[MK2] Rozbieranie lusterek zewnętrznych

[holo]

Czołem,

Robię z dwóch lusterek jedno, akurat tak się złożyło, że w starym jest dobre to, co w nabytym jest porysowane. Chodzi o ten zewnętrzny plastik montowany do drzwi - nazwijmy go nieruchomym. To niego przyczepiony jest drugi (śrubki i zatrzaski) a potem za pomocą tulejki i sprężyny jest lusterko właściwe. Aby oddzielić ten pierwszy plastik od reszty muszę wyjąć sprężynę. Ma ktoś pomysła JAK?

[holo]

Co prawda poliftowe lusterko na zdjęciu, ale chodzi o to jak wyjąć tą tulejkę i sprężynę, która odpowiada za składanie.

---------- Post dodany o 14:08 ---------- Poprzedni post był z 12:44 ----------

Prowadząc dalej ten monolog ze mną samym, znalazłszy w innym temacie:

Napisał Matych

Lusterka trzeba rozebrać na czynniki pierwsze nie jest to łatwe bo musimy bardzo mocno nacisnąć tuleje ze sprężyną z dwoma nacięciami i przekręcić ją zależnie o d lusterka w prawo lub w lewo wtedy zwolni się zaczep i wyjdzie zawias

Zastanawiam się jak mocno i czym trzeba to wcisnąć. Palcyma nie daję rady.

[charlie1986]

Byłoby super gdybyś miał mini ściągacz do sprężyn amortyzatorów

[holo]

Udało się.

[Zygi_OP]

niczym Pomysłowy Dobromir

[holo]

Dobra, dziś coś więcej napiszę dla potomnych. W przedlifcie ta tulejka jest ze znalu czy innego szajsu. Łożyska nie ma. Nam udało się to ściągnąć przy pomocy młotka, którym wciskaliśmy tulejkę, a przekręt następował kluczem nastawnym (ale nie szwedem, ani francuzem). Założenie na powrót nastąpiło przy użyciu wspomnianego tylko młotka. Jego końcówka była gumowa, zatem tarcie wywołane tą częścią pozwoliło wkręcić wyżej wspomnianą tulejkę.