WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
Inne techniczne Problemy, usterki, naprawy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
07-04-10, 10:58 | #5 |
Turysta
Zarejestrowany: Mar 2009
Skąd: Warsaw
Ford Focus I
sedan
1.6 Zetec 100KM automat
2003
Postów: 44
|
Głównie na masce, tylnej klapie, dachu i nie wiem gdzie jeszcze (prawdopodobnie częściowo na drzwiach ogólnie wygląda to tak jakby cały był w takim stanie) bo już nie widzę dokładnie pojawił się rdzawy nalot. Samochód był po zimie myty już 4 razy (3 razy na myjni bezdotykowej i na końcu na myjni ręcznej) i z małym skutkiem. Powiem szczerze, ze pierwszy raz spotkałem się z czymś takim. Jeżeli się np. palcem porządnie potrze na mokro w danym miejscu to niby znika to z powłoki ale jest rdzawa woda i nie wiem czy to ponownie nie wyjdzie za chwilę. Nie wiem też co zrobić z całym samochodem żeby tego nie było. To są takie b.małe ogniska rdzy widoczne z bliska.
Czy to jest normalne? Jeżeli teraz to wychodzi na całej masce, dachu i klapie bagażnika to będzie się to chyba tylko pogarszać? Wydaje mi się że nie ma tego problemu w miejscach teoretycznie najbardziej narażonych jak błotniki itp. Fakt jeżeli się potrze nawet palcem czy też miękką ściereczką to problem ustępuje ale czy to nie "wyjdzie" ponownie za chwilę? Jak się dobrze przyjrzeć to wygląda to źle a wyglądało przed myciami jeszcze gorzej. Jak to zlikwidować "naprawić" a nie tylko wytrzeć? W AZNN powiedzieli mi abym po umyciu samochodu w miejscach występowania nalotu rdzy spolerować lekko ścierną pastą polerską – powinno to przynieść rezultat. Tylko własnie "w miejscach" to mało powiedziane, ręcznie to się namacham że szok aby to "ściągnąć" to raz a dwa przynieść rezultat ... chwilowy ....??!! |
Kontakt - |