[faq] custom siatex zderzaka a'la fabryka

[AR3S]

Postanowiłem zmienić ciut wygląd zderzaka z przodu. Z uwagi na fakt, że plastyki zderzaka od St170 osiagają jakieś bzdurne ceny postanowiłem sam zająć się tematem. Choć obiecywałem sobie, że tego samochodu już nie będę dłubał ... ale obiecanki cacanki, a brak odpowiednich produktów na rynku wymusza pewne działania.

Oczywiście można byłoby wkleić aluminiowy siatex typu "drobny camei" na klej do szyb - ale to już trąci myszka - alu siatex jest passe. Ponadto te oczka w kształcie rąbów sie nie podobają ... wolę ładne, czyste kwadraty. Kupienie takiej siatki jest oczywiście możliwe - ale i swoje kosztuje a ponadto nadal jest to metal. Różne sklepy maja w swojej ofercie różniaste atrapy do fok - ale nic ponadto. Ja chciałbym mieć jadnorodnie wyglądający komplet : osłony halogenów (pod nimi ukryte halogeny soczewkowe), środkowa siatka dolna i atrapa chłodnicy.

Od pomysłu do realizacji. Postanowiłem zrobić tak aby wyglądało to jak najbardziej na oryginalny wymysł fabryczny. Więc postawiłem na plastyk / ABS - 99% fabrycznych osłon jest wykonywane z tego materiału - ponadto łatwo jest to "spawać".

Po długich poszukiwaniach w różnych sklepach budowlano - przemysłowych w końcu natrafiłem na plastykową "siatkę" w dziale budowlanym - małe kwadratowe oczka, plastyk, duży płat 30x300 cm ( koszt ok 20pln). I można zaczynać działać ... efekt ... :



Na razie tyle - jest to czasochłonne - w weekend środkowa kratka a w następny weekend atrapa chłodnicy.

Co i jak robić opiszę w punktach - może komuś się spodoba idea i postanowi zrobić coś w ten deseń ...

Materiały i narzędzia:

- wyrzynarka
- lutownica 40-60 z grubym, płaskim grotem
- sekator, nożyk tapicerski,
- pilniczki, papier ścierny.

Działania:

UWAGA -> tylko dla cierpliwych !

Wyjmujemy zaślepki ze zderzaka - wystarczy podważyć jeden lub dwa z 4 zaczepów od spodu zderzaka i lekko aczkolwiek pewnym ruchem wyciągamy zaślepki (uwaga podobno są podatne na złamania tych zaczepów - mi się to nie przydarzyło)



Następnie od spodu wycinamy za pomocą wyrzynarki całe "dno" pozostawiając tylko ścianki zaślepki.



Po usunięciu "dna" wyrównujemy ścianki / miejsca cięć




Okazuje się, że po wycięciu szerokiego wspornika pozostają nam dziury w 2 miejscach na ściankach - nimi zajmiemy się na początku.



Z pozostałości "dna" wycinamy kawałek plastyku - pasujący kształtem do naszego otworu w ściance.



Następnie nagrzaną lutownicą zaczynamy spawanie naszych 2 kawałków. Spawanie płaszczyzn polega na łączeniu dwustronnym. Zaczynamy od pierwszej strony. Najpierw wtapiamy grot lutownicy w poprzek lini połączenia dwóch kawałków. Robimy to punktowo, uważając aby nie roztopić zbytnio plastyku. Drugim etapem jest roztapianie plastyku na bokach naszego "szwu" i naciąganie go przez linię łączenia. Może to brzmi cudacznie ale inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć - a jak sie zacznie to szybko można załapać o co chodzi.



W rezultacie powinniśmy otrzymać takie coś :



Odcinamy zbędny kawałek plastyku, na równi z brzegiem ścianki i robimy analogicznie z drugim otworem. Po tym zabiegu otrzymują dość sztywną ramkę - punkt wyjściowy do dalszych prac.



Bierzemy siatkę i wycinamy kawałek o interesującej nas wielkości.



Następnie przykładamy kratkę do ramki w celu ustalenia kąta pod jakim ma być przyspawana do ścianek. Warto wcześniej wsadzić ramki w otwory w zderzaku i wyznaczyć na nich poziom i pion - będą one dla nas odniesieniem przy spawaniu.



Spawanie kratki zaczynamy i heftu na jednym końcu. Warto zacząć od górnej krawędzi naszej ramki - po niej mamy wyznaczony poziom zderzaka. i wg tej lini będziemy się kierować w naszych pracach. układamy siatkę na ramce tak aby poprzeczna linia siatki pokrywała nam się z krawędzią ramki atrapy. Zgrzewanie zaczynamy od wspomnianego heftu. Wkładamy plaski grot lutownicy w danym punkcie pomiędzy kratkę a krawędź atrapy - roztapiamy lekko obydwie płaszczyzny i dociskamy je do siebie - następuje połączenie materiałów. Potem nadtapiamy koniec wystającej w tym miejscu siatki i roztapiamy go na ściance atrapy. Spawamy tak po całej długości, punkt po punkcie. Po zespawaniu danego odcinka warto jeszcze wzmocnić połączenia spawając od spodu.

Na koniec ładnie rozgrzewamy krawędzie połączenia i roztapiając plastyk wyrównujemy wszelkie niedoskonałości. Po jakiś 2-3 godzinach mamy gotową kratkę atrapy wyglądającą jak fabryczny element.




To tyle z opisu - aha uważajcie aby się nie poparzyć - mi się udało wsadzić palucha w roztopiony plastyk - nie polecam. Fotki na wozie wstawię gdy skończę spawanko całości.