sciąganie bębnów hamulcowych

[lukaa]

Witam. To znowu ja.
(Tak non stop pytam bo niedawno kupiłem Foczke i ją dopiero poznaję)
Tym razem mam pytanie: Jak sciągnąć bębny hamulcowe z tyłu. Nie mam ABS. Jak odkręcę koła to co mam później zrobić. Czy wybijać bęben i powinien zejść (bo u mnie nie chce wyjść - jest co prawda bardzo zardzewiały i zapieczony ) czy też jest jeszcze jakieś inne mocowanie?

[olo]

Napisał lukaa

Witam. To znowu ja.
(Tak non stop pytam bo niedawno kupiłem Foczke i ją dopiero poznaję)
Tym razem mam pytanie: Jak sciągnąć bębny hamulcowe z tyłu. Nie mam ABS. Jak odkręcę koła to co mam później zrobić. Czy wybijać bęben i powinien zejść (bo u mnie nie chce wyjść - jest co prawda bardzo zardzewiały i zapieczony ) czy też jest jeszcze jakieś inne mocowanie?

Z tego co wiem to musisz odkręcić nakrętkę piasty. Zresztą TU masz wszystko krok po kroku opisane

[lukaa]

Napisał olo

Z tego co wiem to musisz odkręcić nakrętkę piasty. Zresztą TU masz wszystko krok po kroku opisane

No właśnie kilka razy już to czytałem i nic tam konkretnego nie pisze. Poza tym akurat tam gdzie jest demontaż bębna to nie chce mi się wczytać jeden z rysunków. Gdzie indziej w TIS'e pisze, żeby nie demontować bębnów przez odkręcanie nakrętki piasty.

[Gerardoo]

Dzisiaj to przerabialem.
1. Podniesc samochod;
2. Zdjac kolo;
3. Zdjac oslone przeciwkurzowa (aluminiowy dekielek);
4. Kluczem z nasadka odkrecic srube piasty (nie odginac koszyczka sruby - to jest calosc)
5. Sciagaczem wysunac beben. (mozna postukac mlotkiem)
Czas okolo 30 minut spokojnej i dokladnej roboty.
Montaz odwrotny, trza uwazac na moment dokrecenia lozyska - 235 Nm.

[lukaa]

Piękne dzięki, o właśnie taki opis mi chodziło

Dobrze, że zapytałem bo bym zniszczył bęben tym biciem młotem w niego i próbą wybicia bez odkręcania.

Nie mam klucza dynamometrycznego ale może od kogoś pożyczę, a jak nie to sprubuję na wyczucie.

Dziękuję i Pozdrawiam.

[marekj]

Napisał lukaa

Gdzie indziej w TIS'e pisze, żeby nie demontować bębnów przez odkręcanie nakrętki piasty.

Pytałem sie o to w ASO i innym warsztacie. Odpowiedź była taka, że ściągnięcie bębna przez odkręcenie nakrętki jest proste i bezpieczne (tylko ze kosztuje cię dodatkowo 25zł+5zł za nakrętkę i zaślepkę). Jak masz stalowki to nawet koła nie trzeba odkręcać. Odkręcanie piasty czterema zapieczonymi śrubami mocujacymi od strony nadkola (jak w TIS'ie) jest ryzykowne bo można ukręcić te śruby, a wtedy to już poważne kłopoty.

Według TIS'a nakrętka jest czterorazowa, według mechaników jednorazowa

[kleofas]

Napisał lukaa

Piękne dzięki, o właśnie taki opis mi chodziło

Nie mam klucza dynamometrycznego ale może od kogoś pożyczę, a jak nie to sprubuję na wyczucie.

nie wiem jak inni się zapatrują na takie wyczucie, ale według mnie podana siła ma spowodować to, że nie będzie dokręcone za lekko ani za mocno (czyli nie odkręci się / nie dociśnie za mocno łożyska)

ale mogę się mylić

[marekj]

Napisał kleofas

nie wiem jak inni się zapatrują na takie wyczucie, ale według mnie podana siła ma spowodować to, że nie będzie dokręcone za lekko ani za mocno (czyli nie odkręci się / nie dociśnie za mocno łożyska)

Dokładnie - akurat w wypadku docisku łozyska nie zdawałbym sie na wyczucie - zwłaszcza nie mając w tym temacie praktyki. Mechanior których takich śrubek dokręcił już 100 pewnie by wyczuł ale .....

[Biondi]

Mechanior których takich śrubek dokręcił już 100 pewnie by wyczuł ale ...

Nie wyczulby - za duza wartosc... skrecilem juz ponad 100 000 srub, roznymi wartosciami i nie ma bata na `wyczucie`. Skominuj klucz i zrob to dokladnie.

[lukaa]

To jednak pożyczę sobie klucz dynamometryczny i dokręcę kluczem. tylko nie wiem jaki rozmiar klucza pasuje na tą nakrętkę: 19, 22, 24? No i muszę się trochę pomęczyć przy sciąganiu nakładki ozdobnej żeby jej nie zniszczyć za bardzo.

[Gerardoo]

nakretka sie nie odkreci bo jest zlozona z 4 cinkich nakretek o wspolnym gwincie, ktore sie troszke kontruja. Wiem bo mi sie jedna rozsypala. Dlatego jest w koszyczku. Ale klucz dyn... to podstawa.
Dzisiaj znowu to robilem, szlo duzo sprawniej niz pierwszym razem.
Teraz lozysko se wymienilem, bo to na ktore poprzedni zalozylem (wymiana bebnow) robilo mi odrzutowiec w aucie.

Nasadka 30 bedzie ok.

[ Dodano: Pią 12 Maj, 2006 14:04 ]
To co w TIS'ie pisza to trza czytac po kilku pifkach. Wtedy to juz sie wszystko upraszcza jak w ulamkach :P

[ Dodano: Pią 12 Maj, 2006 14:16 ]
Przy dobrym lozysku beben powienien zzejsc bez sciagacza, ale dobrze go miec.
W moich starych bebnach szczeki wrzynaly sie juz w wnetrze bebna i zaczepialo sie. Sciagacz ratuje sprawe.
Do wyjecia lozysk trzeba miec prase, albo podobne ustrojstwo, dlatego w TIS'ie lekkie przeklamanie jest o wyjeciu bebna bez wyjecia lozyska.