Duży problem z FFI 1.8 16v - nie wkręca się

[Kopinek]

Witam! Mam problem od ponad 2 miesięcy z foką, byłem już w autoryzowanych serwisach forda, u różnych magików i mechaników.

Po ostatniej wizycie samochód nie jeździ.

Na początku był problem z obrotami bo podbijał do 5 tyś. obrotów. W serwisie forda stał 4 tygodnie i jest gorzej.
Wymienione było; potencjometr przepustnicy, przewody, świece, a ostatnio pompa paliwa. Serwisanci twierdzili że podstawiali do niego: zawór odpowietrzenia skrzyni korbowej, cewka, sonda lambda, przepływomierz i wiele innych czujników. Ale mówię " podobno" bo to jełopy a nie mechanicy.
Chciałem zabrać im samochód i niestety przejechałem 200 m. Na jałowym idealnie chodzi, obroty nie falują, nie spadają do 400-500.

TERAZ foczka odpali ale jak chce ruszyć nie ma mocy, dławi się. Jeszcze gorzej jest jak rozgrzeje się silnik - wtedy nawet samochód nie ruszy. Nie wkręca się w obroty.

Dodam że pali jak smok, 15 l/100 km albo może i więcej bo za 40 zł przejechałem z 20 km.
Niby katalizator sprawdzali i jest sprawny. Na komputerze wyrzuca błąd ubogiej mieszanki i nie wykrywa sondy lambdy ale była podstawiana i zero zmian. Z forda mówili że komputer do wymiany bo wariuje.

Może macie jakieś pomysły, miał ktoś taki przypadek? Na forum czytałem że może to być także czujnik położenia wału, podstawić samemu cewkę, drugi komputer?
Ja już nie mam pomysłów i cierpliwości do tego samochodu.

Dziękuje z góry za pomoc i jakieś wskazówki.