Cytat:
Napisał denom
generalnie to obroty nijak się mają do spalania, wszystko zależy od sytuacji.
Jadąc z tą samą prędkością i tymi samymi obrotami pod górę pali dużo więcej niż po płaskim.
z komputera wynika że na wyższych biegach przy 2000 obrotów nie jest zbyt ekonomicznie (chyba że jedziesz z górki albo zwalniasz,wtedy OK)
przy tych obrotach silnik jest słąbiutki i nie radzi sobie z masą wieć musi wstrzykiwać więcej paliwa by powodować silnijsze eksplozje mieszanki aby maszyna nie zgasła.
2500-3000 jest ok dla jazdy ze stałą prędkością po w miare płaskim terenie.
z obserwacji wynika że raczej nie obroty mają znaczenie (chyba że skrajnie dusisz go na 2000 albo zażynasz na 6000) a płynność jazdy (nie chamować / nie przyspieszać ) i masa jaką trzeba ze sobą targać.
|
Ale my tutaj nie dyskutujemy jaki styl jazdy daje najmniejsze spalanie (bo to akurat chyba jest oczywiste
), tylko przy okreslonym stylu jazdy jakich obrotow silnika uzywac
Wiadomo, ze silnik najmniej pali jak sie go wylaczy i stoi na parkingu
Ale jak juz ktos sie decyduje zeby gdzies pojechac i w dodatku ma zamiar kogos wyprzedzic, np. (zamiast sie trzymac w tunelu aerodynamicznym za jakims TIR'em
), to od tego przy jakich obrotach silnika nacisnie gaz zalezy nie tylko jak szybko to zrobi, ale tez ile silnik spali paliwa i ile zainkasuje mikrouszkodzen, ktore to (po odpowiedniej kumulacji, jak w Lotto
) kiedys go do grobu doprowadza
No ale to kolega sam napisal w tresci, mimo ze w naglowku sie niby nie zgadzal z wynikiem dyskusji