Cytat:
Napisał RuTo2
Laster 84 , nie jestem mechanikiem samochodowym ,ale nie wiem dla czego w twoim poście panikujesz i szukasz dziury w "całym" ,chłodnica ,a raczej wentylator załącza sie tylko w tedy kiedy jest taka potrzeba, czyli jeśli płyn chłodzący przekroczy jakąś normę temperaturową, to odpala się wentylator żeby przyspieszyć chłodzenie.Zimą może ci sie wogóle nie odpalić . Miałem kilka samochodów i najdziwniejsze było zachowanie w punto , czasem kiedy wjechałem do garażu ,wyłączyłem silnik ,wychodzę zamykam drzwi od garażu ,a tu nagle po chwili odpala sie wentylator chłodnicy...i chodzi 3 min,poczytaj też instrukcję forda (gdzieś o tym pisałem) - ford ma takie zabezpieczenie ,że w momencie kiedy niebezpiecznie wzrośnie temperatura , to silnik zaczyna sie sam chłodzić , cylindry na przemian zasysają mieszankę i zimne powietrze w celu ochłodzenia, objawia sie to spadkiem mocy ,ale mozna bezpiecznie dojechać do servisu.Poszukaj dobrze.POZDROWIONKA
|
W instrukcji Forda o tym nie ma. Jest natomiast w książce "Poradnik użytkownika" Dietera Korpa na stronie 80. Rzecz w tym, że ten specjalny program startuje od skoku wskazowki w czerwone pole. Później zaświeci się kontrolka i zapisuje się błąd w pamięci kompa (u mnie nie było błędu). Następnie urządzenie sterujące odcina dopływ paliwa do dwóch cylindrów i redukuje prędkość obrotową do 3000 obr/min. Zapala się wtedy też lampka ostrzegawcza silnika. Odcięte cylindry zasysają na przemian zimne powietrze i chłodzą silnik. Trzeci etap sygnalizowany jest 30 sek. miganiem lampki ostrzegawczej układu chłodzenia. Wtedy też trzeba się zatrzymać.
Ja to wszystko wiem. I problem polega na tym, że mi strzałka nigdy nie doszła na czerwone pole. Wentylator załącza się przy poniżej 100 stopni.