[FFI] lewe lusterko - wymiana

[lukkas]

po przygodzie z koniem w górach , który postanowił przytulić mi się do boku foki ( widać od pierwszego wejrzenia ) i wyłamać mocowanie lusterka lewego (na szczęście innych szkód nie było) kombinuje co tu teraz zrobić z tym fantem (numerów konia nie zdążyłem spisać - odjechał z saniami w siną dal - jedno co zapamiętałem był brązowy z czarną grzywą ).

lusterko mam teraz na sznurek i taśmę , trzyma się póki co (mocowanie chyba totalnie się nie połamało - złamanie poszło po tym ruchomym elemencie, który pozwala lusterko składać (koń złożył lusterko tylko tak nieszczęśliwie, że od od dołu poszła siła i lusterko złożyło się i w górę i w bok) - lusterko nie odpadło totalnie tylko wyglądało na podniesione do góry i totalnie luźne).
patent z taśmą i sznurkiem przetrwał już z 1500 km (i chyba czas na wymianę taśmy bo się zaczęło znów ruszać :P) no ale w nieskończoność tak nie można jeździć.
elektryka (sterowanie i podgrzewanie) działa, czyli kabelki się nie pourywały.

jaka jest najlepsza opcja na naprawę tego kupić byle jakie lusterko lewe (byle nie z wersji angielskiej, zgadza się ) i przełożyć obudowę (ta część w kolorze nadwozia) i bebechy (samo lusterko, i to co w środku (podgrzewanie, kabelki, coś jeszcze ) - idzie to wogóle zrobić ) czy może takiej podmiany bebechów zrobić się nie da i trzeba kupić lusterko konkretne, z całą sprawną elektryką i podmienić tylko lakierowaną obudowę
z góry dzięki za porady