[FFI]Za wysokie ciśnienie ładowania turbiny (2.3 bara)

[boryfik]

Na początek mam nadzieję, że nikt nie poruszał wcześniej tego tematu

Po ostatnich naprawach a właściwie po doprowadzeniu osprzętu podciśnieniowego sterowania turbem na swoje miejsce (wypięte wężyki i zamienione miejscami), w mojej Foce dał się zauważyć pewien niepokojący odgłos. Przy MOCNIEJSZYM wciśnięciu pedału gazu (np. w czasie wyprzedzania), gdy obroty przechodzą przez ok. 2000 (czasem odrobinę mniej, czasem więcej, niezależnie od biegu na którym jadę) z komory silnika dochodzi SZUM (coś w stylu zasysanego z ogromną siłą powietrza) W tym czasie silnik dostaje potężnego kopa co jest odczuwalne we wzroście mocy, jednakże po przejściu przez ten „magiczny” zakres obrotów (ok. 2500 obr/min) szum nagle ustaje i auto trochę słabnie - powraca do stanu normalnego. Istotny w tym jest fakt, że w czasie powolnego przyspieszania zjawisko to nie występuje. Po podpięciu do kompa i krótkiej wycieczce połączonej z demonstracją tego „nadmiaru mocy” na drodze, okazało się, że w tym czasie gdy słychać ów szum turbina zapodaje powietrze pod ciśnieniem 2,3 bara!!! Po przejściu na wyższe obroty ciśnienie spada do wartości normalnej, podobnie jest na biegu jałowym.
Od tego czasu jestem zmuszony uprawiać PSJ, bo mechanik stwierdził, że jeżeli ciśnienie przekroczy 3 bary to mogę uszkodzić silnik.

Mechanior powiedział też, że uszkodzony jest czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym (ten zamontowany powyżej filtra powietrza prawie pod szybą) i sugerował wymianę, ale dziś po podłączeniu takigo czujnika z innej foki 1,8 tdci 100 KM okazało się, że problem nadal występuje. Gość rozkłada ręce i nie wie co się dzieje, sprawdził połączenia - wszystkie szczelne, nic się nie wypięło, sprawdził elektrozawór od sterowania turbem i też działał i ogólnie wszystko wygląda OK, ale nie jest.

Panowie i Panie proszę o pomoc, jakieś hipotezy, podejrzenia itp., cokolwiek co mogłoby mnie na coś nakierować, zanim pojadę do serwisu Forda, chyba, że nie widzicie dla mnie ratunku tylko albo albo jeszcze coś gorszego

A miało być tak pięknie... koncerty...wywiady...wizyty w zakładach pracy

[majk233]

a może to jest tak zwany Overboost. W 115 konnym TDCi takie coś występuje, w momencie gwałtownego przyciśnięcia pedału gazu silnik ma więcej momentu obrotowego. Nie wiem jak to jest realizowane, ale może właśnie tak, że zawór sterowania łopatkami turbiny, na krótki okres tak ustawia łopatki że zwiększa się ciśnienie doładowania??

Ja muszę się przyjrzeć pracy tego zaworu u mnie w aucie, bo ostatnio coś auto mi słabo przyspiesza. Kiedyś było czuć że jedzie dobrze już tak od 2000 obrotów, teraz do 2500 jest totalny muł, a powyżej jest już wszystko normalnie.

[boryfik]

majk233, dzięki za odzew

To może byc jakiś trop, tylko nie wiem, czy w 1,8 TDCi 100 KM jest turbina ze zmienną geometrią łopatek. Znajomy który ma wersje 115 KM mówił mi, że 100 KM od 115 KM różni się m.in. tym, że 115 KM ma turbinę ze zmienna geometrią łopatek. Może ktoś wie - uprzejmie prosze o rozwianie wątpliwości.

Chciałbym żeby te 2,3 bara było tym overboostem, ale coraz bardziej obawiam się wymiany turba....

Pozdrawiam

[majk233]

to czy masz turbinę ze zmienna geometrią łopatek możesz bardzo łatwo sprawdzić. Maska do góry i zobacz czy na turbinie masz cięgno regulacji łopatek. Widać to bardzo dobrze z góry silnika.
Postaram się poszukać jakiś zdjęć tego cięgna żebyś wiedział czego szukać.

Co do wymiany turba, to wydaje mi się że ci to nie grozi. Uszkodzone turbo raczej nie pompowałoby za dużego ciśnienia. Raczej winne jest jakieś sterownie.

PS.
Znalazłem zdjęcie:

na czerwono w kółku masz to cięgno zaznaczone

[MisiekT]

dupa nie pomiar, a szum i zasysanie to wlasnie overboost i poprawna praca turbiny...

jaby twoje fabryczne turbo ladowalo 2.3 bara to juz dawno by sie wysralo

[boryfik]

MisiekT,
nie gniewaj się, ale nie mam podstaw żeby podważać wynik pomiaru bo komp naprawdę pokazał dokładnie 2300mb (milibarów), czyli w przeliczeniu na bary = 2,3 bara. Mechanior powiedział, że 3 bary bedzie w stanie zniszczyć mi silnik. Jeżeli powtórzę badanie w najblizszym czasie to poproszę o wydruk z kompa z odczytem ciśnienia
Poza tym mechanik sam był zdziwiony pojawiającym się odgłosem i stwierdził, że wcześniej nie spotkał się z taką pracą silnika tdci. Ja także słyszałem poprawnie pracujący silnik i wierz mi, nie siałbym bez potrzeby paniki na forum.

majk233, dzięki za fotkę, tego mi było trzeba

[m4ki]

Napisał boryfik

majk233, dzięki za odzew

To może byc jakiś trop, tylko nie wiem, czy w 1,8 TDCi 100 KM jest turbina ze zmienną geometrią łopatek. Znajomy który ma wersje 115 KM mówił mi, że 100 KM od 115 KM różni się m.in. tym, że 115 KM ma turbinę ze zmienna geometrią łopatek. Może ktoś wie - uprzejmie prosze o rozwianie wątpliwości.

Chciałbym żeby te 2,3 bara było tym overboostem, ale coraz bardziej obawiam się wymiany turba....

Pozdrawiam

Turbina do 115KM jest taka sama jak do 100KM :
Garrett GT1749v wiec masz na pewno zmienna geometrie lopatek.

Ja mam nowa turbine i jak depne to ciagnie od okolo 2000obr ale ciagnie do konca bez odczucia slabniecia chyba ze juz cos przy 4000obr.

A czemu tak jest u ciebie nie wiem, pisze tylko jak jest u mnie !!
Za tydzien jade do kumpla do forda na test diagnostyczne turbo i sterowania jak bede wiedzial jakie u mnie jest cisnienie to napisze tak dla porownania.


Pzdr.

[boryfik]

m4ki,
dziękuję za info o turbosprężarce, za chwilę jadę na warsztat i podyskutuję z mechanikiem o sterowaniu łopatek, albo spróbujemy jeszcze raz zapiąć kompa i sprawdzić ciśnienie

Pozdrawiam

W dalszym ciągu proszę o sugestie co do możliwych przyczyn awarii

P.S. Może to lamerskie pytanie, ale czego przy osprzęcie turbiny absolutnie nigdy nie dotykać, żeby nie popsuć, a co można ewentualnie spróbować podregulować w warsztacie, lub wymienić???

[m4ki]

Z tego co slyszalem to nie zaleca sie regulowania samodzielnie lub nie majac pojecia zaworu upustowego. (informacje od mechanika)
Jest tam jeszcze jedna srubka do regulacji alenie wiem jak sie nazywa, jest chyba blokada dla loptatek by sie do pewnego momentu otwieraly. (info osobisicie zebrane bawiac sie w piwnicy stara turbina) Tego tez podobno nie wolno regulowac chyba ze ma sie specjalistyczny sprzet i wiedze.

[boryfik]

m4ki, no to nie będę nic tykał na własną rękę, za drogi interes...

Rozmawiałem wczoraj z mechanikiem, i przekazałem mu wasze opinie i podejrzenia, a on obiecał skonsultować się z kimś z Forda, a i sam jest bardzo ciekawy co się dzieje z tym turbem. Wspomniał mi też, coś o przycinającym sie cięgnie regulacji łopatek, które ewentualnie mogłoby byc przyczyną... Niestety nie miał czasu żeby zajrzeć pod maskę
Czekam na efekty konsultacji... oby były pozytywne

Pozdrawiam

[robert001]

Napisał boryfik

turbina zapodaje powietrze pod ciśnieniem 2,3 bara!!!

może być, że leży westgate ...
max. powinno być 0.7