3200 i opada. Z zewnątrz słychać to jakbym nacisnął sprzęgło pół sekundy wcześniej niż puścił gaz. Żeby nie podskoczyło muszę zmieniać biegi z opóźnieniem. Gdybyś próbował obwinić mnie o zły styl jazdy to rozczaruję - wszyscy, którzy nim jeździli potwierdzili, że dziwnie się nim jeździ.

[markoni]

Napisał romeczek7

Nie wiem czy filmik coś wyjaśni. Kiedy samochód jest na postoju i bawię się obrotami nic się nie zacina, ładnie schodzi do właściwych obrotów. Nic nie podskakuje w momencie odpuszczania pedału przyśpieszenia. Wyjaśnię dokładniej na czym to polega podczas jazdy. Rozpędzam się puszczam gaz i wciskam pedał sprzęgła wskazówka która do tej pory była na 3000 dosłownie podskakuje do 3200 i opada. Z zewnątrz słychać to jakbym nacisnął sprzęgło pół sekundy wcześniej niż puścił gaz. Żeby nie podskoczyło muszę zmieniać biegi z opóźnieniem. Gdybyś próbował obwinić mnie o zły styl jazdy to rozczaruję - wszyscy, którzy nim jeździli potwierdzili, że dziwnie się nim jeździ.

Tak jak kolega opisuje ja miałem to samo, auto było po wizycie u speca w związku z falującymi obrotami to jedno naprawił ale obroty podskakiwały przy wysprzęglaniu, po jakimś czasie znów obroty zaczeły falować no to po lekturze forum wymieniłem czujnik położ.przepustnicy i to był strzał w 10.
Ostatnio zrobiłem reset kompa i obroty znów podskakują, zrobiłem po jakimś czasie jeszcze raz reset i juz jest ciut lepiej ale o co kaman to niewiem :\

Nie obwiniam stylu jazdy hehe teraz myślę jak mój robi. Dziś już mi się nie chce wychodzić do auta ale jutro popołudniu mam małą traskę do jazdy to zwrócę szczególną uwagę jak się silnik zachowuje i zdam Ci relację. Odpowietrznik skrzyni korbowej patrzyłeś? Tzn ten zawór czy działa?

---------- Post dodany o 20:12 ---------- Poprzedni post był z 20:09 ----------

A dzieje Ci się to i z klima i bez?

[romeczek7]

Na klimatyzacji trochę dłużej to trwa, ale tylko trochę, wyżej podskakuje i opada, bez klimatyzacji po prostu podskoczy i opadnie. Zaworek wymieniałem w zeszłym roku. Szczerze to nie wiem jak go sprawdzić. Niby w jedną stronę ma puszczać a w drugą nie, ale nawet nowy jak kupiłem to można było przez niego spokojnie oddychać

[ble]

Sprawdź przepustnice.

[romeczek7]

Przepustnica, kolektor wymienione. Nic się nie zacina w przepustnicy, linka też nowa.

TPS wymieniałeś?

[romeczek7]

Tak na oryginalny Forda.

Po odpaleniu jak autko jest po nocy obroty nie falują? Ssanie normalnie działa?

[romeczek7]

Wszystko w normie. 1200 i spada do 750 bez falowania.

Mój na wolnych ma 700 :P ale książkowo jest od 700 - 800 Brak pomysłów ...

---------- Post dodany o 22:18 ---------- Poprzedni post był z 22:12 ----------

A taka głupia myśl mi przyszła do głowy... robiłeś rest poprzez odłączenie AKU na noc najlepiej i wtedy zrobić mu samoadaptację ?

[romeczek7]

Kochany czasem mam wrażenie, że mój komputer w domu nie miał tyle resetów. Ostatni reset (całodobowe odłączenie) tydzień temu, gdy wymieniałem akumulator na nowy, stary miał 9 lat i czas już było na niego - choć palił bez problemu.

---------- Post dodany o 21:28 ---------- Poprzedni post był z 21:22 ----------

Żeby uprzedzić kolejne pytanie VSS też nowy.

Przepływka? Czujnik temperatury zasysanego powietrza? Czujnik temperatury silnika?

[romeczek7]

Przepływomierz nowy Siemens VDO, ale dobrze się zbiera to nie to. Czujnik temperatury silnika wymieniony rok temu na oryginalny. Czujniki położenia wału i wałka rozrządu też nowe oryginalne też rok temu wymienione.

Zacinająca się linka gazu? :P

[romeczek7]

Pisałem linka nowa nie zacina się, sprawdzone kilka razy.

[MisiekT]

jest cos jak czujnik sprzegla i wlasnie jego brak albo uszkodzenie moze powodowac lekkie wieszanie sie obrotow... na bank dotyczy to diesela, ale moze w benie tez jest, warto sprawdzic - poszukaj przy pedale sprzegla (po zdjeciu dolnej polki)

[RuTo2]

Może wymień świece?

[romeczek7]

Samochód ma tą przypadłość odkąd go kupiłem świece były zmieniane 2 razy i nic to nie zmieniło. Oryginalne Motorcraft to samo. Później założyłem BERU UltraX Tytan też to samo. Tak przy pedale sprzęgła jest czujnik i w benzynie i odpowiada za spadanie obrotów też padło podejrzenie na niego, został wymieniony na nowy-żadnych zmian. Pomogło zupełne wyjęcie go z trzymaka tak, że komputer miał informację o włączonym pedale sprzęgła bez przerwy-tylko czy to jest rozwiązanie problemu?!

---------- Post dodany o 10:39 ---------- Poprzedni post był z 10:27 ----------

Nie muszę dodawać, że komputer nie wykazuje ŻADNYCH BŁĘDÓW!!!

to może trzebaby założyć że nowy czujnik był wadliwy?

[romeczek7]

Sprawdzony, na pewno działa prawidłowo. Jeździłbym z wypiętym, ale ciut słabiej się zbierał tak jakby miał za mało paliwa.

[MisiekT]

w jaki sposob sprawdzony?

[kowal_ldz]

jakbyś chciał taki czujnik to daj znać

[romeczek7]

Rozłącza i złącza. Tak ma działać i wielkiej filozofii ani elektryki w tym nie ma na 100% jest sprawny. Blaszki w nim są dobre bez rdzy i przerw mechanizm tzn sprężyna się nie przycina. Mam ten swój stary czujnik i wydaje mi się, że wymiana była zbyteczna (fachowcy z Forda i ich porady!).

A czyściłeś przepustnicę? Jakie masz obroty na jałowym? Nie z licznika tylko z trybu serwisowego podaj.

[romeczek7]

Obroty z trybu serwisowego po zejściu z ssania ok 780obr. Tak przepustnica była lekko oczyszczona. Nie radzę myć dokładnie!!! Sam się na tym sparzyłem i musiałem zmieniać przepustnicę na inną.

Może to wina własnie przepustnicy? Ech chciałbym mieć takie obroty jak ty masz. Wtedy budą nie telepie a mi jak mam 700RPM to delikatnie czuje wibracje w kabinie.

[romeczek7]

Wydaje mi się, że to jednak wina dosyć dziwnego ładowania przez alternator. Będę z tym walczył dopiero jutro w warsztacie. K@mix wyjmij przepustnicę i przeczyść ją delikatnie nie benzyną jak to wszyscy radzą tylko np. takim sprayem jak CX80 jakoś tak to się nazywa. To coś w rodzaju WD40. Nadmiar smaru się wyciera ze ścianek i jest OK. Wypłukanie i dobre doczyszczenie benzyną u mnie zaowocowało bardzo wysokimi obrotami jałowymi. Okazało się, że prześwity przy klapce były tak duże, że miałem za dużo powietrza na wolnych. Przepustnica jest plastikowa i od tych wszystkich brudów się wyciera.