Docieranie silnika a autostrada

[Komor]

Niechciałem odgrzeać kotletów z 2 lat wtecz

W środe musze jechać do Niemiec 900 km w dwie strony jednej doby.
Jak narazie auto m przebieg ok 150 km

Jechać fordziną do raichu często zmienijąc prędkości i meczyć się żeby docierać wg zaleceń producenta czy olać sprawę i wziąść inne auto ??

Poniżej 120 km/h nie chce schodzić więc silnik trochę sie napracuje, tylko czy nie będzie to dla niego szkodliwe?

[kleofas]

120 km/h to na piątym biegu jakieś 2200rpm - to jest praca dla silnika?

[Komor]

120km/h to jest minimum. Wiem że 160 km/h to troche za duzo na początek.

Ale chodzi mi o ciąglą jazde przez wiele kilometrów z prawie stałą prędkościa...
W instrukcji jak i w innych źrodłach piszą żeby przez pierwsze 1500 km jeździć na szerokim zakresie obrotów i unikać jazdy ze stałą prędkością!

[kleofas]

jasne, odniosłem się do tej "pracy silnika"
jak dla mnie, to bez przesady - będziesz się poruszał w zakresie prędkości od 100 do 150 - obroty od 2000 do 3000rpm na 5 biegu
od czasu do czasu zwolnisz (postój, remont, dojazd do granicy. na autostradach też nie jest różowo
po prostu bez przegięć i można jechać

[Komor]

Tak właśnie też myśle, chyba najważniejsze żeby nie trzmać tej samej prędkości przez dłuższy czas. Najbardziej mnie denerwuje ten brak korka, nie da się zalać "pod korek" bo nic nie widać. Z jedenj strony wygodne, ale 3 litry mozna by tam na chama upchać jeszcze

[Rasta]

Na docieranie silnika najlepsze jest miasto. Powinno się wykorzystywać cały czas pełen zakres obrotów, obiciążenie silnika powinno byc zmienne, poprostu zwykłe przemieszczanie się po mieści - wiadomo. Autostrada nie jest wskazana dla silnika docieranego ,bo cały czas sie jedzie ze stałą prędkością tak jak napisał kleofas. Ale oczywiście krążą róźne pinie...

[Komor]

Rasta, Ale jak to negatywnie może wpływać na silnik? Będe jeździł z różnymi prędkościami od niższych do trochę wyższych ... Czyli prawie jak jazda miejsca

[ROBAS]

podzielam zdanie kolegów.
Aktualnie wszystkie silniki montowane w nowych autach docierane sa wstępnie na hamowni i zalecane jest przez okres tych pierwszych 1,5 kkm nie "przeciążać" zbytnio silnika.
Więc jeśli nie będziesz zapier...... cały czas na maksa to nie ma obaw :P .
pozdr.

[mihal]

...... i nie jechac zbyt dlugo ze stala predkoscia. ja osobiscie bym odpuscil i wzial inny samochod jezeli masz taka mozliwosc.
a 120 to juz jest maksimum podczas docierania.
to prawda, silnik jest docierany na hamowni i nastepnie nalezy go dotrzec na drodze.

[Komor]

Zacytuje tekst z instrukcji o docieraniu silnika:

Unikaj zbyt szybkiej jazdy przez pierwsze 1 500km. Zmieniaj często prędkość i wcześniej włączaj wyższy bieg. Nie przeciążaj silnika.

Nic nie mówią że nie można jechać z prędkością autostradową, dla mnie zbyt szybka jazda to ok. 160 km/h. Po prostu zamiast jechać cały czas 140 km/h trzeba będzie przez 10 minut minut 100-120 km/h i później szybciej, wolniej.

Zobaczę, jeśli uda mi się wsiąść toyote już porządnie dotartą to tak zrobię, ale wiele aut od nowości śmiga po autostradach i jakoś jeździ.

[mihal]

jezeli nie bedziesz grzal powyzej 120 i nie caly czas ze stala predkoscia to spoko tylko, ze w trasie to bedzie troche uciazliwe ciagle zmieniac predkosc.

[Komor]

No chyba jednak wezmę Toyote bo nie dość że pewnie mniej spali to dojedziemy o wiele szybciiej

[kapode]

Odebrałem swojego kilka dni temu. Pytałem w serwisie o docieranie - powiedzieli żebym olał. Foka ładnie wchodzi w obroty, nawet na 5000
Przejechane 600 km.

Sprawdzałem wczoraj olej - czysty jak łza

Sąsiad pracuje w toyocie na fabryce. Mówi że już nie trzeba docierać nowych silników.
Pamiętaj, że to co mówią w instrukcji dotyczy też tego, że nowe opony i klocki muszą się w swój sposób dotrzeć.

[Komor]

kapode, Ja jechałem moim drugim autem. Szkoda mi by było nowej foczki walić momentami po 180 km/h na autostradach

Ogólnie to klocki kończą swoje docieranie a opony niebawem też.
I tak w sobotę pierwsza krótka autostrada. Nie można świrować, bo nie długo okażę się że będę musiał autobusem jeździć po zakupie nowego auta.
Foczka ma zrobione już ponad 300 km prawie po samym mieście więc jest dobrze.