[FFI] Focus 1.6 silnik nie odpala

[letgo]

witam,

jestem nie tylko nowy, ale i totalnie zielony w temacie, za wszelkie opinie dotyczące problemu bede wdzieczny.
Jeżdzę focusem sprowadzonym z Włoch w listopadzie 2007 roku. Silnik 1.6 - zetec 16v (2000r.)..tak mi się przynajmniej wydaje . Przebieg 150k km. Przez 8 miesięcy totalnie zero usterek. Nawet najdrobniejszych (trochę falowały obroty na biegu jałowym, ale to jak czytam mały standard). Bezproblemowo było do dziś. Jechałem w trasie (ok 200 km) wszystko ok. Jakieś 15-20 km przed meta zrobiłem postój. I już po tym postoju FOCUS nie odpalił. Za pierwszym razem jeszcze w sumie odpalił - ale ewidentnie nie dostawał paliwa.
Rozrusznik kręci, czytałem wiele o akumulatorze, ale też wydaje się ok - zegary zachowują się normalnie, radio dziala tez ok. Nie dostaje paliwa (to moja totalnie zielona opinia).
Jedna obserwacja - jedyne co przyszlo mi do glowy w sobotni wieczór w trasie, odłącze na kilka minut akumulator. Tak zrobiłem. I co? I ZAPALIŁ. Normalnie jak gdyby nigdy nic. Jadę dalej. Ba! Dojechałem. Nie gasł, nie zachowywał się dziwnie. WSZYSTKO OK. Zgasiłem silnik na jakiś czas i po godzinie znów odpalam - i znów NIE PALI (rozrusznik kręci, nie dostaje paliwa). I znów mam odłączać akumulator? O co może chodzic? W poniedziałek pojade zapewne do serwisu, ale bede wdzięczny za wszelskie sugestie (bo jedyny w okolicy warsztat nie specjalizuje się w Fordach raczej i pewnie będą chcieli mnie naciągnąć na wszystko).

Za wszelkie uwagi będę wdzięczny. Zakładam, że to nie jest cos bardzo poważnego, skoro ostatecznie udało mi się kontynuować jazdę, ale jak pisałem w temacie jestem zielony. Jeśli nie napisałem czegos, co jest moze się okazać istotne proszę o uwagi.

[scorpio]

Wygląda mi to tak,jakby któryś z czujników powiedział papa.
Po odłączeniu aku zresetowałeś kompa i dlatego odpalił,lecz w czasie jazdy komp znów nałapał
błędów z uszkodzonego czujnika i wiadomo,nie odpalił.

Taka moja teoria,jedź zczytać kody błędów to się dowiesz wszystkiego.


pozdrawiam

[letgo]

niestety po kolejnym odłączeniu i podłączeniu akumulatora silnik już nie odpala..czy to zmienia podejrzenia?

[scorpio]

Sprawdź co nie gra,zobacz czy daje iskrę i paliwo,zawęży to trochę teren poszukiwań.

[Yerzo]

Napisał letgo

W poniedziałek pojade zapewne do serwisu, ale bede wdzięczny za wszelskie sugestie (bo jedyny w okolicy warsztat nie specjalizuje się w Fordach raczej i pewnie będą chcieli mnie naciągnąć na wszystko).

myślę, że w ASO jeszcze bardziej Cię naciągną... znajdą przyczynę ale przy okazji wynajdą 10 innych problemów.

Jesteś z W-wy, podjedź do wuja zbycha ( forumowy zaprzyjaźniony warsztat ):
ul. Naddnieprzańska 8, Warszawa tel. 691745391

[MisiekT]

ja obstawiam cos z ukladem zaplonowym, czyli swieczki, cewka byc moze...

Napisał Panther

podjedź do wuja zbycha

dokladnie

[letgo]

problem w tym, że te 200 km robiłem z Wawy właśnie I jakoś do niej wrocic muszę . W poniedziałek pojade do pobliskiego warsztatu, zobaczymy co powiedzą, w odległości ok. 30 km mam ASO.

edit:
jesli pytanie o to, czy podaje paliwo to pytanie o dzwięk po przekręceniu kluczyka gdzies tam pod maska to widocznie podaje . Po przekręceniu słychac 1-2 sekundowy dzwięk, który chwile pozniej zanika..i tak za kazdym razem po przekręceniu kluczyka i dalej rozruch..Co do iskry i świec w aktualnej sytuacji nie do sprawdzenia..
Co zaś do cewki - czytałem o utracie mocy i o tym, że trzęsie samochód. U mnie ani wczesniej, ani nawet po jednorazowym odpaleniu po odłączeniu akumulatora nic takiego nie miało miejsca (samochód serio działał OK).

[Yerzo]

Napisał letgo

Po przekręceniu słychac 1-2 sekundowy dzwięk, który chwile pozniej zanika..i tak za kazdym razem po przekręceniu kluczyka i dalej rozruch..

czyli pompa paliwa działa

[Ziele1985]

Podepnę się bo już raz mi nie chciał zapalić. Pokręciłem rozrusznikiem i nic dopiero jak dałem lekko gazu to zaskoczył. Czy to mogą być wczesne symptomy czegokolwiek czy po prostu tak czasem ma ten typ? Byłem już na rezerwie, może pompa zebrała jakiś syf z dna (choć filtr paliwa raczej mam ). Po przejechaniu ok 3 kilometrów znów miałem postój i tym razem odrazu zapalił. Zdażyło się to tylko raz

Druga sprawa. Napisze tutaj bo może już było na forum ale znależć nie mogę. Na jalowym słychać jakby silnik falował ale obroty pozostają w miejscu. "Ten typ tak ma"?

[letgo]

uzupełniając, być może komuś się przyda, wstępnie padło jednak na pompę paliwa. Jutro będę miał założoną nową, więc bede mogl byc w 100% pewien..

ps. czy to mogl byc efekt tankowania do pełna? czytalem o tym w FAQ. Padła tuż przed zapaleniem sie rezerwy (o ile jednak to ta pompa), a gdy odkręcałem korek do baku to z wielkim trudem..

[MisiekT]

Napisał letgo

czy to mogl byc efekt tankowania do pełna?

nie

Napisał letgo

gdy odkręcałem korek do baku to z wielkim trudem

jezeli miales natomiast czesto "zassany" bak, to na pewno pompa musiala pracowac pod znacznie wiekszym obciazeniem...

[letgo]

temat zakończony. Widocznie jednak to pompa paliwa, bo po włożeniu nowej samochód już jeździ . Fakt, że głos po przekręceniu kluczyka jest jakby troche inny ale ważne, że działa.
Co do kosztów. Mam wrażenie, że trochę zostałem jakby naciągnięty (czy nie?). Nowa pompa zamówiona przez mechanika kosztowała 280 zł (podczas gdy na allegro zamienniki widziałem chyba w okolicach 120-150). Owszem mam fakture na zakup, ale może po prostu to jakiś drogi sklep..Za usługi - wymiane tarcz i klocków z przodu oraz szczęk z tyłu (moje częsci) oraz za diagnoze i wymiane pompy paliwa - całość 150 zł. Wydaje mi sie tanio, ale poza Wawa to już tak jest .

Pozdrawiam i dziękuje za wszelkie sugestie i rady. Chciałbym podobne posty pisać jak najrzadziej

[slawko_k]

Hej.
Odnośnie tego zasysania w chwili odkręcania korka wlewu paliwa to powinno tak być czy nie?
Fokę mam od ok. miesiąca i mnie to zdziwiło bo 1 raz coś takiego widzę

[Luca]

Witam,
Miałem podobno problem. Po przejechaniu trasy z północy na południe, ok.650km wieczorem wszystko bylo jeszcze ok. Następnego dnia rano niestety już nie odpalił.
U mnie okazało się, że pompa jest cała a zjarała się kostka która jest przy pompie. Zlutowali to w tym miejsci i foka odpala i jeździ (już jakieś 2000km tak przejechałem).
Pozdr.

[Oskar]

Napisał slawko_k

Hej.
Odnośnie tego zasysania w chwili odkręcania korka wlewu paliwa to powinno tak być czy nie?
Fokę mam od ok. miesiąca i mnie to zdziwiło bo 1 raz coś takiego widzę

Tak ten typ tak ma nawet w instrukcji jest o tym mowa że może występowac po odkreceniu korka syczenie.

[ Dodano: Sro 20 Sie, 2008 09:10 ]

Napisał Luca

U mnie okazało się, że pompa jest cała a zjarała się kostka która jest przy pompie. Zlutowali to w tym miejsci i foka odpala i jeździ (już jakieś 2000km tak przejechałem).
Pozdr.

Miałem ten sam problem.

[ Dodano: Sro 20 Sie, 2008 09:13 ]

Napisał letgo

Co do kosztów. Mam wrażenie, że trochę zostałem jakby naciągnięty (czy nie?). Nowa pompa zamówiona przez mechanika kosztowała 280 zł (podczas gdy na allegro zamienniki widziałem chyba w okolicach 120-150). Owszem mam fakture na zakup, ale może po prostu to jakiś drogi sklep.

Widziałem już foke w któej trzeba było sciagać drugi raz bak bo sie cudowny zamiennik z allegro wysypał po 2 dniach. Mysle ze 280 za pompe tym bardziej jesli jest na nia faktura czyli gwarancja to jeszcze nie tragedia.Robocizna - tanio. W focusie zeby wymienic pompe trzeba sciągać bak a jest z tym chwila zabawy uwierz.

[Luca]

[ Dodano: Sro 20 Sie, 2008 09:13 ]

Napisał letgo

Co do kosztów. Mam wrażenie, że trochę zostałem jakby naciągnięty (czy nie?). Nowa pompa zamówiona przez mechanika kosztowała 280 zł (podczas gdy na allegro zamienniki widziałem chyba w okolicach 120-150). Owszem mam fakture na zakup, ale może po prostu to jakiś drogi sklep.

Napisał Oskar

Widziałem już foke w któej trzeba było sciagać drugi raz bak bo sie cudowny zamiennik z allegro wysypał po 2 dniach. Mysle ze 280 za pompe tym bardziej jesli jest na nia faktura czyli gwarancja to jeszcze nie tragedia.Robocizna - tanio. W focusie zeby wymienic pompe trzeba sciągać bak a jest z tym chwila zabawy uwierz.

Co do wygrzebania tej pompy to usłyszałem to samo, podobno masakra!
Przeglądałem pompy na allegro i jest jedna Visteon za 179zł i tak mi się wydaje ze taka była u mnie, lub podobna... więc 280zł to sporo więcej. Mam nadzieję, że "patent" mechaników trochę podziała Oskar ile już tak przejechałeś? Pozdr.