Dywaniki.... i to co pod nimi...

[NeroN]

Alem siem wkarwil... masakrycznie...
Nie... nie wkarwilem sie.. popreostu siem wk***rwilem....

Jako,ze ostatnio mialem jaja z elektronika, a to mi sie sam bagaznik w czasie jazdy otwieral, a to mi nie wiadomo czemu kontrolka od hamulcow swiecila,zarowki mi bardzo szybko z tylu padaly, a to mi padlo podswietlenie bagaznika-zamiast 12V mam 3V (zamek jest dobry i wszystko dziala, tylko,ze napiecie jest za male)...

Postanowilem obejrzec bezpieczniki, kabelkami poruszac itp... A noz przejdzie...
Rozebralem troszke plastykow i ruszam poprawiam itp...

Tak calkiem przypadkiem wsadzilem lape pod dywanik.... A tam rybki plywaja
Wsadzam jeszze glebiej a tam wieloryb by mial gdzie poplywac
Rozebralem to karwa dziadostwo i siem kuzwa fareluje=suszy teraz


I czy jak by sie komus chcialo 10 min poswiecic i zobaczyc, czy tam tez nie ma jeziora... Zauwazylem, z boku od progu jak idzie wiazka jest dziura do profilu progu zewnetrznego (paluchem wymiachalem) ale czy jest wyjscie na zewnatrz, to nie wiem... ALe podejrzewam,ze to tedy mi sie ta woda dostala, czy tez siakos inaczej... no wlasnie karwa nie wiem ktoredy (auto nie bite), moze to siakas przypadlosc focusa,albo mam pecha...
(buty odsniezam, zanim wejde do auta)

Jak to zdjac, otoz sa tam dwa niby wkret plastykowe na srubowkret plaski, odkrecamy, podnozimy wykladzine, wsadzamy lape pod wykladzine i wygluszenie(jest pod wykladzina) i sprawdzamy

[ Dodano: Czw 30 Mar, 2006 21:13 ]
Zlookalem jeszcze u pasazera i tez jest "troche" wody
Nie tylu co u kierowcy,ale tez jest
A u kierowcy to sie tez chyba glownie leje przez te dziurke co uklad kierowniczy wychodzi, bo tam jest dopiero mokro...