Frank - Cars, Częstochowa

[acmeadow]

słuchajcie, wracam sobie w czwartek z gór do wawki i nagle na trasie przy mocniejszym hamowaniu - słyszę z przodu "zgrzyyyyt". myślę sobie - zatrzymam się gdzieś w fordzie po drodze, szkoda tarcz.

na moje szczęście akurat to było przed chęstochową. i choć serwis nie przy trasie, to przez CB dostałem wskazówki - pojechałem.

ludzie, jaki tam jest wypasik !

nikt tam nie siedział i nie patrzył w sufit, wszyscy byli czymś zajęci a mimo to zostałem przyjęty natychmiast, gość z serwisu jak usłyszał ze ja z trasy, to mimo zajętych wszystkich stanowisk zorganizował sprawdzenie od ręki (oczywiście że nie było klocków), wymiana miała potrwać do 40 minut.

zostawiłem fokę i poszedłem masochistycznie się plątać na wystawkę między FF2 i c-maxem - oba w goldzie.

i co ? moment była koło mnie dziewczyna ze sprzedaży (pani Edyta B.) i nie zraziło jej wcale jak powiedziałem że ja z innego miasta. porozmawialiśmy sobie o różnych samochodach a jak dowiedziała się, że mam 30 min czekania, to zaproponowała przejażdżkę dwójką. skąd miała wiedzieć że po pierwszych wrażeniach z pokazu ff2 byłem bardzo anty temu modelowi ?

pojechaliśmy i fart mój, że to była wersja gold. zmieniłem zdanie co do tandety - to , co ja wcześniej oglądałem, to było jakies proste badziewie, tu serio duża różnica w wykończeniach materiałowych. jechaliśmy 1.6 TDCi i różnica jest ogromna między tym a moim 1.6 benz.

i generalnie szacunek duży za całokształt tego ASO. będę mocno polecał, a jak nadejdzie moment wymiany foczki to będę o nich pamiętał.