[MK2] Spadek mocy 1,8 TDCi

[cavior27]

Witam!
Jestem aktualnie na obczyźnie i nie mam możliwości oddania Foki do zaufanego speca. W związku z tym pytanie do Was:
Od jakiegoś tygodnia Foka osłabła, po mieście wkręca się na obroty w miarę dobrze (1,2,3 bieg), ale jak wyjadę na trasę to żeby osiągnąć 130km/h, to jest pełen sukces. Dodam, że jakimś cudem obudowa filtra powietrza się rozszczelniła (połowa wkrętów nie trzymała górnej części). Odkryłem to jak muł dopadł Fokę, bo tam najpierw zajrzałem. W dalszej kolejności wymieniłem przepływkę, bo podejrzewałem, że ona się zasyfiła łapiąc lewe powietrze z pominięciem filtra.
Na wyświetlaczu kompa pokazuje się razem z innymi kontrolkami "usterka układu silnika" zaraz po przekręceniu kluczyka, jeszcze przed uruchomieniem silnika.
Ze dwa dni temu jadąc w trasie po jakiś 60km Foka nagle odżyła i jechała normalnie z pełną mocą. Po półgodzinnym postoju i odpaleniu silnika "muł" powrócił. Dzisiaj jadąc po mieście po paru km "muł" znowu odpuścił, ale jak poprzednio po postoju powrócił. Dzisiaj po południu wymieniłem przepływkę, pogoniłem Fokę ok 150km po autostradzie, ale to nic nie dało.
Samochód odpala bez problemów, puści małego dymka, poza tym oleju nie zjada, przynajmniej w ilościach które dałoby się zauważyć od wymiany do wymiany. Podczas jazdy, mocniejszych przyspieszeń nigdy nie dymił więcej niż norma przewiduje.
Ma zaślepiony EGR od jakiś 100-120kkm, także komp wyrzucał mi czasami "usterka układu silnika", ale po zgaszeniu i ponownym odpaleniu silnika komunikat znikał.
Jak już na początku pisałem, jestem za granicą i nie znam żadnego mechanika w pobliżu a słysząc od ludzi jakie tutaj są paproki to strach wogóle o tym myśleć, żeby oddać auto do roboty komuś.
Także w pierwszej kolejności chciałem się Was poradzić, bo może jest to coś prostego do zrobienia.
Tak wogóle to FOka się chyba najzwyczajniej w świecie na mnie obraziła, bo za 2-2,5 miesiąca odbieram jej następcę.
Z góry dzięki za sugestie