[FFII] odpalil dopiero za 6 razem.

[kubek23]

Wybaczcie trochę się rozpisałem.

Wczoraj zaparkowałem foke przednimi kolami na krawężniku czyli był przechylony do tylu. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale to jedyne co mi przychodzi do głowy

Samochód stal tak może 30-40 min wiec silnik był jeszcze ciepły jak wróciłem. Odpalam kręcę jakieś 5-6 sekund nic. Drugi trzeci czwarty piaty raz to samo. W końcu odpalił chyba za szóstym razem, ale nie zrobił tego tak jak normalnie, że zakręcił porządnie i wszedł na obroty.

Obroty wstały powoli i gdyby nie fakt ze zapaliły się światła (automatyczne same sie włączają po odpaleniu) to pewnie nawet bym nie zauważył ze odpalił Dedalem gazu, zakręcił i spokojnie dojechałem do domu bez przygód. Co najmniej dziwna sprawa.

Wskazówka paliwa pokazała trochę poniżej 1/4 baku. Jednak wątpię zęby przechyl samochodu spowodował ze nie mógł dostać paliwa.

Pomyślałem jeszcze o immobiliserze ale chyba by wtedy nie odpalil w koncu albo jak juz to calkiem normalnie...


Dzisiaj natomiast pojechałem na stacje zalałem do pełna (2 odbicia) a wskaźnik pokazuje jakieś 7/8 baku w każdym razie nie pełny zbiornik. Weszło 43 litry a dopiero zaczynała sie rezerwa czyli chyba zalał sie do pełna...

Watpie zeby te dwie sprawy sie ze soba laczyly ale kto wie... co moglo wplynac na taki stan rzeczy?