Czy uszkodzone wtryski muszą dawać wiele objawów??

[grabber]

Witam. (FF II 1.6 TDCi 90KM)

Samochód był juz w kolejnym ASO gdzie szukano przyczyny utraty mocy (na hamowni wyszło 75KM i 192Nm - a powninno być ~90KM i ~230Nm). Sprawdzono wszelkie pomiary, czujniki itp... Porównano w tym samym czasie wartości pracy z drugim takim samym focusem... i wszystko wyszlo prawidłowo. Nawet ciśnienie na pompie było o ciut wyższe od młodszego o 2 lata focusa.
Ogólnie samochód stracił moc (co się potwierdziło na hamowni) i jeździ tak jakby miał przyczepkę. Natomiast brak jakichkolwiek objawów które mogły by nakierować na lokalizacje przyczyny. Nie kopci (ani na biało, czarno czy niebiesko), sprawdzono rozrząd i wszystko prawidłowo. Samochód spędził w ASO 3 dni.
Mechanik po analizie powiedział że jedynie czego nie można sprawdzić w działaniu bez rozebrania to stan jakiś tam wałków na głównym wale oraz wtrysków. Ogólnie rozpatrując wszystko stwierdził że samochód zachowuje się jakby nie dostawał paliwa (brak kopcenia, a jak to samo określił - to jest ford - on musi czasem zakopcić). I wytłumaczył to jako iż pompa tłoczy prawidłową dawkę, natomiast uszkodzone wtryski nie puszczają tyle ile powinny. Powiedział żeby poszukać innych wtrysków na próbę i gdzieś gdzie mają kompa z możliwością programownia podmienić je (bo u nich wyjdzie z ~500 zł za usługę (250+250)

I teraz pytanie do was: czy padającym wtryskom muszą towarzyszyć objawy kopcenia i dużych problemów z odpaleniem samochodu itp...??

U mnie jest brak kopcenia, z odpalaniem nie mam jakiegoś większego problemu z tym że wcześniej opalał na strzał czyli nawet dobrze nie zakręcił a aktualnie o te 0,5-1,0s dłużej musi zakręcić a na ciepłym o 0,5-1,5s chociaż to wszystko jest losowe bo raz te 0,5 a raz te 1,5s, silnik trochę głośniej chodzi niż wcześniej ale pracuje dość równo (chociaż często słychać takie ciche klekotniecia na jałowym) i zauważyłem że przy gazowaniu na jałowym przy 1000obr czuć trochę wibracje w samochodzie ale tylko i wyłącznie przy tych 1000 obr i to raz mocniej a raz lżej. Czasami też jak podczas jazdy nacisnę sprzęgło i obroty zlecą do ~750 to słychać klekocik przez sekunde. No i na koniec przy gaszeniu trzepocze mocno całym silnikiem aż słychać metaliczne stuknięcie ( z początku myślałem że masa ale wiele razy okazało się że po długim przegonieniu silnika (obroty ~3700) samochód zbierał się o wiele lepiej i trzepotanie przy gaszeniu o wyraźnie się zmniejsza co by mogło wskazywać na problemy z wtryskami.[/b]

Czy te objawy wystarczą aby móc obwiniać wtryski o brak mocy?? Czy zawsze mieliście typowe objawy padniętych wtrysków?