OMC, miarka się przebrała!!!

Niedźwiedź · 07-07-05, 13:24

Puszczałem płazem waszą NIEKOMPETENCJE.
(celowe wprowadzanie w błąd klienta przy cennikach z wyposażeniem)

Puszczałem płazem waszą NIEWIEDZĘ
(zapytałem sprzedawcę o to czy silnik 2.0 w nowym focusie jest ten sam, co w focusie I.
Sprzedawca popatrzył na mnie i ze zdziwieniem powiedział: "Przecież w focusie I nie było silnika 2.0)

Puszczałem płazem waszą NIEUCZCIWOŚĆ.
(o obiecane dywaniki musiałem się upominać)

Puszczałem płazem wasze CHAMSTWO.
(sprzedawca powiedział, ze ma mnie w dupie i musze odebrać samochód
od innego sprzedawcy, bo ON teraz się zajmuje klientem flotowym)

Puszczałem płazem waszą GŁUPOTĘ
(Chciałem kupić śruby zabezpieczające do alu. Sprzedawca powiedział,
że to koszt 100zł. Okazało się, że owszem 100 zł, ale bez VAT.
Po ch..j mi informacja o cenie bez VAT??)

Puszczałem płazem wasza NIEDOKŁADNOŚĆ
(samochód przy odbiorze był umyty, ale klej do folii na lampach został)

Puszczałem płazem wasz BAŁAGAN
(dopiero po mojej interwencji dostałem instrukcję do Focusa II, bo "standardowo"
wsadzili mi instrukcję do Focusa I)

ALE TERAZ MIARKA SIĘ PRZEBRAŁA

Moje "piękne" Radio Sony 6CD nie chce wyrzucać płyt. Pojechałem do serwisu OMC
Poprosić ich o pomoc. (wymianę, naprawę, jakieś zainteresowanie).
A facet mi mówi, że on mnie może umówić na za tydzień do serwisu.
Na to ja mówię, że przecież samochód ma niecałe dwa miesiące, jest na gwarancji,
był kupowany tutaj, w OMC, samochód jest nowiutki, że takie awarie nie powinny się
zdarzać, że chyba w ich interesie powinno leżeć jak najszybsze załatwienie tej sprawy.
Na to bezczelny, spasiony i ociekający żelem facet odpowiedział mi, że jeśli samochód
będzie rzeczywiście "niesprawny" to mogę wezwać pomoc drogową z ubezpieczenia i wtedy
przyjmą mnie od ręki...

OMC, jesteście bandą niekompetentnych, chamskich i mało profesjonalnych ludzi.

Mam nadzieję, że któryś z Was, ŻELMANÓW czyta to forum. Niech zrobi się Wam głupio.
Oczywiście są osoby w OMC, które zawsze uprzejmie i profesjonalnie podchodzą do sprawy,
ale niestety, póki będą tam pracować osoby, o których napisałem na początku, OMC nigdy nie będzie
ani dobry dealerem, ani dobrym ASO.

Greg · 07-07-05, 13:38

Swiete slowa , ja zadzwonilem kiedys z pytaniem o naprawe mojej foki . Odbierajacy telefon po uslyszeniu ze to foka z 99roku z 2.0 litrowym silnikiem powiedzial :

Prosze poczekac , musze sprawdzic czy mamy oprogramowanie do tego silnika

Sewrwis Forda i taka odpowiedz

Po powrocie powiedzial ze maja , ale brak elektryka wiec moze zapisac mnie na przyszly tydzien

Zenada , paranoja i calkowity brak chociaz malego profesjonalizmu

Pzdr.

driver · 07-07-05, 13:52

Widze,że naprawde traktuja Nas i NAsze foczki po omacku i trzeba im-"dziadom" wbić do pustych głów,że nie są Bóg wie kimś tylko zwykłymi ludźmi i mają robić to co należy a nie zwodzić klienta czyli Nas i umawiać na późniejsze terminy lub się głupio tłumaczyć.
Naprawdę Wstyd !!!!!

**PePe** · 07-07-05, 13:56

ekhemmmmm od kiedy ja o tym mówię??? HĘ???

ale karwa cały czas byłem zbywany że to "nasz opiekun" i takie tam bzdety

no ale najgorsze w tym jest to że w Wawce nie ma dla nich żadnej alternatywy

Greg · 07-07-05, 14:05

No ale moze po wizycie w FP cos sie zmieni , nie wierze w to ale trzeba miec nadzieje .
Gdyby uwalili im znizki serwisowe na czesci o pare % to moze by odczuli . Ja niestety mam wrazenie ze marce Ford na Polske niestety nie zalezy na dobrej opini . Wiem ze sprawdzaja serwisy w taki i inny sposob , ale chyba guzik to daje . Niestety .
Ja juz nie posiadam gwarancji wiec tak jak wiekszosc olalem ASO , i jest mi z tym dobrze

Pzdr.

Sado · 07-07-05, 16:04

Niestety tak jest Ford sprzedaje się w Polsce tak sobie więc faktycznie im nie zależy...
A co do jakości działania samych ASO to chyba (chyba niestety) jest to na gminne, że jak ktoś się zna (albo ma naklejkę że ma się znać) to od razu traktuje użytkowników samochodów jak lamerów i ma ich głęboko w d..ie bo jak chcą mieć gwarancję to muszą przyjść do ASO...
Ja oczywiście jak gro moich znajomych oleję ASO ciepłym moczem z wysoka bo za takie pie niądze to ja zrobię dwa serwisy spokojnie u znajomego mechanika...

grzehoo · 07-07-05, 16:17

Cytat:

Napisał Sado

Niestety tak jest Ford sprzedaje się w Polsce tak sobie więc faktycznie im nie zależy...

No nie rozumiem.

Skoro sprzedaje się "tak sobie" jak twierdzisz, to właśnie powinno im zależeć na zdobywaniu klientów. Jednym z punktów zachęcających potencjalnych kupujących jest jakość obsługi, notabene takie ankingi się robi... O ile się nie mylę, aktualnie w jakości obsługi i serwisu przoduje Toyota (abstrahując od cen

)

przemecki · 07-07-05, 18:24

i nagrode Dealer Excellence zdobyli

grzehoo · 07-07-05, 19:47

a czy przypadkiem z tą nagrodą to nie jest tak jak z wieloma tytułami? Płacisz - dostajesz? w takim wypadku to by było zrozumiałe

sibi · 07-07-05, 20:49

miałem kiedyś zaszczyt wykonywać pracę dla innej marki auta...
to co napisał Niedźwiedź to niestety prawda
w każdym serwisie jest tak samo:
młodzi ludzie w trakcie szkoły mają tam praktyki

starsi walą w czapkę

a właścicielom chodzi o to by salon jak najwięcej sprzedał.

jedyny kompetentny człowiek to szary mały warsztacik pana "Janka" który rzetelnie dłubie w naszych autkach, by tym zdobyć klientele.

grzehoo · 07-07-05, 20:58

autoryzacja Forda dla pana Janka! niech żyje!
Kurde, problem w tym, że pewne rzeczy trza robić w ASO, bo pan Janek nie przybije pieczątki w książce, niestety... Co za paradox cholerny, jesteśmy skazani na olewusów, przynajmniej przez okres gwarancji

driver · 07-07-05, 22:36

Dokładnie jestesmy skazani na gwarancji na tych "oprychów".
Można tylko powiedzieć,że nie wchodzimy-weszlismy do Europy ale idziemy do biedoty

pinio_tdci · 08-07-05, 08:32

Cytat:

Napisał driver

Dokładnie jestesmy skazani na gwarancji na tych "oprychów".
Można tylko powiedzieć,że nie wchodzimy-weszlismy do Europy ale idziemy do biedoty

koledzy dramatyzuja z ta Europa

tzn. nie wiem jak jest wszedzie, ale w kraju najbardziej 'zmotoryzowanym' i ojczyznie samochodu (w germanii

) ASO, nie dosc ze nie sa lepsze, to chyba nawet gorsze

- wieksza arogancja i olewanie (z kumplem w salonie opla, przy zglaszaniu usterki, pan mechanik powiedzial 'chwileczke' i przyszedl do nas za 45 minut

, w ASO forda pan magazynier nie wiedzial jak sie poslugiwac Microcatem - musialem mu pokazac

a w serwisie VW, probowali mojego kolege francuza, naciagnac na wymiane turbo, bo 'jest olej w wezu do IC'

; a co w TV pokazuja z ukrytych kamer

)

tak, ze to chyba stad moje nienarzekanie na ASO

- mam bardziej negatywne wzorce

Michup · 08-07-05, 08:50

problem w tym że wybór serwisu prze nas klientów jest sztucznie ograniczany - w takim Poznaniu mamy 2 firmy "autoryzowane" - i co? Ceny "jak na Batorym", jakość - bywa różnie, terminy wykonania usług na za tydzień itd... Moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest dopuszczenie do napraw i przeglądów gwarancyjnych większej liczby serwisów - tych wszystkich "panów Jasiów i Kaziów" którzy często wiedzą wiecej o autach niż pracownicy ASO. Problemy załatwi wolny rynek.

Sado · 08-07-05, 09:57

Cytat:

Napisał grzehoo

Sado napisał/a:
Niestety tak jest Ford sprzedaje się w Polsce tak sobie więc faktycznie im nie zależy...

No nie rozumiem. Skoro sprzedaje się "tak sobie" jak twierdzisz, to właśnie powinno im zależeć na zdobywaniu klientów. Jednym z punktów zachęcających potencjalnych kupujących jest jakość obsługi, notabene takie ankingi się robi... O ile się nie mylę, aktualnie w jakości obsługi i serwisu przoduje Toyota (abstrahując od cen )

No tak ale skoro każdy czeka na koniec gwarancji, żeby kopnąć ASO w d..pę i potem tylko blachy za 40 PLN przegląda to co się dziwić, że ASO ma nas użytkowników też gdzieś? Poza tym jak pójdzisz z ulicy do dowolnego ASO i zobaczysz ile kosztuje przegląd a ile u przysłowiowego "Pana Janka" to różnice sięgają 100%...
Poza tym mamy w serwisach ludzi pamiętających jeszcze dobre komunikstyczne czasy gdzie faktycznie klient był tylko niepotrzebnym dodatkiem, fachowiec to był ktoś...

grzehoo · 08-07-05, 10:05

Cytat:

Napisał Sado

Poza tym mamy w serwisach ludzi pamiętających jeszcze dobre komunikstyczne czasy gdzie faktycznie klient był tylko niepotrzebnym dodatkiem, fachowiec to był ktoś...

no niestety, to cały czas pokutuje w wielu dziedzinach...

bibi · 14-07-05, 00:51

Panowie
konkret - moja propozycja :
bardzo prosze o zapisywanie Dnia oraz godziny a takze dane typa ( imie , nazwisko to najwazniejsze )

CO DWIE GLOWY TO NIE JEDNA !
Samemu można zrobić przysłowiową kup.......

Zbieramy raz w miesiacu nasze problemy z dealerami i wysylamy informacje do salonow ( oczywiscie tez do panow dyrektorow/kierownikow i tym podobnych ) - moze pomoze , ale reczej nie zaszkodzi ( chyba ! HMMMM ) - w tej chwili podrapalem sie w glowe .
Nie - mowie calkiem powaznie - ja duzo rzeczy sobie notuje jak mam problem .
Z regoly moje informacje mi pomagaja pomaga choc nie zawsze .

PZDR bIBI

acmeadow · 14-07-05, 19:34

no, panowie... dziś miało miejsce WYDARZENIE

(biorąc pod uwagę zwykłe podejście ASO do swoich klientów, słowo "wydarzenie zasługuje tu na duże litery)

a mianowicie: o 17stej z minutami dostaję telefon pt "dzień dobry, nazywam się Kasia Jakaśtam, dzwonię z firmy OMC, czy mogła bym z panem porozmawiać?"

u mnie zaskoczenie, bo aktualnie żadne auto od nas u nich nie stoi, ale czemu nie, tylko mówię, że akurat jestem trochę zajęty, i czy nie może zadzwonić za godzinę. ona na to, że jak najbardziej, chociaż "za godzinę" już było około 18stej.

dzwoni ponownie, ugrzeczniona i mówi (teraz uwaga): "był pan ostatnio w naszym serwisie (dwa tygonie temu - zgadza się) zgodnie z naszymi standardami, w celu jak doprowadzenia do jak najlepszej obsługi klienta chciała bym zapytać pana o wrażenia z wizyty"...

opadła mi szczena normalnie.

porozmawialiśmy sobie, powiedziałem co uważałem (akurat była to moja pierwsza wizyta w tym serwisie i generalnie było ok - jak chciałem zamontować podłokietnik, to gość, nieproszony o to, nawet wyszedł zza lady, zaprowadził mnie do wystawki, zaprezentował "live" i spytał czy mi się podoba...

). zaznaczyłem tylko ewentualną kwestię minusową pt brak informacji "z góry" o kosztach usługi niestandardowej przy przeglądzie, czyli wciągnięcia kabla od wzmacniacza do komory silnika - co okazało się że mistrz elektryk wycenił na... 300 pln (skubany się ceni).

pani powiedziała że na pewno przekaże moje uwagi. w pytaniach między innymi przewinęło się:

- czy był pan poinformowany szczegółowo o kosztach usług ?

- czy obługujący pana człowiek z serwisu (było po nazwisku, więc pełna personalizacja) wykazał się, wg pana, fachową wiedzą ?

i najlepsze:

- czy czuł się pan jak klient wyjątkowy ?

tym mnie zabiła

więc generalnie big plus dla OMC za dobry kierunek rozwoju. jak wspominałem - to był mój pierwszy raz u nich, więc z autopsji nie wiem, jakie numery odstawiali wcześniej, tylko to, co czytam tu. ale IMHO to jest dbanie o klienta i chęć podniesienia jakości obsługi.

tecman · 14-07-05, 19:56

Cytat:

Napisał acmeadow

no, panowie... dziś miało miejsce WYDARZENIE

(biorąc pod uwagę zwykłe podejście ASO do swoich klientów, słowo "wydarzenie zasługuje tu na duże litery)

a mianowicie: o 17stej z minutami dostaję telefon pt "dzień dobry, nazywam się Kasia Jakaśtam, dzwonię z firmy OMC, czy mogła bym z panem porozmawiać?"

u mnie zaskoczenie, bo aktualnie żadne auto od nas u nich nie stoi, ale czemu nie, tylko mówię, że akurat jestem trochę zajęty, i czy nie może zadzwonić za godzinę. ona na to, że jak najbardziej, chociaż "za godzinę" już było około 18stej.

dzwoni ponownie, ugrzeczniona i mówi (teraz uwaga): "był pan ostatnio w naszym serwisie (dwa tygonie temu - zgadza się) zgodnie z naszymi standardami, w celu jak doprowadzenia do jak najlepszej obsługi klienta chciała bym zapytać pana o wrażenia z wizyty"...

opadła mi szczena normalnie.

porozmawialiśmy sobie, powiedziałem co uważałem (akurat była to moja pierwsza wizyta w tym serwisie i generalnie było ok - jak chciałem zamontować podłokietnik, to gość, nieproszony o to, nawet wyszedł zza lady, zaprowadził mnie do wystawki, zaprezentował "live" i spytał czy mi się podoba...

). zaznaczyłem tylko ewentualną kwestię minusową pt brak informacji "z góry" o kosztach usługi niestandardowej przy przeglądzie, czyli wciągnięcia kabla od wzmacniacza do komory silnika - co okazało się że mistrz elektryk wycenił na... 300 pln (skubany się ceni).

pani powiedziała że na pewno przekaże moje uwagi. w pytaniach między innymi przewinęło się:

- czy był pan poinformowany szczegółowo o kosztach usług ?

- czy obługujący pana człowiek z serwisu (było po nazwisku, więc pełna personalizacja) wykazał się, wg pana, fachową wiedzą ?

i najlepsze:

- czy czuł się pan jak klient wyjątkowy ?

tym mnie zabiła

więc generalnie big plus dla OMC za dobry kierunek rozwoju. jak wspominałem - to był mój pierwszy raz u nich, więc z autopsji nie wiem, jakie numery odstawiali wcześniej, tylko to, co czytam tu. ale IMHO to jest dbanie o klienta i chęć podniesienia jakości obsługi.

Ja bym sie tak tym telefonem nie podniecal...bo dostaje je zawsze jak faktura w ASO przekroczy pinset pln..

Poniewaz OMC nalezy do grupy PGD, to postepuja podobnie jak Eurocar z Krakowa - i to oni do mnie wydzwaniaja po kazdej takiej grubszej wizycie w serwisie. Raz to ich zrypalem...jak mnie goscie zdenerwowali....5 godzinnym przegladem 80tys i wgraniem nowego softu...bo elektryka na wieczornej zmianie maja....jednego!

acmeadow · 14-07-05, 20:16

Cytat:

Napisał tecman

Ja bym sie tak tym telefonem nie podniecal...

kurcze, a ja już myślałem że jestem wyjątkowy klient...

zabiłes we mnie całą radochę - niech mnie ktos przytuli...

stary, a na poważnie - twierdzisz że tego typu akcje są ukierunkowane tylko i wyłącznie na wyciągnięcie z klientów więcej kasy poprzez telefoniczne zrobienie im laski ? cos mi się nie chce wierzyć w aż takie skrajności

IMHO z każdej strony każdy z nas ma racje - wszystko kwestia danego dnia i akurat naszego w tym dniu podejścia. i tak ja akurat jutro zaczynam urlop i wszystko widzę na różowo

ale normalnie też mam opinię raczej awanturnika, który robi problemy tam, gdzie inny by pominął szczegół milczeniem

tu obługa była ok.

a jak juz przy tym jesteśmy - BEMO motors z poznania - też duże plusy. byłem tam foczką bo na autostradzie padła pompa + układ chłodzenia (szczury przegryzły węże - dacie wiarę..?

)

nie mieli żadnego zastępczego w tej samej klasie i... bez kłopotu dostałem nowe mondeo na tydzień z 40% upustem (chociaz normalnie należało się na dwa dni bez względu na okoliczności) - bo tyle potrzebowali czasu na ściągnięcie tych węży.

wszędzie niestety kasa gra pierwsze skrzypce. taki kapitalizm, chcieliśmy to mamy.

Rabarbar · 14-07-05, 21:16

Cytat:

Napisał acmeadow

no, panowie... dziś miało miejsce WYDARZENIE
a mianowicie: o 17stej z minutami dostaję telefon pt "dzień dobry, nazywam się Kasia Jakaśtam, dzwonię z firmy OMC, czy mogła bym z panem porozmawiać?"

Jak na OMC to może i jest wydażenie

Po wizycie w AutoPlazie otrzymuje taki telefon za każdym razem. Do tej pory uważałem że to jest standart w ASO Forda.

sylweek · 15-07-05, 13:57

300,00 za ciągnięcie kabla

Chyba nie zapłaciłeś

Pendrzec · 15-07-05, 14:36

moze sam pociagnal i nie chce sie przyznac

grzehoo · 15-07-05, 14:50

taki kapitalizm, chcieliśmy to mamy.

u nas nie ma kapitalizmu. Jest jakaś hybryda pomiędzy socjalizmem, skanmdalizmem, korupcjonizmem i wolnym rynkiem.

Sado · 15-07-05, 15:12

BTW telefonów to jest to chyba "standard" Warszawski bo byłem przynajmniej w dwu innych ASO (poza stolycą) i tylko z W-wy dzwonili (nie pamiętam jak się to ASO nazywa ale są koło Makro na Jerozolimskich...).
A telefon każde z ASO zapisało!!

07-07-05, 13:24	#1
Niedźwiedź Turysta Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Warszawa Postów: 192	OMC, miarka się przebrała!!! Puszczałem płazem waszą NIEKOMPETENCJE. (celowe wprowadzanie w błąd klienta przy cennikach z wyposażeniem) Puszczałem płazem waszą NIEWIEDZĘ (zapytałem sprzedawcę o to czy silnik 2.0 w nowym focusie jest ten sam, co w focusie I. Sprzedawca popatrzył na mnie i ze zdziwieniem powiedział: "Przecież w focusie I nie było silnika 2.0) Puszczałem płazem waszą NIEUCZCIWOŚĆ. (o obiecane dywaniki musiałem się upominać) Puszczałem płazem wasze CHAMSTWO. (sprzedawca powiedział, ze ma mnie w dupie i musze odebrać samochód od innego sprzedawcy, bo ON teraz się zajmuje klientem flotowym) Puszczałem płazem waszą GŁUPOTĘ (Chciałem kupić śruby zabezpieczające do alu. Sprzedawca powiedział, że to koszt 100zł. Okazało się, że owszem 100 zł, ale bez VAT. Po ch..j mi informacja o cenie bez VAT??) Puszczałem płazem wasza NIEDOKŁADNOŚĆ (samochód przy odbiorze był umyty, ale klej do folii na lampach został) Puszczałem płazem wasz BAŁAGAN (dopiero po mojej interwencji dostałem instrukcję do Focusa II, bo "standardowo" wsadzili mi instrukcję do Focusa I) ALE TERAZ MIARKA SIĘ PRZEBRAŁA Moje "piękne" Radio Sony 6CD nie chce wyrzucać płyt. Pojechałem do serwisu OMC Poprosić ich o pomoc. (wymianę, naprawę, jakieś zainteresowanie). A facet mi mówi, że on mnie może umówić na za tydzień do serwisu. Na to ja mówię, że przecież samochód ma niecałe dwa miesiące, jest na gwarancji, był kupowany tutaj, w OMC, samochód jest nowiutki, że takie awarie nie powinny się zdarzać, że chyba w ich interesie powinno leżeć jak najszybsze załatwienie tej sprawy. Na to bezczelny, spasiony i ociekający żelem facet odpowiedział mi, że jeśli samochód będzie rzeczywiście "niesprawny" to mogę wezwać pomoc drogową z ubezpieczenia i wtedy przyjmą mnie od ręki... OMC, jesteście bandą niekompetentnych, chamskich i mało profesjonalnych ludzi. Mam nadzieję, że któryś z Was, ŻELMANÓW czyta to forum. Niech zrobi się Wam głupio. Oczywiście są osoby w OMC, które zawsze uprzejmie i profesjonalnie podchodzą do sprawy, ale niestety, póki będą tam pracować osoby, o których napisałem na początku, OMC nigdy nie będzie ani dobry dealerem, ani dobrym ASO. __________________ Niedźwiedź Pomarańczka 2.5 ST

07-07-05, 13:38	#2
Greg Kataryna Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Saska Kępa Ford Focus I HB 3D 2.0 Zetec 130KM manual styczeń 1999 WF Warszawa Praga Południe Postów: 7 514	Swiete slowa , ja zadzwonilem kiedys z pytaniem o naprawe mojej foki . Odbierajacy telefon po uslyszeniu ze to foka z 99roku z 2.0 litrowym silnikiem powiedzial : Prosze poczekac , musze sprawdzic czy mamy oprogramowanie do tego silnika Sewrwis Forda i taka odpowiedz Po powrocie powiedzial ze maja , ale brak elektryka wiec moze zapisac mnie na przyszly tydzien Zenada , paranoja i calkowity brak chociaz malego profesjonalizmu Pzdr. __________________ BLUE - niebieskiej szerokości

07-07-05, 13:52	#3
driver Turysta Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Foczkowo:) Postów: 974	Widze,że naprawde traktuja Nas i NAsze foczki po omacku i trzeba im-"dziadom" wbić do pustych głów,że nie są Bóg wie kimś tylko zwykłymi ludźmi i mają robić to co należy a nie zwodzić klienta czyli Nas i umawiać na późniejsze terminy lub się głupio tłumaczyć. Naprawdę Wstyd !!!!! __________________ Troszkę Alpine, 2 kilo Rainbow'a doprawione U-dimnesion + skrzynia z kolejnym U-dimnesion i cała foczka w Dynamicie

07-07-05, 14:05	#5
Greg Kataryna Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Saska Kępa Ford Focus I HB 3D 2.0 Zetec 130KM manual styczeń 1999 WF Warszawa Praga Południe Postów: 7 514	No ale moze po wizycie w FP cos sie zmieni , nie wierze w to ale trzeba miec nadzieje . Gdyby uwalili im znizki serwisowe na czesci o pare % to moze by odczuli . Ja niestety mam wrazenie ze marce Ford na Polske niestety nie zalezy na dobrej opini . Wiem ze sprawdzaja serwisy w taki i inny sposob , ale chyba guzik to daje . Niestety . Ja juz nie posiadam gwarancji wiec tak jak wiekszosc olalem ASO , i jest mi z tym dobrze Pzdr. __________________ BLUE - niebieskiej szerokości

07-07-05, 18:24	#8
przemecki Turysta Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Piaseczno Postów: 171	i nagrode Dealer Excellence zdobyli __________________

07-07-05, 13:56	#4
PePe Koordynator - Mazowsze Zlotowicz Grupa: Warszawa Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Rembertufff Inny kombi 1999 WW..C Warszawa Rembertów Postów: 2 551	ekhemmmmm od kiedy ja o tym mówię??? HĘ??? ale karwa cały czas byłem zbywany że to "nasz opiekun" i takie tam bzdety no ale najgorsze w tym jest to że w Wawce nie ma dla nich żadnej alternatywy

07-07-05, 16:04	#6
Sado Turysta Zarejestrowany: May 2005 Skąd: Kielce Postów: 376	Niestety tak jest Ford sprzedaje się w Polsce tak sobie więc faktycznie im nie zależy... A co do jakości działania samych ASO to chyba (chyba niestety) jest to na gminne, że jak ktoś się zna (albo ma naklejkę że ma się znać) to od razu traktuje użytkowników samochodów jak lamerów i ma ich głęboko w d..ie bo jak chcą mieć gwarancję to muszą przyjść do ASO... Ja oczywiście jak gro moich znajomych oleję ASO ciepłym moczem z wysoka bo za takie pie niądze to ja zrobię dwa serwisy spokojnie u znajomego mechanika...

07-07-05, 19:47	#9
grzehoo Kataryna Zarejestrowany: Apr 2005 Skąd: Trójmiasto Postów: 3 050	a czy przypadkiem z tą nagrodą to nie jest tak jak z wieloma tytułami? Płacisz - dostajesz? w takim wypadku to by było zrozumiałe __________________

07-07-05, 20:58	#11
grzehoo Kataryna Zarejestrowany: Apr 2005 Skąd: Trójmiasto Postów: 3 050	autoryzacja Forda dla pana Janka! niech żyje! Kurde, problem w tym, że pewne rzeczy trza robić w ASO, bo pan Janek nie przybije pieczątki w książce, niestety... Co za paradox cholerny, jesteśmy skazani na olewusów, przynajmniej przez okres gwarancji __________________

07-07-05, 22:36	#12
driver Turysta Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Foczkowo:) Postów: 974	Dokładnie jestesmy skazani na gwarancji na tych "oprychów". Można tylko powiedzieć,że nie wchodzimy-weszlismy do Europy ale idziemy do biedoty __________________ Troszkę Alpine, 2 kilo Rainbow'a doprawione U-dimnesion + skrzynia z kolejnym U-dimnesion i cała foczka w Dynamicie

08-07-05, 08:50	#14
Michup Turysta Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Poznań Postów: 45	monopol rządzi... problem w tym że wybór serwisu prze nas klientów jest sztucznie ograniczany - w takim Poznaniu mamy 2 firmy "autoryzowane" - i co? Ceny "jak na Batorym", jakość - bywa różnie, terminy wykonania usług na za tydzień itd... Moim zdaniem jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest dopuszczenie do napraw i przeglądów gwarancyjnych większej liczby serwisów - tych wszystkich "panów Jasiów i Kaziów" którzy często wiedzą wiecej o autach niż pracownicy ASO. Problemy załatwi wolny rynek. __________________ FF 1.8 TDDi

14-07-05, 00:51	#17
bibi Turysta Zarejestrowany: Jun 2005 Skąd: Warszawa/Bialoleka Postów: 119	BIBI PISZE Panowie konkret - moja propozycja : bardzo prosze o zapisywanie Dnia oraz godziny a takze dane typa ( imie , nazwisko to najwazniejsze ) CO DWIE GLOWY TO NIE JEDNA ! Samemu można zrobić przysłowiową kup....... Zbieramy raz w miesiacu nasze problemy z dealerami i wysylamy informacje do salonow ( oczywiscie tez do panow dyrektorow/kierownikow i tym podobnych ) - moze pomoze , ale reczej nie zaszkodzi ( chyba ! HMMMM ) - w tej chwili podrapalem sie w glowe . Nie - mowie calkiem powaznie - ja duzo rzeczy sobie notuje jak mam problem . Z regoly moje informacje mi pomagaja pomaga choc nie zawsze . PZDR bIBI

14-07-05, 19:34	#18
acmeadow Turysta Zarejestrowany: Mar 2005 Skąd: pomysł, że wawka ? Ford Focus II HB 5D 1.8 TDCi 115 KM manual 2008 WPR powiat pruszkowski (Pruszków) Postów: 395	no, panowie... dziś miało miejsce WYDARZENIE (biorąc pod uwagę zwykłe podejście ASO do swoich klientów, słowo "wydarzenie zasługuje tu na duże litery) a mianowicie: o 17stej z minutami dostaję telefon pt "dzień dobry, nazywam się Kasia Jakaśtam, dzwonię z firmy OMC, czy mogła bym z panem porozmawiać?" u mnie zaskoczenie, bo aktualnie żadne auto od nas u nich nie stoi, ale czemu nie, tylko mówię, że akurat jestem trochę zajęty, i czy nie może zadzwonić za godzinę. ona na to, że jak najbardziej, chociaż "za godzinę" już było około 18stej. dzwoni ponownie, ugrzeczniona i mówi (teraz uwaga): "był pan ostatnio w naszym serwisie (dwa tygonie temu - zgadza się) zgodnie z naszymi standardami, w celu jak doprowadzenia do jak najlepszej obsługi klienta chciała bym zapytać pana o wrażenia z wizyty"... opadła mi szczena normalnie. porozmawialiśmy sobie, powiedziałem co uważałem (akurat była to moja pierwsza wizyta w tym serwisie i generalnie było ok - jak chciałem zamontować podłokietnik, to gość, nieproszony o to, nawet wyszedł zza lady, zaprowadził mnie do wystawki, zaprezentował "live" i spytał czy mi się podoba... ). zaznaczyłem tylko ewentualną kwestię minusową pt brak informacji "z góry" o kosztach usługi niestandardowej przy przeglądzie, czyli wciągnięcia kabla od wzmacniacza do komory silnika - co okazało się że mistrz elektryk wycenił na... 300 pln (skubany się ceni). pani powiedziała że na pewno przekaże moje uwagi. w pytaniach między innymi przewinęło się: - czy był pan poinformowany szczegółowo o kosztach usług ? - czy obługujący pana człowiek z serwisu (było po nazwisku, więc pełna personalizacja) wykazał się, wg pana, fachową wiedzą ? i najlepsze: - czy czuł się pan jak klient wyjątkowy ? tym mnie zabiła więc generalnie big plus dla OMC za dobry kierunek rozwoju. jak wspominałem - to był mój pierwszy raz u nich, więc z autopsji nie wiem, jakie numery odstawiali wcześniej, tylko to, co czytam tu. ale IMHO to jest dbanie o klienta i chęć podniesienia jakości obsługi. __________________ pozdrowionka for @ll !

15-07-05, 13:57	#22
sylweek Turysta Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: W-wa Postów: 285	300,00 za ciągnięcie kabla Chyba nie zapłaciłeś __________________ Dowcip jest orężem bezbronnych. Żeby być śmiesznym, trzeba przynajmiej tyle prostoty, co odwagi.

15-07-05, 14:36	#23
Pendrzec Turysta Grupa: Łódź Zarejestrowany: Jan 2005 Skąd: Łódź Ford Focus I sedan 1.6 Zetec 100KM manual 2000 EL Łódź Postów: 145	moze sam pociagnal i nie chce sie przyznac __________________ Ghia is the BEST

15-07-05, 14:50	#24
grzehoo Kataryna Zarejestrowany: Apr 2005 Skąd: Trójmiasto Postów: 3 050	taki kapitalizm, chcieliśmy to mamy. u nas nie ma kapitalizmu. Jest jakaś hybryda pomiędzy socjalizmem, skanmdalizmem, korupcjonizmem i wolnym rynkiem. __________________

15-07-05, 15:12	#25
Sado Turysta Zarejestrowany: May 2005 Skąd: Kielce Postów: 376	BTW telefonów to jest to chyba "standard" Warszawski bo byłem przynajmniej w dwu innych ASO (poza stolycą) i tylko z W-wy dzwonili (nie pamiętam jak się to ASO nazywa ale są koło Makro na Jerozolimskich...). A telefon każde z ASO zapisało!!