[MK1] Napinacz paska wielorowkowego

[szkudel]

Witam, jako że ostatnio foka wyciągnęła ode mnie masę pieniędzy to muszę zadać pytanie weryfikujące, moją teorie i terię mechanika.
WIem, że tematy były takie, ale o takim sposobie weryfikacji (smarowanie paska nie znalazłem).

Wymieniłem pasek wielorowkowy i rolkę prowadzącą, przez 300 kilometrów było wszystko ok. Jednak od dwóch dni wydobywa się piszczenie z okolic paska(słychać głośno w kabinie), bez znaczenia pora dnia. Słychać podczas jazdy i na luzie.
Jak przejadę 5-7 kilometrów to słychać przy dodawaniu gazu. Później pojawia się sporadycznie i na chwilę.
Mechanik mówi, że widzi delikatne bicie rolki napinacza(ja to średnio widzę), ale też mówi, że podczas wymiany paska napinacz wydawał się ok. Ja natomiast zrobiłem test, że kawałki śniegu wrzucałem między rolkę a pasek, czyli dodawałem jakby smar i pisk momentalnie znikał i po jakimś czasie wracał.
Dlatego wydaje mi się, że jest to wina, albo kiepskiej jakości paska jaki został założony, albo zbyt małego naciągu. A może czegoś innego?

Proszę o pomoc, bo kolejne wydawanie kasy na części które nie są zepsute średni mi się podoba..
Samochód to focus 1.6 16v, hatchbeck.
dzięki

[fff]

Jak kupilem foczke to miala podobne objawy, teZ znikaly po sypnieciu sniegiem
U mnie winowajca byl napinacz, ale poniewaz pasek to groszowa sprawa to wymienilem jedno i drugie. Minelo 3 lata i zero problemow z piskami...
Pozdrawiam

[szkudel]

Hm, no to zaufam mechanikowi, mimo że mnie to dziwi, że smarując wewnętrzną część paska, czyli zewnętrzną napinacza pisk ustaje. Bo wydaje mi się, że jak piszczy to łożysko w nim.
Paska nie wymieniam, bo wymieniałem 300 kilometrów temu, ale napinacz już tak.

Oj foczka nie dawała o sobie znać 4 lata, ale jak zaczęła to z grubej rury :P
dzięki

[jajaceek]

miałem podobny problem - u mnie napinacz był zatarty, w ogóle się nie ruszał. Odkręciłem go (jest z tym trochę roboty), rozebrałem (mało roboty), wyczyściłem, nasmarowałem, złożyłem i zamontowałem. Chodzi teraz jak złoto, żadnych problemów i zaoszczędziłem jakieś dwie stówki.

[andrzej1963]

Napisał szkudel

Hm, no to zaufam mechanikowi, mimo że mnie to dziwi, że smarując wewnętrzną część paska, czyli zewnętrzną napinacza pisk ustaje. Bo wydaje mi się, że jak piszczy to łożysko w nim.
Paska nie wymieniam, bo wymieniałem 300 kilometrów temu, ale napinacz już ta

To ewidentny objaw uszkodzonego napinacza (miałem coś takiego,ale w innej marce auta),objawem bylo właśnie popiskiwanie paska. Napinacz po prostu nie trzymał non stop właściwego naciągu paska, problem nasilał się po włączeniu dodatkowych odbiorników prądu. Uszkodzone łożysko daje inne dzwięki niż te co opisujesz - Twój objaw to ewidentnie zle napięty pasek (za luzny). I tak jak Ci kolega powyżej radził, sprawdz przy wymianie napinacza stan paska, bo z reguły w czasie takiej awarii lubi ulec uszkodzeniu i nie ma tu do rzeczy kiedy go wymieniałeś i ile ma przebiegu. A łożysko w rolce sprawdz pod kątem właściwego (płynnego i lekkiego obracania się) i tyle.
Tak na pocieszenie napiszę Ci,że napinacz,który u mnie uległ uszkodzeniu kosztował sporo drożej,niż ten,który Ty zakupisz do foki.
Powodzenia w naprawie.
P.S. Jakbyś kupował jednak napinacz to napisz jaki kupiłeś i le Cię kosztował, no i czy pomogło.

[fff]

Wlasnie u mnie tez napinacz stal w miejscu, byl zatarty i zablokowal sie w takiej pozycji, ze pasek zle sie ukladal i piszczal. Kolega jajaceek podzialal sam i naprawil mi sie nie chcialo, dla mnie mechanika to czarna magia

Jeszcze wazna rzecz - jezeli u Ciebie okaze sie wadliwy napinacz to mimo, ze wymieniales pasek 300km temu to go obejrzyj dokladnie bo moglo sie tak zdarzyc, ze zablokowany napinacz mogl podniszczyc pasek. Nie mowie, ze tak bedzie ale z ostroznosci warto go oblukac.

[szkudel]

Dzięki za odp Panowie.
Dzwoniłem do mechanika i on chce wymieniać rolkę razem z napinaczem, co kosztowo mi się średnio umywa.Wydaje mi się, że rolka się kręci(sprawdzę to jeszcze). Jadę w sobotę do wujka to będę oglądał z pozycji kanału. Mam nadzieję, że zamknie się wszystko w samej rolce.

Zdziwił mnie jedynie facet ze sklepu który mówi że jest kilka typów rolek i że podjechać trzeba ze zdemontowana i cos dobierzemy..

[korek007]

Napisał szkudel

....Zdziwił mnie jedynie facet ze sklepu który mówi że jest kilka typów rolek i że podjechać trzeba ze zdemontowana i cos dobierzemy..

Witam
Jak szukałem napinacza do mojej foki (1.6 b, 2000 r.), to były 2 rodzaje, w zależności od tego, czy auto jest z klimą czy bez.

[szkudel]

Witam Panowie, wróciłem od wujka z dobrym humorem.
Tzn. w ramach wyjaśnienia: Mechanik który wymieniał mi pasek i rolkę prowadzącą dostał ode mnie nowy pasek który kupiłem 4 miesiące wcześniej na allegro, ale zadzwonił że pasek jest za krótki i musi kupić inny.
Krótszy pasek mi oddał i woziłem go w bagażniku.
U wujka na kanale na odpalonym silniku pisk ucichał jak naciągaliśmy śrubę. Wujek od razu rzucił, że pasek jest chyba za długi(!!!). Zdjeliśmy pasek, rolka w super stanie, napinacz również ładnie chodzi, pasek nieuszkodzony. Pasek miał oznaczenie 1900, ten niby za krótki 1895, czyli 5mm różnicy.
Nasmarowałem jeszcze rolkę, założyliśmy pasek i jest SUPERR. zrobiłem 40 kilometrów i nadal ok, dziś jeszcze do Poznania skoczę, więc dalszy test będzie.
Samochód klima i wspomaganie.
Mam nadzieję że pisk nie wróci, bo zaoszczędziłem 300zł za napinacz i wymianę, co pewnie nie byłoby końcem, bo dalej by piszczało i wymieniałbym znowu inne rzeczy.

dzięki za pomoc!!

[andrzej1963]

No czyli potwierdziło się troszkę to co pisałem (pasek luzny czyli za długi dawal taki sam efekt). To kolejny przyklad jak niektórzy "fachowcy" potrafią wpuścić właściciela auta "w maliny'. Ważne,że sam ogarnąłeś temat nie narażając się na kolejne niepotrzebne wydatki.
Pzdr.

[axxxe]

Sprawa piszczenia paska jest banalnie prosta. Rolka napinacza jest wykonana z plastiku i z biegiem czasu uciera się głębokość rowków. Stara rolka i stary pasek idealnie paują do siebie, a zakladany nowy pasek nie dolega on całą powierzchnią do rolki co powoduje złe napinanie i poślizg. Wnioskując! wymieniając pasek powinniśmy wymienić rolke napinacza. Wymiana całego napinacza jest wyrzucaniem kasy w błoto, wymieniamy tylko samą rolkę .

[andrzej1963]

Niekoniecznie musi to być regułą, ale wykluczyć się tego nie da. Każdą sytuację trzeba diagnozować indywidualnie.
Pzdr.

[szkudel]

Witam Panowie ponownie...
Było super jakieś 600-800 kilometrów. Do środy rano kiedy go odpaliłem i piszczał, a przede mną było 1000 kilometrów do Amsterdamu i tyle samo na powrót.
Pojechałem i wróciłem, piszczało później już tylko przy ruszaniu ze stacji. Po powrocie jednak piszczy cały czas i dość głośno, nie sposób zaobserwować jakiegoś bicia rolek itp.
Co robić? Za 2 tygodnie chciałem jechać wymienić rozrząd, to chyba kupie oryginalny pasek plus rolkę napinacza i karzę wymienić. Czy może coś jeszcze?
pozdrawiam

[andrzej1963]

Witaj, sam widzisz,że półśrodki z reguły nie dają porządanego rezultatu (choć czasami się udaje). Pisałeś wcześniej,że napinacz ładnie chodzi,ale to wcale nie oznacza,że utrzymuje właściwy naciąg i, a piszczenie paska to w większości przypadków wina napinacza. Wspominałem Ci też wcześniej,że w innym aucie też miałem problem taki jak Ty. W moim przypadku napinacz też "ładnie" chodził jednak nie trzymał właściwego naciągu - po wymianie problem znikł. Wiesz, jeżeli tutaj zadajesz pytanie to z reguły otrzymujesz porady i najbardziej prawdopodobne przyczyny usterki, a Ty jako osoba zainteresowana musisz wybrać czy słuchasz rad czy próbujesz usprawnić temat półśrodkami. Możesz po raz kolejny posluchać lub nie, ale moja rada jest taka - kup nowy napinacz i problem powinien zniknąć choć nikt Ci gwarancji na usprawnienie nie da, musisz zadecydować sam.
P.S. Jeżeli byś się zdecydował to przecież nie musisz kupować oryginału, widziałem dobrej jakości zamiennik (Luk) za 195zł (auto z klimą), więc nie tak tragicznie, a zmienisz sam jak się troszkę postarasz....
Powodzenia w działaniu.

---------- Post dodany o 19:15 ---------- Poprzedni post był z 19:13 ----------

Napisał razz

na nowych rolkach? mają luzy?

nie mają

[razz]

Hej,
Ostatnio na mrozach też mi piszczał pasek, więc się zabrałem za niego w weekend i całkiem go zdjąłem żeby znaleźć piszczący element. Okazało się że rolka prowadząca kręci się z łatwością i cicho ale ma luzy (można ruszyć delikatnie na boki) tak samo rolka napinacza. Wszystko złożyłem, naciągnąłem napinacz ile się dało i eureka jest cicho. Tylko wydaję mi się że tych luzów nie powinno być i trzeba je wymienić, czy ktoś może mi potwierdzić jak sytuacja wygląda na nowych rolkach? mają luzy?