Witam wszystkich. problem od dluzszego czasu mnie meczy. z prawej str. przy kole mam takie stuki [efekt jakby opona w jednym miejscu byla przyhamowana]. pojechalem dzisiaj do wulkanizacji, kupilem nowa opone [michelin 205/55/16] zalozyli mi ja i dalej to samo. a tamta poprzednia miala lekko juz zjechany brzeg od wewnetrznej str. udalem sie na diagnostyke. przeszlo auto wszystko. testy amortyzatorow no i te ''szarpaki''. myslalem ze po tym cos wykarze ale nic. diagnosta doradzil zeby podniesc caly przod i maja taka maszynke ktora sie do kola przyklada i kolo jest rozpedzane do 100km/h. ale tez nic nie wykazalo. diagnosta powiedzial ze jest lekka rozbieznosc ale nie powinno miec to wplywu na to co jest. ja podejrzewam albo lozysko albo przegob. no albo albo bo pytalem w sklepach to nie mozna dostac lozyska a cala piaste za ok. 600zl dodam ze jadac po zakrecie w lewa str. mocniej slychac, a jadac w prawo slabiej ale tez slychac to 'dudnienie' czy jak to nazwac?. przelozylem opony tyl i przod. i bez zmian czyli cyba wina w aucie