WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
04-01-10, 11:29 | #23 |
Kataryna
Zarejestrowany: Apr 2005
Skąd: Trójmiasto
Postów: 3 050
|
No właśnie.
Przyszła wycena z ubezpieczalni (UNIQUA). Wartość rynkowa pojazdu to 16.300 zł (z tym się zgodzę, bo w sumie się spodziewałem mniej nawet - auto z kratką). Naprawę wycenili na 18.300 zł całość. Tu uważam, że w rzeczywistości będzie więcej, bo np. nie uwzględnili szkód we wnętrzu (przesunięta deska rozdzielcza, uszkodzona podsufitka przy drzwiach itp itd). Poza tym na warsztacie podczas naprawy wyjdzie jeszcze masa rzeczy na pewno. Także ja bym tu dodał trochę i oceniał że naprawa wyniosłaby pewnie z 22.000 zł jak nic. No nic, wychodzi że szkoda całkowita jest tak czy inaczej. Wartość pozostałości (wrak) wycenili na 6700 zł, odszkodowanie do wypłaty 9600 zł. Pytanie - co robić? Brać, targować się o więcej (chyba tylko zaniżyć wartość wraku, bo jak inaczej?) Co będzie w sytuacji, gdybym jednak chciał go naprawiać, i faktycznie zamiast 18300 wyjdzie 22000? UNIQUA zapłaci? Co robić, koleżanki i koledzy? Na email mogę wysłać dokumenty PDF z wycenami, gdyby ktoś chciał zerknąć.
__________________
|
Kontakt - |