Slabe lub brak hamulcow

[tartarek]

Witam,
Jestem tu nowy - witam wszystkich.
Przydarzylo mi sie dzisiaj cos pilnego:

2 dni temu mialem wrazenie, ze hamulce slabiej dzialaja, a wczoraj zona powiedziala mi to samo. Dzisiaj wyjezdzajac z domu do pracy zauwazylem, iz prawie wcale nie mam hamlucow, tzn wciskam pedal do konca (jest 'miekki') i samochod ledwo hamuje.
Na recznym jest ok, tzn trzyma przy np ruszaniu, tak samo samochod zwlania jesli sie zacznie reczny zaciagac (testowane przy malej predkosci).
Sprawdzilem klocki miesiac temu na stacji diagnostycznej i sa ok, jaka moze byc przyczyna? Plyn hamulcomwy? (niestety nie moglem sprawdzic, bo i tak jzu bylem spozniony do pracy).

Jako, ze sa to hamulce. czy sprawa pilna docenie kazda wskazowke. Gdzie mam szukac przyczyny? Samochod to FFI kombi 90km. dzieki za wszelka pomoc.

Pozdr.
Slawek