[MK1] 1.6B Przygasanie świateł - tylko podczas jazdy

[kunte]

Witam

Od wczoraj zauważyłem dziwne zachowanie Focusa, a mianowice jak jadę (dla ścisłości na biegu, a nie na luzie) sobie to nagle przygasają mi światła, podświetlenie deski rozdzielczej (dokładnie tak jak się jedzie gdy zamoczy się pasek wielorowkowy). Trwa to kilka sekund. Podczas tego zjawiska nie odczuwam, żadnego spadku mocy, ani żadnego pisku czy coś podobnego. Również dodanie gazu nie powoduje, że to znika. Na postoju wszystko jest okej, nawet podczas włączenie dużej ilości odbiorników. Żadna kontrolka się nie zapala. Regulator napięcia wymieniony prawie dwa lata temu na oryginalny. Akumulator rok temu, na Bosch S4 (bezobsługowy). Tak się zastanawiam co to może być i mam kilka pomysłów, a mianowice: szczotki mogą się kończyć, pasek wielorowkowy (wymienony jakieś 50kkm temu), może coś z napinaczem, albo z samym alternatorem. Czy miał ktoś może coś podobnego? Będę wdzięczny za wszystkie sugestie.
P.S. Nie mam problemów z falowaniem obrotów jak narazie.
P.S2. W środę odebrałem auto po wymianie łącznika elestycznego wydechu, pytałem się przy odbiorze auta, czy mieli jakies problemy, ale powiedział mi tylko, że żeby odkręcić śruby kolektora wydechowego musieli je podgrzać. Czy jest szansa coś tam uszkodzić?

[drake]

całkiem możliwe.

zrób prościutki test. Wejdź w tryb serwisowy zegarów do opcji pomiaru napięcia ładowania samochodu, następnie odpal i w drogę. 'Napotkaj' na problem i luknij jak zachowuje się napięcie ładowania podczas tego gdy usterka się uwidacznia. Ogólnie elektryka samochodu jest dość odporna na wahania napięć, szczególnie sterownik więc nie odczujesz nic oprócz właśnie 'efektów świetlnych'.

[kunte]

Napisał drake

całkiem możliwe

co jest całkiem możliwe? Możesz rozwinąć myśl?

Test oczywiście zrobię, ale chcialem na początek zasięgnać Tu informacji.

EDIT: testu jeszcze nie zrobiłem, ale pojeździłem trochę i zaobserwowałem, że przygasanie świateł ma miejsce jak obroty silnika są powyżej 2000rpm. Nie ma to znaczenia czy jadę czy stoją. Np. w czasie jazdy wystarczy, że dam na luz i już wszystko wraca do normy. Czy to może być objaw kończących się szczotek?

EDIT2 : Kolejna rzecz, którą zauważyłem, że dzieje się to dopiero jak silnik się nagrzeje. Nie wiem czy to ma jakieś większe znaczenie.

EDIT 3:Problem rozwiązany. Powodem spadku napięcie były zużyte pierścienie ślizgowe wirnika alternatora. Wymieniono mi cały wirnik i wszystko wróciło do normy. Jest nawet lepiej niż było wcześniej, bo teraz napięcie ładowania mam na poziomie 14,3V - 14,4V bez względu na obciążenie, a wcześniej miałem 13,9V - 14V. Koszt to 230zł w tym części i robocizna.

EDIT by marfm76: Kolego, na Forum nie umieszczamy postów jednego pod drugim!!! Od tego jest opcja EDYTUJ.
Już raz edytowałem Ci wpis a Ty dalej to samo. Jeśli jeszcze raz sytuacja się powtórzy, do dostaniesz OST-a.

[marfm76]

Po pierwsze: jest już temat dotyczący przygasających świateł.
Po drugie: problem rozwiązany.
Więc..... po trzecie ... zamykamy.