Foka dostała w tył od cieżarowca 7.5t :(

[Bolbou]

Witam kolegów
Moja foczka (FF II) dostała dziś (wczoraj) w tył baaaardzo mocno od ciężarówki, na światłach gościu zagapił się i mi wpi......
Uderzenie było ogromne, mój fotel sie złamał, tył wygląda jak na takie uderzenie zadziwiająco dobrze, ale widać i tak siłę uderzenia.
Oczywiście cały zderzak, tylny pas, błotniki, klapa wywalona i wystaje do góry ponad dach, przesunięte do przodu tylne drzwi po obu stronach, bagażnika praktycznie nie ma, na pewno tylne zawieszenie poszło sie paść, koła na oko widać że są pod kątem do wewnątrz... ogólnie baaardzo nieciekawie.

Oczywiście policja, itd.
Jest duża szansa, że foczka będzie do kasacji - czyli wartość naprawy przewyższy wartość auta, ale to sie jeszcze okaże.
Pytanie czy w takiej poważnej sytuacji dawać autko do ASO? Bielsko-Biała Ford Auto-Boss, słyszałem, że mają dobra opinię, jako blacharnia i lakiernia w poważnych sprawach, zresztą kiedyś juz mi robili cos niecoś... ale to była drobna sprawa, no i byłem zadowolony.
Czy jednak dać do porządnego warsztatu gdyby jednak była naprawa...?
Jeśli do warsztatu to polecacie kogoś szczególnie w Bielsku?
Ktoś zna taki warsztat AKRA II?

Jeśli by była kasacja oddają kasę na podstawie wyceny rzeczoznawcy? Cena jest sprzed wypadku czy po? chyba przed...
Ktoś ma takie doświadczenia za sobą? Jak to załatwiać w razie W?
Dzięki za podpowiedzi

Pozdrawiam i nie życzę takich ani żadnych sytuacji na drodze....