WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
07-04-10, 19:23 | #1 |
Turysta
Grupa: Pomorskie
Natalia
Zarejestrowany: Apr 2010
Skąd: Kielcowo/Gdańsk
Ford Focus I
HB 5D
1.6 Zetec 100KM manual
1999
Postów: 161
|
Masakryczne łup w Kielcach...
To mój pierwszy post. Do tej pory byłam biernym czytaczem.
Dzisiaj chyba uśmierciłam autko ;( Moja wina i jestem wściekła! Wjechałam w tyłek BM-ce, na tyle mocno, że dostałam w nos poduszką powietrzną... Maska wygląda... No, właściwie nie ma maski. Ubezpieczenie bez AC, więc wszystko trzeba robić we własnym zakresie. Autko lawetą ściągnięte do warsztatu, który polecił laweciarz, bo nie miałam pojęcia co, gdzie i jak. Z tego co usłyszałam (bo przecież z kobietą nikt bezpośrednio nie będzie rozmawiał), samochód nie ma ruszonej geometrii, silnik cały,skrzynia cała, akumulator nie ruszony, chłodnica do wyrzutki, klimatyzacja do robienia i oczywiście poduszki. Reszty nie wiem. Z zewnątrz blacha: maska, prawe nadkole i strzępy ze zderzaka. Unicestwiłam obydwa reflektory. Chciałam prosić o pomoc: W warsztacie pan zerknął na to, co zostało z przodu samochodu - raczej pobieżnie. Siedział przy komputerze i wyliczył koszt naprawy na około 8-9000zł. Zatkało mnie. Mam kilka pytań: Czy to normalna kwota, czy gościu chce zarobić na niewiedzy kobiety? Czy ktoś wie, gdzie w Kielcach mogę oddać samochód i zrobią go dobrze, za może nieco mniejsze pieniądze? I czy (choć bardzo tego nie chcę bo uwielbiam to autko) dałoby się go ostatecznie sprzedać w takim stanie jakim jest za więcej niż 1500zł. Z góry dziękuje za jakiekolwiek info... |
Kontakt - |