[MK2] 1.8 TDCi Problem z odpalaniem i dziwne wibracje

[Amcia]

Hej,

Pacjent to FF II 1.8 TDCi 115km 2007r., przebieg 220 000km. Jeżeli temperatura spadnie delikatnie poniżej zera to odpalanie trwa około minutę. Kręci, kręci, kręci, coś łapnie na pół sekundy i znowu kręci, kręci, kręci. Odpali po około minucie. Dzisiaj rano było minus pięć stopni i odpalałem go chyba z półtorej minuty. Jak było poniżej minus dziesięć to samochodu w ogóle nie ruszałem. Po tygodniu porządnych mrozów wsiadłem do samochodu i wpiąłem do gniazda zapalniczki miernik napięcia prądu - wyszło 12.1V, czyli akumulator elegancki. Na plusowych temperaturach pali "na dotyk".
Obstawiałbym świece żarowe do wymiany, ale jeszcze drugi problem może mieć coś z tym wspólnego. Chodzi o to, że jeżeli silnik przekroczy 2000rpm/min to wpada w dziwne wibracje. Całym samochodem tak jakby delikatnie szarpało. Dodając gazu samochód oczywiście ma pełną moc, ciągnie mocno, ale wibracje nadal są - delikatniejsze odrobinę, ale są.

Dodatkowo silnik jakby zaczął głośniej pracować, jakby bardziej metalicznie.

Obstawiałbym, że wtryski powoli dokonują żywota i pewnie pompa pada. Pomysły? Wiem, że wróżenie z fusów, ale może mimo wszystko ktoś się spotkał z takim problemem i pomoże.

Z góry dzięki!