Wycieraczki z interwałem, a brak manetki z regulacją

[Gimnastikball]

Ludki słuchajcie.

W sobotę zanabyłem szanownej małżonce fiestę z 2005 roku, oczywiście OEM totalny, ale za takie piniondze, ze nie ma o czym mówic.

W necie doczytałem, że można ustawic sobie interwał w pracy wycieraczek i to aż do 24 sekund.

Zasada jest prosta.
- Włączyc wycieraczki na pierwszy bieg (1x do góry) i wyłączyc.
- Po odczekaniu interesującej przerwy (1, 5, 8 sekund), włączyc wycieraczki w pierwszy bieg (1x do góry). Wycieraczki pykają zgodnie z zaprogramowaną częstotliwością.

Aby przeprogramowac częstotliwośc pracy, trzeba wyłaczyc wycieraczki i procedura od nowa.

Działa świetnie, chciałem zakładac manetkie, ale w takim układzie nie ma to sensu.


Sprawdzcie wiec ludki czy w Focusach też działa ta funkcja bez manetki, bo ja niestety nie mam pod ręką żadnego FFI.

A jak to

Był bym dzwięczny za info gdyby ktoś miał ochotę sprawdzic

[Arturek]

Napisał Gimnastikball

Działa świetnie, chciałem zakładac manetkie, ale w takim układzie nie ma to sensu.

Moim zdaniem jest zasadnicza różnica między wyłącznikiem z pokrętłem a programowaniem.
W Fieście musisz PROGRAMOWAĆ (jak sam napisałeś) czyli w czasie jazdy nie będziesz się bawił w zmianę czasu interwału wycieraczek.
Jeśli w Focusie masz przełącznik z pokrętłem do interwału wycieraczek to w czasie jazdy możesz zmienić czas "wajchnięcia" wycieraczki zależnie od inetnsywności deszczu.
Zasadnicza różnica funkcjonalna i na pewno wygodniejsze jest rozwiązanie w focusie.
pozdrawiam
Arturek
P.S. Programowanie interwału w czasie jazdy jest tak samo wygodne jak IDRIVE w BMW
P.S.2 Widzę, że czytujesz forum Fiesty:
http://forum.fordclubpolska.org/view...p?f=15&t=26245

[Gimnastikball]

Napisał Arturek

Zasadnicza różnica funkcjonalna i na pewno wygodniejsze jest rozwiązanie w focusie.

Zdecydowanie masz rację, ale jak ktoś tego wogóle nie ma...

Poza tym pojeździłem tym autem w deszczową sobotę i myślałem podobnie jak TY.
Po krótkim czasie przestawianie czasu pracy wycieraczek jest odruchowe, bez patrzenia.
Zupełnie jak zmiana biegów.