WWW | Strona główna forum | Rejestracja | Garaż | FAQ | Społeczność FKP | Galeria FKP | Kalendarz | Dzisiejsze posty | Szukaj |
Foczka miesiąca |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
24-04-09, 08:08 | #1 |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Wrocław
Postów: 8
|
[FFI] Kupiłem samochód po dzwonie :(
Witam, rok temu kupiłem focusa sedana rocznik 2000. Z samochodem od początku były problemy m.in, zawieszenie, abs, silnik. Wczoraj wróciłem od mechanika (swoją drogą CAROS) i okazuje się że komputer zarejestrował dzwona (crash data), i nie ma poduszek (prawdopodobnie bo kontrolka się nie zapala), możliwe też że rama jest krzywa. Gość od którego auto zostało kupione (rodzina w dodatku mechanik) nic na ten temat nie wspomniał, wg niego auto było w bardzo dobrym stanie. Czy wiecie.. czy mogę się od niego domagać zwrotu pieniędzy za auto + koszty remontowe. Jest jakaś podstawa prawna ku temu?
Pozdrawiam |
24-04-09, 09:35 | #2 |
Administrator
Grupa: Warszawa
Zarejestrowany: Nov 2005
Skąd: wawa
Ford Focus I
kombi
1.8 TDCi 100KM manual
październik
2004
WPL powiat płocki (Płock)
Postów: 2 425
|
oczywiście - podstawą jest umowa kupna-sprzedaży
jeżeli jest tam coś na temat tego, że auto jest sprawne itp itd to oznacza, że sprzedał ci auto nie zgodne z tym co na umowie a swoją drogą, to niezła "rodzinka"
__________________
schemat przyjmowania petentów przez admina: 1. , 2. admin ma zawsze rację, jeśli uważasz inaczej, to patrz punkt 1 |
24-04-09, 09:46 | #3 |
Sympatyk
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Inny
kombi
1998
Postów: 3 055
|
tak ale zwykle w umowie jest coś na zasadzie "jestem świadom stanu samochodu i nie będę obciążał sprzedającego itd...". jedyne chyba co może cie ratować to jeśli udowodnisz że to sprzedający miał dzwona. inaczej on powie że nic nie wiedział i nic nie wskórasz.
|
24-04-09, 10:18 | #4 | |
Sympatyk
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: wa-wa
Ford Focus II
HB 3D
2.0 Duratec 145KM manual
2006
WI Warszawa Śródmieście
Postów: 681
|
Re: [FFI] Kupiłem samochód po dzwonie :(
Cytat:
Nic nie wywalczysz , zwykle jest formułka że kupujesz autko w takim stanie w jakim jest , a stan autka trzeba sprawdzać przed wręczeniem kasy.Zwykle okazyjny zakup wiąże sie z takimi niespodziankami.Trzeba teraz to wziąść na klatę jak mężczyzna i potraktować jak nauczkę życiową .Po roku to pozamiatane , zawsze może powiedzieć że to ty miałeś dzwona i teraz się chcesz pozbyć szrota.
__________________
Pozdrawiam. w@riat „Polska powinna być tak uboga, aby Polacy sami chcieli pracować w Niemczech” generalny gubernator okupowanych ziem polskich Hans Frank |
|
24-04-09, 10:25 | #5 |
Administrator
Grupa: Warszawa
Zarejestrowany: Nov 2005
Skąd: wawa
Ford Focus I
kombi
1.8 TDCi 100KM manual
październik
2004
WPL powiat płocki (Płock)
Postów: 2 425
|
właśnie chodzi o to "jestem świadom"
jeżeli uda się dowieść, że sprzedający zatai fakty to możesz coś wskórać ale czy się uda? same koszty rzeczoznawców i prawnika mogą przewyższać wartość naprawy auta i nie wiesz czy coś to da
__________________
schemat przyjmowania petentów przez admina: 1. , 2. admin ma zawsze rację, jeśli uważasz inaczej, to patrz punkt 1 |
24-04-09, 10:53 | #6 |
Turysta
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: Radom
Postów: 319
|
Czy komputer zarejestrował datę zdarzenia?
|
24-04-09, 11:07 | #7 |
Sympatyk
Grupa: Warszawa
Michał
Zarejestrowany: May 2006
Skąd: Warszawa
Ford Focus III
HB 5D
2.3 EcoboostRS 350 KM
styczeń
2018
WWL powiat wołomiński (Wołomin)
Postów: 15 586
|
foczy komp nie jest taki madry zeby kalendarz znal
__________________
Fiesta 1.6 Ti-VCT * FFI 2.0 130KM |
24-04-09, 11:10 | #8 | |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Wrocław
Postów: 8
|
Cytat:
|
|
24-04-09, 12:47 | #9 |
Sympatyk
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: wa-wa
Ford Focus II
HB 3D
2.0 Duratec 145KM manual
2006
WI Warszawa Śródmieście
Postów: 681
|
nawet jeśli jest to ,IMO żaden dowód dla sądu, pewno można to spreparować a juz na pewno podważyć.Dojdą tylko koszty ekspertyzy.
__________________
Pozdrawiam. w@riat „Polska powinna być tak uboga, aby Polacy sami chcieli pracować w Niemczech” generalny gubernator okupowanych ziem polskich Hans Frank |
24-04-09, 13:25 | #10 |
Turysta
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: Radom
Postów: 319
|
Wszystko można spreparować czy podważyć (umowę, podpis, wyrok, pieniądze, że już nie wspomnę o zeznaniach), to nie jest argument. Jeżeli dany dowód wraz z pozostałymi tworzy spójną układankę, to czemu odmawiać mu wiarygodności?
Nie ma ku temu żadnych podstaw, a już na pewno nie ma podstaw procesowych. Poza tym, sprawa wcale nie musi dojść do etapu sądowego. A i terminy do rękojmii, jeśli mamy do czynienia z podstępnym zatajeniem wady, liczy się inaczej (por. np. 568 par. 2 kc). W niniejszej sprawie wchodziłaby raczej w rachubę kwestia żądania odpowiedniego obniżenia ceny (niższa wartość auta powypadkowego, brak poduszek powietrznych), chyba że samochód byłby całkowitym ulepem nie nadającym się do jazdy (ale wtedy nie powinien w ogóle przejść przeglądu). Istotna jest również treść samej umowy i reszta okoliczności sprawy. Oczywiście wszystko pozostaje kwestią wykazania... |
24-04-09, 13:53 | #11 |
Sympatyk
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: wa-wa
Ford Focus II
HB 3D
2.0 Duratec 145KM manual
2006
WI Warszawa Śródmieście
Postów: 681
|
Czarnuch, podręcznikowo pewno masz rację ,ale jakoś mnie nie przekonałeś że to takie proste i oczywiste.
IMO są 2 możliwości kolo się ugnie i cos tam zwróci bo złoma po roku na bank nie weżmie. druga że powie spadaj na bambus kolego nie wiem o czym mowisz , i wtedy 5 lat z sądu nie wyjdą albo i dlużej jeśli kolo weźmie papugę i będzie odwlekał profesjonalnie.
__________________
Pozdrawiam. w@riat „Polska powinna być tak uboga, aby Polacy sami chcieli pracować w Niemczech” generalny gubernator okupowanych ziem polskich Hans Frank |
27-04-09, 12:40 | #12 | |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Postów: 110
|
Re: [FFI] Kupiłem samochód po dzwonie :(
Cytat:
Po drugie - nie rozsiewajcie "urban legend" na temat tego że samochód można ot tak oddać sprzedającemu bo to jest bujda na kołach - nie da się bezboleśnie oddać samochodu sprzedającemu po ŻADNYM czasie od kupna - bo tym sposobem każdy jeździłby sobie co tydzień innym autem - a tak nie ma - kupujesz - akceptujesz stan - i koniec kropka. Nie słyszałem o przypadku kiedy to kupujący oddałby auto sprzedającemu i jeszcze by w zgodzie pozostali - jedyne co pozostaje to droga sądowa - co jest dość trudną drogą - bo jak udowodnisz że usterka powstała przed sprzedażą a nie po? Trzeba powoływać biegłych itd itp - sprzedający może umyć ręce - bo np za jego kadencji auto nie było rozbite i sprzedawał jako "bezwypadkowe" bo on nie przyłożył nigdzie - a co było wcześniej tego wiedzieć nie musi... |
|
27-04-09, 13:07 | #13 |
Sympatyk
Zarejestrowany: Jan 2005
Skąd: wa-wa
Ford Focus II
HB 3D
2.0 Duratec 145KM manual
2006
WI Warszawa Śródmieście
Postów: 681
|
Carmax, wszystko w temacie,
__________________
Pozdrawiam. w@riat „Polska powinna być tak uboga, aby Polacy sami chcieli pracować w Niemczech” generalny gubernator okupowanych ziem polskich Hans Frank |
27-04-09, 13:35 | #14 |
Turysta
Zarejestrowany: Sep 2008
Skąd: Mazowieckie
Ford Focus II
HB 5D
2.0 DuraTorq 136KM manual
2006
Postów: 643
|
Moim zdaniem jak da się udowodnić, że wszystkie wady, o których mówi kolega auto miało już przed kupnem, a cena za jaką kupione zostało auto nie odbiegała znacząco od ceny takiego modelu według cennika rzeczoznawców czy tych co mają w Urzędach skarbowych, to żadna formułka typu "kupujący jest świadomy stanu auta" nie jest w stanie uwolnić sprzedającego od odpowiedzialności. Trzeba wejść na drogę sądową i przeciętny prawnik jest w stanie przekonać sąd, że żaden normalny człowiek nie kupuje rozjebanego auta bez poduszek, krzywego w pół po cenie jak za auto w idealnym stanie!!! Jeśli kupiłeś "okazyjnie" za pół ceny tego co wart dobry egzemplarz no to lipa, nic nie udowodnisz, bo Ci sprzedający powie, że owszem auto było walone, ale Ty o tym wiedziałeś dlatego cena taka, a nie inne. Moim skromnym zdanie gra i tak nie warta świeczki za auto warte 15 tyś zł, gdyby to był mercedes za 100 tyś to jak najbardziej tak i gwarantuje Ci, że miałbyś szansę wygrania takiego procesu.
A tu ktoś pisze, że nie spotkał się z przypadkami zwrotu aut, a ja się spotkałem i handlarze bez większych problemów zwracają hajs jak w tydzień kupujący się kapnie, że auto składane z dwóch (jeśli w ogłoszenie jest, że bezwypadkowe). Nie opłaca im się szarpać, bo za dwa dni przyjdzie inny jeleń i weźmie. Droga sądowa jest skuteczna, ale długa, kosztowna i mało kto wie jak się do tego zabrać, dlatego mało jest przypadków w których słychać, że ktoś wygrał proces. Kolejny rzecz to argument typu .... - sprzedający może umyć ręce - bo np za jego kadencji auto nie było rozbite i sprzedawał jako "bezwypadkowe" bo on nie przyłożył nigdzie - a co było wcześniej tego wiedzieć nie musi... Jeżeli mówimy o osobie prywatnej, które nie zajmuje się tym zawodowo to owszem, takie tłumaczenie może być wiarygodne jednak jeśli chodzi o mechaników czy handlarzy to już nie!! Takie osoby zajmują się zawodowo motoryzacją a tym bardziej handlarz i niestety istnieje domniemanie, że są w stanie ocenić stan auta. |
27-04-09, 13:46 | #15 | |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Postów: 110
|
Cytat:
kupuje sobie Pan Kazik samochodzik za 15kzł - jedzie sobie do domku i postanawia sprawdzić jaki ma cug - i depcze sobie powiedzmy diesla ile fabryka dała - dojeżdża pod dom i gasi na rozgrzanej turbinie - następnego dnia turbo zdechło bo sie zapiekło - no to oddajemy sprzedającemu bo przecież auto miało być sprawne prawda? Albo dla przykładu kupujemy auto - rejestrujemy i pech - walnęliśmy gonga - składamy to cyk myk (a uwierzcie mi ża auto da się poskładać do kupy w 2-3 dni ze schnięciem lakieru włącznie) - i idziemy sobie do sprzedającego mówiąc że to kupa złomu była i rozwalony był a my o tym nie wiedzieliśmy tak? No chłopaki proszę Was takie opcje to tylko w Erze Kupujesz=akceptujesz stan techniczny pojazdu - masz możliwość pojechania do warsztatu, stacji kontroli i ASO - nie korzystasz - znaczy że akceptujesz stan auta i koniec kropka - sprzedający nie wypożycza auta tylko sprzedaje. Ja jakby mi jakiś śmondak przyszedł po tygodniu czy dwóch to chyba bym go psami co najwyżej poszczuł - bo przez tydzień czy dwa to z samochodem może stać sie WSZYSTKO - można sobie wmawiać różne pierdoły które nikogo tak naprawdę nie obchodzą - widziały gały co brały i tyle |
|
27-04-09, 13:58 | #16 | ||
Turysta
Zarejestrowany: Sep 2008
Skąd: Mazowieckie
Ford Focus II
HB 5D
2.0 DuraTorq 136KM manual
2006
Postów: 643
|
Cytat:
Tu podrzucam Ci jeden link: http://www.motofakty.pl/artykul/wied...owiedzial.html |
||
27-04-09, 14:36 | #17 |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Postów: 110
|
Różnica jest taka że mikrofalówkę kupujesz nową a samochód kupujesz używany. Po drugie - znasz handlarza który przed odpsrzedażą robi pomiary karoserii i do tego całe auto bada miernikiem (które nota bene kłamią strasznie)? Bo ja znam kilku handlarzy - obracam się w środowisku motoryzacyjnym i znam różne takie a nie inne myki i historie i nie słyszłałem żeby którykolwiek robił pomiary laserowe karoserii przed odsprzedaniem auta.
Handlarz kupuje auto - obejrzał je w miarę dokładnie i objechał czujnikiem lakieru - zakłada że jest bezwypadkowe - ale czy ono oby napewno takie jest? Odpowiedź na to pytanie bywa różna - bo znam samochody w których przy mierniku nic nie pokazuje a na całym samochodzie masz pyły po lakierowaniu. Nie każdy kto odsprzedaje samochód musi mieć pojęcie o lakiernictwie i mechanice - a w gestii kupującego leży to żeby auto sobie sprawdzić - może jechać gdzie chce i jak chce - pokrywa koszty sprawdzenia i ma pewność. Natomiast co do zwrotu auta - tak jak mówię - prawo sobie-życie sobie. "Kupujący zna stan techniczny pojazdu i w pełni go akceptuje" - to jest klucz do rozwiązania - i niestety jest to formuła bardzo ciężka do obejścia. Trzeba udowodnić że: a)auto w chwili sprzedaży miało wady b)sprzedający wiedział o tych wadach i je zataił I trzeba udowodnić oba z w/w inaczej sprawa nie ma sensu. A spróbuj udowodnić że np Pan Kowalski zanim sprzedał Ci auto wiedział o tym że za 2 dni padnie np koło zamachowe... Dla przykładu żeby nie być gołosłownym: Jechałem po pewną foczkę kawał drogi - miała być piękna nie bita i wogóle ach och - handlarzem okazał się młody facet który nota bene pojęcie o samochodach wg mnie miał mocno średnie - i rozmowa "Panie bezwypadkowe nie bite i czujnikiem lakieru sprawdzane" - no i co z tego jak widać że na aucie siedzą pyły i widać po spasowaniach że auto miało przygody - a sprzedawca zarzeka się na wszystkie świętości że nie było lakierowane - kupił jako bezwypadek i myśli że tak jest - a niekoniecznie musi się to zgadzać ze stanem faktycznym a nie musi się na tym znać |
27-04-09, 14:36 | #18 |
Administrator
Grupa: Warszawa
Zarejestrowany: Nov 2005
Skąd: wawa
Ford Focus I
kombi
1.8 TDCi 100KM manual
październik
2004
WPL powiat płocki (Płock)
Postów: 2 425
|
Carmax, my nie piszemy o tym, że oddajesz kluczyki i bierzesz kasę...
piszemy, że jest szansa jeśli wejdzie na drogę sądową, a to oznacza żmudne dowodzenie faktu, że sprzedający zataił przed kupującym wady... jak to udowodnić? to już potrzebna rzesza rzeczoznawców, a najlepiej ekspertyza z pieczątkami w PIMOT'cie. Tylko koszty przewyższą wartość auta, a dodatkowo pewnie w celach dowodowych postoi sobie najpierw na ekspertyzach a potem na parkingu
__________________
schemat przyjmowania petentów przez admina: 1. , 2. admin ma zawsze rację, jeśli uważasz inaczej, to patrz punkt 1 |
27-04-09, 14:41 | #19 |
Sympatyk
Grupa: Warszawa
Michał
Zarejestrowany: May 2006
Skąd: Warszawa
Ford Focus III
HB 5D
2.3 EcoboostRS 350 KM
styczeń
2018
WWL powiat wołomiński (Wołomin)
Postów: 15 586
|
Artur83, prosze cie... zaloz prosta i realna sytuacje:
1. mam sobie TDDi w ktorym konczy sie turbina, mam wysrane przeguby i sprzeglo na wykonczeniu 2. kupuje od handlarza w poniedzialek po poludniu inne TDDI 3. przekladam w nocy czesci z pkt.1 4. we wtorek rano oddaje auto i dostaje zwrot hajsu, przepraszam kupujacego i w nagrode zostawiam mu troche wiecej paliwa w baku widzisz jakiegos debila-handlarza ktory na to pojdzie? a moze on mnie poda do sadu i zacznie mi udowadniac, ze to wlasnie ja zamienilem te czesci? w realnej sytuacji to sadu warto isc tylko wtedy, kiedy mamy PEWNOSC i DOWODY ze sprzedawca swiadomie zatail wady auta... w innej sytuacji szkoda zachodu... rzeczoznawcy, badania, opinie to piekne i wielkie slowa, ale tylko do momenty kiedy nie przegrasz sprawy i sad powie ci "przykro mi, ale koszty sadowe" pokrywa pozywajacy PS. niech mnie Muggsy poprawi gdzie sa bledy
__________________
Fiesta 1.6 Ti-VCT * FFI 2.0 130KM |
27-04-09, 14:42 | #20 | |
Administrator
Grupa: Warszawa
Zarejestrowany: Nov 2005
Skąd: wawa
Ford Focus I
kombi
1.8 TDCi 100KM manual
październik
2004
WPL powiat płocki (Płock)
Postów: 2 425
|
o tym właśnie piszę (cytat z powyższego artykułu)
Cytat:
__________________
schemat przyjmowania petentów przez admina: 1. , 2. admin ma zawsze rację, jeśli uważasz inaczej, to patrz punkt 1 |
|
27-04-09, 14:45 | #21 | |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Postów: 110
|
Cytat:
|
|
27-04-09, 14:46 | #22 | |
Administrator
Grupa: Warszawa
Zarejestrowany: Nov 2005
Skąd: wawa
Ford Focus I
kombi
1.8 TDCi 100KM manual
październik
2004
WPL powiat płocki (Płock)
Postów: 2 425
|
Carmax i MisiekT - autor wątku pytał:
Cytat:
__________________
schemat przyjmowania petentów przez admina: 1. , 2. admin ma zawsze rację, jeśli uważasz inaczej, to patrz punkt 1 |
|
27-04-09, 14:49 | #23 | ||
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Postów: 110
|
Cytat:
|
||
27-04-09, 14:49 | #24 |
Sympatyk
Grupa: Warszawa
Michał
Zarejestrowany: May 2006
Skąd: Warszawa
Ford Focus III
HB 5D
2.3 EcoboostRS 350 KM
styczeń
2018
WWL powiat wołomiński (Wołomin)
Postów: 15 586
|
kleofas, ale chyba nie po to pyta zeby odpowiadac TAK/NIE, tylko zeby napisac cos wiecej i przedstawic ta kwestie takze od praktycznej strony...
__________________
Fiesta 1.6 Ti-VCT * FFI 2.0 130KM |
27-04-09, 14:53 | #25 | ||
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Postów: 110
|
Cytat:
Niestety oddawanie samochodów i zwrot kasy od handlarza to jest urban legend - i nikt ani nic mnie nie przekona o tym że tak nie jest... Za dużo historii słyszałem żeby wierzyć w takie bajki - poprostu trzeba uważać żeby sie nie dać wcisnąć na minę I przedewszystkim - jadąc po samochód - zakładajcie to że ma wady, jest bity i składany z dwóch - a potem to weryfikujcie - a nie na odwrót - najpierw kupować a potem weryfikować |
||
27-04-09, 14:56 | #26 |
Administrator
Grupa: Warszawa
Zarejestrowany: Nov 2005
Skąd: wawa
Ford Focus I
kombi
1.8 TDCi 100KM manual
październik
2004
WPL powiat płocki (Płock)
Postów: 2 425
|
to że praktycznie jest to nie do zrobienie, nie znaczy, że się nie da
lojalnie jednak ostrzegamy, że sprawa ciężka i kosztowna - gdzieś się mijamy z prawdą? co jest bardziej praktyczną radą - "zapomnij, nie ma sensu" - jest cień szansy, ale koszta większe niż stan auta (poparte w linku przez artykuł KC) z mojej strony EOT mam nadzieję, że dyskusja tu się kończy, bo chyba za bardzo odbiegamy od tematu i trzeba będzie pozamiatać
__________________
schemat przyjmowania petentów przez admina: 1. , 2. admin ma zawsze rację, jeśli uważasz inaczej, to patrz punkt 1 |
27-04-09, 16:28 | #27 | ||
Turysta
Zarejestrowany: Sep 2008
Skąd: Mazowieckie
Ford Focus II
HB 5D
2.0 DuraTorq 136KM manual
2006
Postów: 643
|
Cytat:
Jeszcze jedna rzecz, w Polsce pokutuje przeświadczenie, że samochód się sprzedał i po problemie, niech się z nim dzieje co się ma dziać, bo nas to już nie interesuje, poszedł jako igła-bezwypadkowy, a że szrot... no cóż, mógł kupujący lepiej sprawdzić, przecież ja mu mówić nie będę, bo niby po co? Jesteśmy krajem coraz bardziej cywilizowanym i jest coś takiego jak rękojmia i nie jest ona fikcją chyba, że umowa kupna-sprzedaży stanowi inaczej. Na sprzedającym też ciążą prawa i obowiązki tylko nam się wydaje, że nie, ale jesteśmy w ogromnym błędzie i powtarzam, o ile mowa tu a samochodach za 15 tysięcy gdzie po prostu NIE OPŁACA się iść do sądu bo więcej tu zachodu niż to warte, to naprawdę jeżeli przyszłoby wam sprzedawać auto za sto parenaście tysięcy gdzie ludzie z takim portfelem raczej znają jasno i klarownie swoje prawa, to już nie byłoby tak wesoło, a tłumaczenie, że Panie Pan mógł przez noc z tym samochodem wszystko zrobić roześmiałoby takiego człowieka i sąd do granic przeżycia, uwierz mi Cytat:
Żebym z kolei ja nie był gołosłowny to powiem, że mąż mojej kuzynki kupił w tym miejscu http://www.londonlhdcentre.com/ Golfa IV (jak jeszcze funt stał nisko to można było naprawdę rodzynki wyrwać). Okazało się, że klima nie działa, bo panel od climatronicu był uszkodzony i trzeba było wymienić (to wszystko się działo kiedy już był Polsce), właściciel migiem przelał mu pieniądze za naprawę, bo wiedział, że miało działać, a tak nie było, a że jest gwarancja to buli i tyle. Po co ma się sądzić jak wie, że przegra i tylko będzie musiał pokryć jeszcze większe koszty sądowe. |
||
27-04-09, 16:45 | #28 |
Turysta
Zarejestrowany: Apr 2009
Skąd: Warszawa
Postów: 110
|
Powtarzałem to tutaj parokrotnie - powtórzę jeszcze raz - musisz udowodnić w KAŻDYM przypadku że sprzedający wiedział o wadach i sprzedawał samochód w złej wierze znając jego przeszłość - i to jest w sądzie najtrudniejsze do udowodnienia - zarówno przy aucie za 5kzł jak przy tym za 100kzł. Kwestie blacharskie muszą być poparte ekspertyzami których sprzedający nie musiał przeprowadzać - co więcej nie musiał wiedzieć o wadach - i taka będzie jego linia obrony która jest w zasadzie nie do podważenia - spróbuj mu udowodnić że wiedział o tym że auto było bite - albo napisz mi jakbyś chciał tego dowieść - gość powie w sądzie "Ja tym autem jeździłem, nigdy go nie rozbiłem a kupiłem jako bezwypadkowe i jako takie sprzedałem ponieważ nie miałem nim żadnego wypadku" - nie ma obowiązku weryfikowania stanu pojazdu w trakcie użytkowania jak również nie ma obowiązku weryfikowania przez sprzedającego że auto było faktycznie bezwypadkowe - kupujący może sobie robić co chce i mierzyć wszystkim czym chce - tak czy siak - akceptuje stan samochodu na dzień kupna i to jest najważniejsze. Z rękojmią pojazdów nie wiem jak jest - wiem że rękojmia w sprzedaży w sklepach już nie istnieje - polecam zadzwonić do biura spraw konsumenta - Pani ładnie Wam wyłoży Wasze prawa przy sprzedaży w sklepie - odnośnie samochodów - nie wypowiadam się bo nie wiem - tutaj tej akurat kwestii nei znam. Ale tak jak mówię - jedyna opcja zwrotu istnieje gdy udowodnimy sprzedającemu że zataił pewne fakty aby uzyskać korzyść materialną (w tym wypadku cenę nieadekwatną do stanu pojazdu) - IMHO niewykonalne
BTW: Sprzedający jako osoba prywatna w zasadzie nie ma żadnych obowiązków wobec kupującego - co innego jest jeśli sprzedającym jest firma albo komis - i tylko wtedy zostaje większe pole do manewru... |
27-04-09, 16:54 | #29 | |
Turysta
Zarejestrowany: Sep 2008
Skąd: Mazowieckie
Ford Focus II
HB 5D
2.0 DuraTorq 136KM manual
2006
Postów: 643
|
Cytat:
|
|
27-04-09, 17:38 | #30 |
Sympatyk
Grupa: Warszawa
Michał
Zarejestrowany: May 2006
Skąd: Warszawa
Ford Focus III
HB 5D
2.3 EcoboostRS 350 KM
styczeń
2018
WWL powiat wołomiński (Wołomin)
Postów: 15 586
|
hehe, a tak a propos bezpieczenstwa - skoro przeglad auto ma podbity to sprzedawca moze smialo powiedziec - byc moze i uczestniczyl w wypadku, ale jest na pewno prosty i bezpieczny
Artur83, przyklad z zachodu jest z , bo tam poszanowanie prawa i kultura "biznesu" jest na troche wyzszym poziomie... PS. podaj mi podstawe prawna gdzie handlarz samochodami musi sie na nich znac, pls... bo z tego co ja sie orientuje, tam gdzie do wykonywania zawodu niezbedna jest znajomosc branzy czy prawa, tam wystepuja licencje/certyfikaty itp. uprawniajace do jego wykonywania... i handlarz moze smialo sie tym zaslaniac... mechanik juz gorzej, ale jak sie uprze to tez pojdzie w zaparte ze on to klocki i olej umnie zmienic a blacharzem nie jest...
__________________
Fiesta 1.6 Ti-VCT * FFI 2.0 130KM |
|
|
Podobne wątki | ||||
Temat | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post / autor |
sciaga po dzwonie | lemiss | Opony, felgi, hamulce i zawieszenie | 8 | 28-04-09 11:46 |
jak bym kupił coś takiego | 4tun | Inne techniczne | 5 | 06-04-05 12:07 |
Kontakt - |