Śmieszny żart!!!

[darekw]

Jeszcze mnie w tym wątku nie było

W każdym razie mam świeże doświadczenie, więc się podzielę nim na forum

Na karoserii w okolicach zamka (gdyby to było mieszkanie, to ten element nazwałbym framugą ), w miejscu, które zazwyczaj jest zasłonięte przez zamknięte drzwi, ktoś zrobił mi przy wsiadaniu niezłą rysę. Była ona dość płytka, ale szeroka na miilimetr i długa na około 6cm. Z wyglądu biała. Postanowiłem wykorzystać to miejsce do zrobienia małego testu.

Część rysy zapastowałem czarną kredką kupioną w Tesco. Po odczekaniu dwóch minut wytarłem mazy Kredka zeszła zarówno z karoserii jak i z rysy. Następnie użyłem pasty lekkościernej Automax. Tarłem kilka minut, a jedyny efekt, jaki udało mi się uzyskać, to stonowanie koloru rysy do koloru karoserii. Oczywiście rysę widać nadal, ale nie jest już taka bezczelnie biała

Wniosek z tego taki, że jak pasta lekkościerna nie pomoże, to inne proste sposoby na pewno nie pomogą (chyba, że ktoś zna inne - lepsze ). Ogólnie to stosuję tę pastę do "wycierania" małych rysek z powodzeniem